Jak w temacie - wczoraj wieczorem wyłączyłem pieca, dziś rano postanowił się natomiast nie włączyć.
Zasilacz działa (spinałem na krótko, wiatraki śmigają aż miło), wszystko jest włączone do prądu. No i tu pojawia się dziwny problem - po potraktowaniu śrubokrętem pinów odpowiedzialnych za power (myślałem, ze siadł guzik) nic się nie dzieje. To samo po zetknięciu pinów resetu CMOS - też nic nie dało, brak reakcji. Płyta główna nówka, kupiona w święta, więc nie sądzę, by po prostu, w ramach normalnego użytkowania (żadnego kręcenia itp.), postanowiła nagle bez powodu paść. Jakiś pomysł, o co tu chodzi?
Płyta MSI z77 g43, zasilacz Silentium Deus G1 600W, procek i5 3,4Ghz, reszta danych raczej zbędna.
Dawno temu w odległej galaktyce, pewien chudy, brytyjski murzyn Yoghurt (znany z tego, ze lubił jogurty) gral sobie w bete GTA VI na swoim kompie zasponsorowanym przez opiekę społeczną. Nagle usłyszał dzwonek do drzwi. Zdezelowany telefon w holu zdawał sie wołać blagalnie by nie otwierał, jednakże, Yoghurtowi nikt nie bedzie mówił jak ma żyć dlatego też nie zwracając uwagi na jęki telefonu otworzył drzwi. W progu przywitalo go dwóch smutnych, nieogolonych panów. Nozdrza Yoghurta zaatakował odór alkoholu. Panowie przywitali sie z naszym małym murzynkiem i poprosili by poszedł z nimi gdyż jest oskarżony o bycie czarnym emigrantem z Sosnowca oraz o nielegalne posiadanie GTA VI a także najnowszej edycji rumuńskiego tańca z gwiazdami. Co robić - gorączkowo pomyślał Yoghurt. Tryby w jego główce zaczęły sie mozolnie kręcić usiłując wymyslec jakiś plan ucieczki tudzież wykrecenia sie smutnym panom. Panowie wybacza ale czokoszoki mi stygną, o co chodzi xD - zawiesniaczyl Yoghurt. Niestety, nie zje pan dziś kolacji, musi pan udać sie z nami. To poważne oskarżenia, sam pan rozumie....
Jaki był koniec tej historii? Yoghurt został zamknięty w brazylijskim wiezieniu na długie lata. Wyszedł ponieważ urodził mu sie mały erton a Yoghurt to jedyny żywiciel rodziny. Niestety, po powrocie do domu okazało sie, ze komputer nie dziala, nie odpala, cos sie zepsulo. Dlatego up
Jeżeli zasilacz jest sprawny a goła płyta po podłączeniu zasilania jest nadal martwa to znaczy, że padła.
Life is brutal. :(
