Czy napęd DVD może porysować płyty? A w zasadzie, to czy z moim jest coś nie tak, czy tak zawsze było jest i będzie i tego nic nie zmieni, że pomimo iż o płyty dbam bardzo, trzymam je w specjalnych pudełkach, nie trzymam od spodu itp. to one po jakimś czasie i tak posiadają ryski (niewidoczne w dziennym świetle [chociaż takie także], tylko ustawione pod odpowiednim kątem w stronę, podświetlone światłem lampki).
Czy też tak macie na swoich płytkach? I jaki dzisiejsze płyty mają margines wytrzymałości, tj. jakie musiałyby mieć rysy, żeby działać jakkolwiek inaczej niż powinny? :)
ten margines bardziej od napędu zależy :P mam 2 i jak jeden nie da rady to drugi przeważnie otwiera :P Porysować się mogły np przy wsadzaniu do napędu :P
No staram się je kłaść na tacce też delikatnie :P A czy jeśli np. na płycie jest jakiś paproszek to on może spowodować to, że kiedy się w napędzie kręci to się porysuje? Bo naprawdę nie wiem skąd to się bierze...
Byle paproch przy rozkręcaniu płyty powinien spaść :P Poza tym płyta w napędzie nie dotyka niczego, poza kółkiem w środku które ją podtrzymuje...
To w taki razie skąd te ryski? :P
To może zapytam inaczej - jak wyglądają Twoje płytki? ;)
Moje ? masakrycznie :P ale ja nimi rzucam byle gdzie itp. Ostatnio znalazłem pod szafą płytę z 2006 r :P
hmm, czyli nie ma sensu się umartwiać nad każdą ledwo widoczną ryską ? :P
Ja trochę pedantyczny jestem i mam wrażenie, że jak jest ryska to już gra traci na wartości :D
Weź szpilkę i przejedź po płycie to zobaczysz jak wyglądają niektóre moje płyty :P a mimo to da się odczytać :P i zrobić backup :P
Rany, już nie przesadzaj. :) Płyty są coraz bardziej wytrzymałe, potrafią znieść naprawdę dużo (uwierz)
Znieść tzn nie rysują się tak, czy pomimo, że są porysowane to nadal dziłają? ;)
Rysować się rysują, taki materiał. :)
Ale mimo tego potrafią pozytywnie zaskoczyć - człowiek myśli "ni uja, nie ma szans", a tu płytka robi niespodziankę i śmiga jak talala.
Kurcze dawno nikt nie pisał, ale może jeszcze to ktoś przeczyta, gdyż celem mojego życia jest pomaganie hahahaha (joke) nie no, poprostu moim zdaniem to najlepiej zlecić taką naprawę płytki w wypożyczalni, no chyba, że tam chcą tak dużo jak u mnie w mieście, mi się bardziej opłaca zlecić taką naprawę przez taką stronkę regeneracja-plyt.pl, ktoś pisał o tym na jakimś forum i chwała mu za to:))))