Witam serdecznie
Watek nie dotyczy mnie, wiec bez pytan o kolejna zmiane planow co do auta :P Pytam w czyims imieniu.
Pytanie skierowane do osob, ktore byc moze mialy stycznosc z podobnymi procedurami. Pojawila sie chec kupna nowego samochodu od dealera z Ukrainy (chodzi o samochod Geely CK2, czyli cos w stylu Opla Astry). W ful opcji samochod kosztuje ok 29 tys. Ale pojawiaja sie pytania co dalej ?
Ile kosztowaloby clo za taki samochod ? Wiem ze to zalezy od roznych czynnikow, ale niestety nie doszedlem do tego od czego dokladnie. Pytanie takze o skarbowke - czy trzebaby odprowadzac na Ukrainie, czy juz w Polsce ? Czy sa jakiekolwiek inne przeszkody ? Jesli tak, to prosilbym o wskazowki. Bede bardzo wdzieczny.
Odpowiada zespół motoexperta:
W przypadku kupna samochodu poza granicami kraju poniesie Pan następujące wydatki:
- tłumaczenie wszelkich zagranicznych dokumentów - ok. 200 zł
- akcyza - w tym przypadku 3,1% wartości auta
- zaświadczenie z Urzędu Skarbowego (150 zł) potwierdzające brak obowiązku uiszczenia podatku od towarów i usług
- pierwsze badanie techniczne pojazdu w dowolnej Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów przed rejestracją - niecałe 200 zł
- opłata recyklingowa na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - 500 zł
- rejestracja - ok. 280 zł
- karta pojazdu 75 zł
W przypadku auta kupionego w kraju pozostaje nam jedynie koszt rejestracji - ok. 170 zł, wydanie karty pojazdu, o ile jej nie posiadamy - 75 zł oraz zapłata podatku od czynności cywilno-prawnej (2% ceny auta).
--> http://www.motoekspert.mojeauto.pl/cms/?id=435 + http://www.rosjapl.info/forum/viewtopic.php?t=4475
:)
Geely? Przecież to chińska marka. Kto o zdrowych zmysłach chce takiego złoma? Od razu rozsypie się podczas drogi z salonu do domu właściciela. To już lepiej wziąć Dacię Logan...
Geely? Przecież to chińska marka. Kto o zdrowych zmysłach chce takiego złoma? Od razu rozsypie się podczas drogi z salonu do domu właściciela. To już lepiej wziąć Dacię Logan...
Wiedzialem ze to sie pojawi. I klasycznie nigdy w zyciu tego auta nie widziales poza internetem. A ja widzialem, jechalem i macalem na Ukrainie. Nie narzekaja wlasciciele. A z tym braniem lepiej to lepiej tamto, tez bym radzil sie wstrzymac, chyba ze chcialbys dofinansowac zakup.
Taka sama gadke znajomy odbywal kilka lat temu przy kupnie duzego fiata. Jezdzi jak marzenie, a oskarzyciel do dzis nie wymyslil usprawiedliwienia na swoje zdanie wowczas.
Dzieki mannan, to wiele wyjasnia. Wiec w sumie wychodzi nam jakies 2400 PLN. Dodajac do kosztow samochodu, plus paliwo za podroz, mamy samochodzik za jakies 33000 PLN
Pacze na ten samochód i nie wiem co to jest.
Grill i przednie światła trochę jak merc
logo trochę jak skoda
linia samochodu trochę jak corolla sedan
całokształt mimo wszytko zbliżony do lanosa ale i tak do uja nie podobne
stefcio00 - To nawet nie jest samochód, tylko zbiór cudzych elementów (zerżnięte lampy z poprzedniej Corolli sedan). Jakość typowa dla chińskich podróbek, do której należy to wozidełko. Może za kilkadziesiąt lat dogonią obecne pojazdy, tak jak dziś dogoniły auta koreańskie, ale na dzień dzisiejszy to wydanie 30k za taki szmelc jest nie lada dziwnym posunięciem. Dziwię się, że producent aż tyle sobie chce za swojego rzęcha, bo cena powinna oscylować wokół 3 tysi. W końcu to tandetna jednorazówka. Pewnie nawet nie ma gdzie i czym tego naprawić.
A ja widzialem, jechalem i macalem na Ukrainie. Nie narzekaja wlasciciele.
Zadaj sobie pytanie, co się stanie z tym autem w trakcie wypadku - bo to należy zawsze zakładać przy zakupie samochodu...
http://www.youtube.com/watch?v=EvL1ALBb4pY
[8] po takim zderzeniu nawet gdyby ktoś przeżył to i tak do końca życia tylko zupki bo kierownica tak walnęła w żuchwę, ze nie dałoby już rady jej poskładać.
Raziel to ja vlodek
Przede wszystkim to jest Geely CK2, a nie CK, ktorego crash test pokazales. Zobacz z ktorego jest roku. Wez tez pod uwage, ze CK2 produkuje sie obecnie.
Dla niedouczonych polecam:
http://www.autochiny.pl/pl/Geely_przejmie_technologie_Volvo -> i tak, to jest wlasnie ta firma, ktora kupila Volvo. Oczywiscie o niczym to dla was nie swiadczy.
http://www.autochiny.pl/pl/Geely_przestanie_produkowac_tanie_samochody
http://www.autochiny.pl/pl/Geely_Emgrand_EC7-najbezpieczniejszy_samochod_chinski
http://www.autochiny.pl/pl/Geely_Emgrand_EC8-nowy_lider_bezpieczenstwa
http://www.autochiny.pl/pl/Geely_Panda_najbezpieczniejszym_maluchem_z_Chin
Dodatkowo za rok w Polsce ma sie pojawic pierwszy dealer Geely, a firma udziela 5 lat gwarancji (lub 150000 km). Nie potrzebuje wiecej. A teraz mozecie dalej bezmyslnie hejtowac chinskie produkty, ktorych w domu macie w brod.
Poza tym znowu odchodzimy od tematu
szymon_majewski wszystko co piszesz jest prawda, ja bym jeszcze dodał że warto sie uczyc chinskiego bo za pare lat to bedziemy niewolnikami chinczyków z których tak bardzo sie jeszcze dzis smiejemy
Jesli faktycznie masz rzetelne info na temat auta to nie ma powodow aby nie kupic.
Chinczycy robia to samo co 40 lat temu robili Japonczycy, a teraz koncza robic Koreanczycy - kopiuja i ulepszaja juz istniejace projekty. Jakos nowych koreanskich aut nie odbiega wiele od japonskich. A chinskie firmy samochodowe wiedza, ze z byle badziewiem na rynek europejski nie zostana wpuszczone. I sie staraja.
chinskie firmy samochodowe wiedza, ze z byle badziewiem na rynek europejski nie zostana wpuszczone. I sie staraja.
Chyba chciałeś napisać "I dlatego sprzedają na Ukrainie"
Klapki na oczach... Zobacz z jakiej strony ty informacje bierzesz, chyba sam importer tego badziewia ją prowadzi.
Pamiętaj że przy czołowym zderzeniu najlepiej uciekać do bagażnika.
"Przede wszystkim to jest Geely CK2, a nie CK, ktorego crash test pokazales. Zobacz z ktorego jest roku. " - To tylko lifting, to raz, dwa nie zalicza się do tych bezpiecznych chinoli, trzy wygląda jak pojazd z lat 90, cztery jego technologia stoi na poziomie aut z lat 80, piec jest to największy szajs w tej kwocie. Pomyślałeś również o tym, że nikt tego auta nie odkupi? Co najwyżej za kilka stówek, aby się nim pobawić w derby i ostatecznie rozwalić.
A jak wygląda kwestia z mechaniką? Silnik, zawieszenie, skrzynia, elektronika?
Pewnie wesoło w dostępie przy naprawie. Nie wspominam o blachach, światłach itd.
legrooch - Z tylnymi lampami na pewno nie będzie problemu, bo wystarczy zamówić te od Toyoty Corolli sedan produkowanej w latach 2001-2007. W końcu w tym wypasionym inaczej Geely włożono identyczne.
No dobrze, ale koniec naśmiewania się z tego złomu. Co powoduje chęć jego zakupu? Cena? W tej kwocie można mieć słaby, duży pojazd, ale znacznie lepszy jakim jest Dacia Logan lub o ile nadal jest produkowany Daewoo/FSO Lanos.