Tesla winduje kurs Bitcoin - prawie 175 tys. złotych za jedną wirtualną monetę
Ehh, a pamiętam jak po 4k było i się zastanawiałem nad kupnem kilku, w końcu odpuściłem, myślałem że to lipa. Teraz rośnie, a sytuacja ta sama - znowu strach hajs władować :(
2050 - BTC spadł z $1mln na $990k
Mam tylko nadzieję, że za kilka dni Musk zacznie sprzedawać by zrealizować swój zysk, ktoś to zauważy, kurs spadnie, ludzie zaczną wyprzedawać i kurs zapikuje w dół.
Swoją drogą przeraża mnie jak potężną marką ten człowiek jest. Wystarczy, że zapowiedział taki ruch i już kurs bitcoina o 10% w górę.
Za pandemią stoją ci sami ludzie co za Muskiem i najprawdopodobniej też Bitcoinem. Biorąc pod uwagę, że chcą oni wyeliminować fizyczną gotówkę i wprowadzić swoje NWO "Nową Normalność" to ten Bitcoin rzeczywiście może kosztować za niedługo nawet kilkaset tysięcy złotych.
No widzisz, a dla mnie jest to oczywista oczywistość wystarczy tylko łączyć fakty.
Zastanawia mnie jaki jest sens tych postów. Każdy to zlewa i co najwyżej ma bekę. Jako szerzenie "wiedzy" i uświadamianie się nie spełnia, bo nigdy nie ma żadnych faktów przedstawionych (mimo mówienia o ich łączeniu). Trollowanie? Po kilku postach zrobiłoby się nudne. Frustracja z życia uzewnętrzniana w okazjonalnym pluciu? Najbardziej prawdopodobne
Ja nie zlewam. Czytam i analizuje. Jakby nie patrzeć mamy teraz dziwna sytuację na świecie. Szaleje jakiś wirus, nie wiadomo czy sztuczny, czy naturalny. Robienie eksperymentów medycznych na ludziach, zamykanie przedsiębiorstw. Ludzie paradujący w szmatkach na twarzy na ulicy. Jeszcze półtorej roku temu jakbyś komuś powiedział, że tak będzie, to by ci pokazał żebyś się popukał w czoło.
to nie jest spekulacja?
w ogóle jaką moc ma taki Elon Musk napisze coś na twiterze i bum
ps jak dla mnie bitcoin jest zbyt mocno wahającą sie waluta by używać jej na co dzień,
to coś jak kredyt we frankach ludzie wzięli i teraz mają problem.
to jest cos duzo gorszego niz kurs franka, bo frank zawsze bedzie mial jakas wartosc, a bitcoin nie. Rownie dobrze za miesiac czy rok moze miec wartosc 0
Generalnie rynek wtórny papierów wartościowych, jak i kryptowalut, są z natury spekulacją
nie sadze, zeby ktokolwiek kto ma bitcoina mial jakikolwiek problem :)
i jak zawsze wrzuce moj ulubiony filmik o tym, ze to oczywiste, ze bitcoin poleci w dol (a w koncu do zera)
https://www.youtube.com/watch?v=XbZ8zDpX2Mg
Już pan Bareja w firmie "Miś" mówił że najwięcej się zarabia na słomianych inwestycjach.
No to zarabiaj razem z nim :) on swoje pieniądze wydał.
Ciekawe co jeszcze musi się stać, żeby niektórzy zrozumieli, że BTC już z nami zostanie, a kryptowaluty ogólnie będą normalnie używanym narzędziem w sektorze finansowym (już są).
W latach 90 też sporo ludzi myślało, że internet to bzdura i do niczego się nie nadaje. A słysząc o zakupach przez internet wybuchali śmiechem, bo przecież to w sklepie trzeba zobaczyć przed zakupem.
A jakby się ktoś zastanawiał dlaczego - bo kryptowaluty to najbardziej demokratyczna i transparentna forma pieniądza jaka powstała. Jeśli ich działanie opiera się na współpracy tysięcy komputerów, gdzie praca każdego z nich jest weryfikowana przez wszystkie pozostałe to znaczy, że żaden monopolista, korporacja czy rząd nie może zmienić reguł, żeby zarabiać więcej kosztem innych. Każdy ma równe szanse.
Może i demokratyczna ale ile normalnych pieniędzy trzeba w to włożyć i ile energii zmarnować aby wykopać... Czy te obliczenia czemukolwiek służą?
W sektorze finansowym jest potrzebny tylko do robienia kolejnych wałów na zwykłych szarych ludziach. Całość jest tak zawiła i skomplikowana żeby zwykły szary zjadacz chleba nie tylko nie miał dostępu, ale nawet nie był w stanie praca rąk swoich tego wypracować, a umysłem pojąć działania.
Bogata elita całkowicie odcina resztę świata. O ile w erze normalnego pieniądza każdy mógł zostać milionerem biorąc udział w głupie grze liczbowej tak teraz nie ma zupelnie nic do gadania jeśli nie obrana się w kręgach elity. Chcą z nas zrobić murzynów, e-murzynów.
Poczytaj sobie o bańce internetowej z 1995-2001, tam zamiast krypotowalut były pompowane spółki internetowe.
zyjesz w jakiejs alternatywnej rzeczywistosci? :) ktos Ci bronil kupic bitcoina zanim zrobil to Musk i zanim zrobia to wszyscy inni? zobacz kto w tym siedzi od poczatku, podpowiem Ci, ze na pewno nie bankierzy, bo oni dopiero powoli zaczynaja to rozumiec ;)
i zobacz jak dobrze skonczyly te napompowane banki. Amazon w 2 lata urosl z 1.5 usd do 100, zeby spasc do 7. dzis kosztuje 1500. oczywiscie duza czesc krypto to spekulacja, ale czesc zostanie i bedzie warta 1000x tyle co dzis.
Juz biegnę wydac milion dolarów.
Nawet gdybym miał takie pieniądze to na drugi dzień ta banka peknie. Tak czy owak nie jestem na tyle głupi żeby wierzyć w tą spekulacyjna, złodziejska banke.
to graj shorta, nic latwiejszego :) zarabiac mozna tez na spadkach. chyba, ze po prostu mowisz o czyms czego nie jestes w stanie pojac i czego zupelnie nie rozumiesz.
Czekam na dzień kiedy to wszystko. Ale wtedy pewnie i tak najbardziej oberwą ludzie zupełnie z tą piramida nie związani. Jak było w 2008. Biedny ja.
Oj Conath ty jeszcze należych do tych naiwnych. Może kiedyś przejrzysz na oczy.
Bitcoin miał wzniosły cel zastąpienia obecnego pieniądza, ale jego założenia to krok w tył. Z resztą zobacz. Bitcoinem steruje ten kto ma największe moce przerobowe i najwięcej gotówki. Poza tym jak ty sobie wyobrażasz świat z ograniczoną ilością pieniędzy? Przecież bogatsi będą jeszcze bogatsi a biedni biedniejsi. To się po prostu musi tak skończyć.
Grube ryby będą wprowadzać obsługę krypto, bo im to się opłaci. Dopóki nie ma regulacji to oszczędzą mnóstwo siana chociażby na prowizjach, które teraz płacą.
Kolejna sprawa to blockchain, który tak na prawdę jest po prostu kryptograficznie zabezpieczoną bazą danych, która nie ma innego zastosowania. Było wiele startupów, które chciały rewolucjonizować wszystko blockchainem - gdzie one są teraz? Nowa technologia to łatwa kasa do wyciągnięcia od inwestorów.
Jeszcze było pytanie o obliczenia. W świecie krypto występują takie funkcje zwane hashami. Założeniem hashy jest wyprodukowanie unikalnego ciągu znaków dla każdego ciągu bajtów (np. hasła, pliku itd). To znaczy, że mając plik jesteś wstanie łatwo policzyć hash, ale znając hash nie odtworzysz pliku.
W kopaniu chodzi o to, żeby znaleźć właściwą liczbę, która po dodaniu do bloku transakcji pozwoli uzyskać hash o specyficznych własnościach (o ile się nie mylę to posiadający ileś zer z przodu). Czyli dostajesz na swój komputer blok i zaczynasz go hashować po to, żeby uzyskać hash z aktualnie wymaganą liczbą zer i możesz zmieniać tylko jedną liczbę, żeby ci się udało. Trudność kopania rośnie wykładniczo z czasem (więcej zer w hashu i jeszcze jakiś inne wymagania), dlatego kopaczom chodzi o to, żeby mieć sprzęt, który potrafi generować jak najwięcej hashy na sekundę przy danym zużyciu energii. Po prostu program do kopania szuka na ślepo właściwej liczby (można kojarzyć z metodą brute force) a robi się to po to, żeby zatwierdzić transakcje, utrzymać sieć i kopać dalej.
Można to podsumować jako marnowanie energii, żeby ktoś mógł się nachapać, ale rewolucji w świecie IT z tego nie będzie.
Nie wyobrażam sobie by bitcoin w obecnej postaci został na stałe powszechnie używaną walutą. Z dwóch powodów - po pierwsze koszt i czas wykonywania transakcji stale rośnie. Żeby wykonać transakcję musi ona wylądować w bloku, co oznacza, że jakiś kopacz musi ją przyjąć do bloku i wygenerować tę magiczną liczbę dla bloku, co wymaga coraz więcej obliczeń. Obecnie koszt transakcji to 11.5 dolara, a w przeszłości skakał do 60 dolarów. A czas potwierdzenia transakcji w pełni może sięgać godziny. A to wszystko może jeszcze podrożeć gdy kopacze przestaną dostawać bitcoiny za kopanie.
Po drugie, żeby zweryfikować zawartość portfela trzeba przemielić dużą część, albo całego blockchaina żeby odtworzyć całą historię portfela.
A co do marnowania energii - kopanie polega na wyścigu - kto pierwszy wygeneruje magiczną liczbę. Więc na dobrą sprawę oprócz tego "pierwszego", obliczenia wszystkich pozostałych zostają zmarnowane.
Wystarczy, że jeden z większych graczy stwierdzi że balonik jest wystarczająco napompowany i sprzeda swoje BC, a wtedy kto nie zdąży sprzedać swoich będzie miał pozamiatane
A ty robaku siedź przy jednej żarówce i oszczędzaj prąd, bo lodowce topnieją. A pan Musk będzie sprzedawał elektryczne samochody, bo ekologia, a kupował kryptowaluty marnujące góry prądu, bo zysk.
Fałsz, obłuda, kasiora.
Zgadzam się.
Jeszcze nie zapomnij o segregacji,a jak podjedzie śmieciara,to i tak wszystko do jednej dziury pójdzie.
Nie można mówić że Bitcoin to przyszłość, jeśli jednymi którzy mają na niego wpływ to miliarderzy. Świecie gdzie około 5% populacji jest bogatsza od reszty i przekłada się to też na Bitcoina, który jest niczym innym jak gra na giełdzie. Gdzie zawsze łatwiej dogada się 5 najbogatszych by napompować balon i go przebić niż milion biednych by ich przechytrzyć i sprzedać dzień przed ich "dniem wypłaty dla bogatych". Oczywiście znajdą się szczęśliwcy, którzy w porę uciekną i zarobią, jednak będzie to garstka. Myślę że jeśli dłużej będzie się utrzymywać takie parcie na krypto waluty, najbardziej ucierpi rynek PC w mniejszym stopniu, ale również gracze konsolowi. Na całej sytuacji najbardziej korzysta Nintendo ze swoją konsolą, która ma 100% kontrolę nad swoim segmentem rynku oraz zero problemu z produkcją i sprzedażą swoich produktów. Nie zdziwię się jak cały proces przyspieszy rewolucję w branży gier i szybciej wylądujemy z graniem w chmurach w celu zmniejszenia popytu na sprzęt komputerowy oraz ułatwieniu w dostępie do gier.
Czyli ze co? Moje 5 Bitcoinow, ktore posiadam, sa warte teraz 875000 zl? To jakas sciema...
Jeśli tyle Ci wychodzi z obecnego kursu to tak. Ale nadal nie rozumiem komu je sprzedaż.
W ich posiadanie wszedłem przez przypadek, a tematu kompletnie nie ogarniam. Z przyjemnością bym je sprzedał :D
dzienny wolumen to kilkanascie miliardow usd, takze ktos by sie znalazl ;)
Dobra, ale do kogo trafiają te obliczenia. Kto zleca tyle obliczeń, że dla każdego starcza waluty? D:
Głupie pytania, bo nie chce mi się na ten moment tak zagłębić ani nawet użyć Google.