Złamany ołówek - odc. 21 - Chcę zostać pranksterem
Kazdy youtuber, tiktoker, influencer czy prankster zarabia kokosy? A to ciekawe...
Chyba nie zrozumieliście, bo odpowiadam oczami dzieciaka. Przecież każdy z nas wybierając zawód-marzenie myślał, że to będzie niesamowita przygoda z kokosami, bez względu jaka to robota, a jeśli chodzi o influencerów to nie oszukujmy się, nie trzeba nic umieć, wystarczy potrafić się sprzedać (np. mając ładną buźkę lub szokować głupotą). :)
a jeśli chodzi o influencerów to nie oszukujmy się, nie trzeba nic umieć, wystarczy potrafić się sprzedać
To trzeba coś umieć, czy nie?
Odpowiedź zawarta jest w nawiasach, które specjalnie pominąłeś. ;) Jak się nie ma ładnej buźki to można szokować - każdy może to robić, nie trzeba niczego umieć, bo ściągnięcie gaci i wypięcie dupy to żadna umiejętność.
Odpowiedź zawarta jest w nawiasach, które specjalnie pominąłeś. ;)
Czemu myslisz, ze je specjalnie pominalem? Uwazasz, ze kazdy czlowiek z ladna buzka moze zarabiac kokosy jako influencer? Pytam sie, bo z tego wychodzi, ze moge trzepac gruby hajs, tylko musze ryj zreperowac.
Zwróciliście uwagę na szklankę z poprzedniej epoki ? Symboliczna ;-)
A komiks jest dobrym komentarzem na współczesne myślenie (nie tylko dzieci ale też młodzieży) o zarabianiu pieniędzy.
Całe szczęście nie mam dzieci, bo po takiej odpowiedzi małolata też by mnie kusiło, żeby się go wyrzec na wieki wieków amen.
"Czyli nikim, ale zarabiać kokosy."
Dokładnie to kilku z nich zarabia kokosy, kilkuset zarabia na życie a dziesiątki-setki tysięcy próbuje i nigdy im się to nie uda, więc rezygnują i znajdują normalną pracę
Jeszcze powinien być e-sport bo ma podobną drogę
Nie zgadzam się z toba. E-sport na zawodowym poziomie wymaga talentu, ćwiczeń i ciężkiej pracy w drodze do mistrzostwa. Bez wyćwiczonej szybkości wydawania komend w starcrafcie nie ma nawet co podchodzić do zawodów. Gdzie indziej jest podobnie
Gdyby mi syn albo córka powiedział/-ła coś takiego (daj Boże żeby udało się takowych posiadać i to własnych), osobiście powiedział bym mu/jej — „To już najlepiej zdecyduj się na zawód youtubera, będącego influencerem, ale nigdy prze nigdy nie, bądź pranksterem ani nikim podobnym, bo to dno dna.”; i jako przykłady wartościowych youtuberów-influencerów od razu pokazał bym mu/jej Arasza, Pana Mateusza, Elessara, Jordana, Kacpra Lipskiego, UVała, Marcina Strzyżewskiego i Marvecca. Jeśli mieli by oni kogoś traktować jako wzór dla swojej własnej działalności niech będą to ci najbardziej zasługujący na coś takiego. Przy takiej sytuacji bym mógł ich całkowicie wspierać w ich rozwijaniu własnej działalności, ale jakby mnie nie posłuchali to od razu bym im powiedział „Jeśli zamierzacie robić z siebie bydło to nielicznie na jakąkolwiek pomoc z mojej strony i na pewno nie oczekujcie, że pozwolę wam się kompromitować pod moim dachem”.
Niemniej sam komiks niewątpliwie zabawny. Świetnie wyśmiewa postrzeganie młodych wszelkich pranksterów i innych im podobnych internetowych twórców jako ludzi, którzy mało robiąc osiągają pieniądze, które wielu chętnie by zobaczyło na swoim koncie bankowym oraz podejście tradycyjnych rodziców, dla takowe dzieci mogą być spisane na straty chyba, że to wywiezienie do głuszy miało symbolizować zaprezentowanie im prawdziwej szkoły życia.
Coś czuje była wojenka efekt tej wojenki to odejśćie gambriego, heada, fangontena i kacpra bo tych odejściach nagle powstaje kanał to oni i ma bardzo podobną tematykę co tvgry.