czesc Wam.
trzy lata temu przypadkiem trafilem do miejsca w Londynie, ktore po prostu przypadlo mi do gustu. jeszcze tego samego dnia obiecalem sobie, ze sprawdze na mapie, w jakiej okolicy przebywalem, ale ostatecznie tego nie uczynilem.
pamiec podpowiada, ze stalo tam wiele wysokich budynkow, bardzo nowoczesnych. nieopodal mozna bylo ujrzec akwen (Tamiza, a moze jakis zalew), ktory byl otoczony przez ciezkie maszyny i sprawial wrazenie owalnego portu. dodatkowo przysiaglbym, ze widzialem nazwe "osiedla" - 2000 lub Millennium - chociaz moze tylko podswiadomosc drazni sie ze mna. rejon posiadal rowniez mini browar, nie pamietam jak daleko polozony. ostatnia rzecz, ktora pamietam, to punkt wypadowy - poruszajac sie autobusami z Upper Richmond Road dotarlem wlasnie tam.
nie spodziewam sie cudow, ale moze kto byl i kojarzy cos z tego skromnego opisu, chociaz biorac pod uwage realia londynskie (wielkosc), pewnie takich miejsc jest bez liku :)
dzieki!
Zdradz przynajmniej ile czasu te podroze autobusami mniej-wiecej zajely:) Bo w Londynie jest na przyklad Millenium Dome nad sama Tamiza, ale jest po wschodniej stronie miasta, podczas gdy Upper Richmond Road jest po zachodniej, i pewnie autobusami dotarcie tam zajeloby ladnych pare godzin:)
pasterka --> Greenwich mialem okazje zwiedzac we wrzesniu tego roku, totez to nie bedzie to miejsce. przegladam Millenium Dome, ale te budynki mi nie pasuja. owszem, sa wysokie, ale tamte sprawialy wrazenie tylko mieszkalnych, nie mialy nalecialosci biznesowych, jesli moge tak to nazwac.
wysiak --> to bylo kilka autobusow i 2.5-3h drogi, wiec moglem byc wszedzie ;)
czlowiek wbije sobie cos do glowy i probuje to odnalezc po trzech latach :P w kazdym razie, z tego miejsca, dziekuje Wam za zainteresowanie watkiem :)
niedzielne, leniwe, pierwsze i ostatnie podbicie tematu :)
