Wybieram się z lubą na majówkę (wynglówkę) do Wrocławia. Poszukujemy w miarę taniego hostelu, żeby przekimać w krainie wynglem i wodzionko płynącą. Najlepiej blisko centrum/starówki z dobrymi dojazdami.
Oprócz tego mam kilka pytań do osób mieszkających na stale w Sajlesji:
- Czy Ślunzoki rzeczywiście myjo wynglem zęby?
- Czy Ślunzoki wykluwają się w kopalniach, tak jak pokazywali w programie "Uwaga" R. Cebuli?
- Jaki jest kurs marki Ślunskiej?
- Jakie są najsmaczniejsze potrawy z wyngla?
- Czy to prawda, że każdy ślunzak hoduje pod prawą pachą bryłkę wyngla, która ma rzekomo wchłaniać pot i nieprzyjemny zapach? Jeśli tak, to czy są we Wrocławiu Pewexy zaopatrzone w ten osobliwy antyperspirant?
Z góry dzięki za odpowiedź.
-----
AAAAA, i ile kosztuje bilet dobowy normalnyniewynglowy komunikacji krzesełkowej?
Czy to prawda, że każdy ślunzak hoduje pod prawą pachą bryłkę wyngla, która ma rzekomo wchłaniać pot i nieprzyjemny zapach?
LOL
Gdzie Wrocław, a gdzie Ślunsk..
Czy to prawda, że każdy ślunzak hoduje pod prawą pachą bryłkę wyngla, która ma rzekomo wchłaniać pot i nieprzyjemny zapach?
Święta prawda! Mojemu ojcu już diamenty zaczynają wychodzić!
Czy Ślunzoki wykluwają się w kopalniach, tak jak pokazywali w programie "Uwaga" R. Cebuli?
To już kłamstwo, my po prostu pod Wrocławiem mamy wielki UL węglowy, Królowa składa tam jajeczka.
Wrocław to ziemie odzyskane, można tam znaleźć co najwyżej potomków imigrantów z kresów wschodnich. Wodzionka to kompletnie nie te rejony.
Ja tam bez bryłki wungla pod pachą nawet z domu nie wychodzę. Trzeba się szanować.
[3] Dokladnie:)
Wroclaw z Katowicami sie koledze pomylil.
yo dawg
Nie, Slunzoki myja zeby smola, ale to zalezy od preferencji.
Przewaznie wykluwaja sie w kopalniach z brylek wungla, czasem tez wychodza z piecy hutniczych.
1 Marka slunska to ok. 2zl
Z potraw moge polecic roladke wunglowa z kluseczkami zwanymi wungielkami, ewentualnie wungling ( taki nasz pudding ).
O tej brylce pod pacha to bzdura, ale kraza legendy, ze niektorzy Slazacy zamiast jaj maja brylki wungla.
Cześć, jadę na wycieczkę do Poznania:
- Czy to prawda, że Kaszubi mówią innym językiem?