Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Futurebeat Samochód elektryczny potrzebuje alternatywy

11.02.2023 14:26
Kyahn
10
10
odpowiedz
3 odpowiedzi
Kyahn
276
Rossonero

Zacytuję szefa Mazda Motor Europe, bo zgadzam się z nim w 100%. Wypowiedź dotyczy obecnej polityki w UE i forsowania samochodów elektrycznych.

"To naprawdę ogromna szkoda, że dokonano już wyboru nowej technologii napędu. Zazwyczaj do największych innowacji dochodzi, kiedy wyznacza się cel, ale nie mówi inżynierom, jak go osiągnąć. Mam duży problem z tym, że politycy wskazali na drogę do osiągnięcia celu. Czy naprawdę mamy odrzucić wszystko inne? Nawet technologie, o których jeszcze nie wiemy? Uważam, że to hańba dla polityków. To nie jest ich zadanie. Ich zdaniem jest domaganie się zeroemisyjnej przyszłości, ale droga do niej powinna opierać się na kreatywności i przedsiębiorczości."

11.02.2023 12:45
3
5
odpowiedz
1 odpowiedź
dxyxg
1
Junior

Elektromobilność to stary wynalazek który nie sprawdził się w przeszłości. Teraz też ma nikłe szanse na sukces. Wcieranie na siłe ludziom tego niezmieni.

11.02.2023 12:45
Rumcykcyk
2
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Rumcykcyk
124
Głębinowiec

Jak auto nie ma dobrej aerodynamiki i większa masa pojazdu np SUVy to ich zasięg jeszcze bardziej się zmniejsza. Elektryki dobre żeby kręcić się po mieście do sklepu itp ale dalej bałbym się pojechać.

post wyedytowany przez Rumcykcyk 2023-02-11 12:47:14
11.02.2023 15:55
17
4
odpowiedz
1 odpowiedź
grabeck666
87
Senator

Jakiś czas temu czytałem badania (ni cholery tego nie znajdę teraz) gdzie sprawdzali ślad węglowy od początku produkcji i potem przez 20 czy tam 25 lat użytkowania.

Najmniejszy miały diesle.

11.02.2023 12:53
A.l.e.X
😂
4
3
odpowiedz
1 odpowiedź
A.l.e.X
152
Alekde
11.02.2023 13:46
7
3
odpowiedz
snierzyn
143
Konsul

Już historia raz odrzuciła elektryki. Swoją drogą cicho jest o bardzo poważnej wadzie aut elektrycznych. Swojego czasu były wyliczenia, że elektryki zabijają ponad 10 razy więcej zwierząt na drogach niż głośne spalinówki. Potem te artykuły poznikały i jest o tym cicho.

11.02.2023 13:51
8
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
Tasdeadman
57
Generał

Elektryki to niestety jest ślepa alejka i bez sensu im kibicować.
Droga produkcja, droga utylizacja, braki surowców do ich tworzenia. Gdzieś będzie stała ściana pod tytułem dostępności. Przy tym trudno sobie wyobrazić w najbliższym czasie rozwój technologii akumulatorów i ładowania, żeby auta elektryczne mogły zastąpić auta spalinowe użytecznością.
Samo ładowanie już jest problemem, bo nie tylko w Polsce po prostu nie mamy na to prądu i naszą perspektywą są blackouty po 2030 a nie wymiana aut na elektryczne.
A zaspokojenia potrzeb energetycznych kraju nie wykonamy w 10 lat, bo tyle to się buduje jedną elektrownie jądrową.

Moim zdaniem, do póki nie wymyślimy czegoś przełomowego to przyszłość leży w tym, nad czym obecnie pracuje F1, czyli syntetyczne paliwa neutralne ekologicznie.
Pierwszym stopniem rozwoju jest biopaliwo drugiej generacji, które ma wejść do użytku już w 2026 roku. Druga generacja to poszerzenie zakresu biomaterii którą będzie się wykorzystywać do tworzenia paliwa, bo pierwsza generacja niesie za sobą niestety spore problemy społeczno-gospodarcze.
Drugim krokiem zaplanowanym na 2030 jest wytwarzanie paliwa z powietrza.
A dokładniej odzyskiwanie CO2 z atmosfery i przerabianie go na paliwo.
To rozwiązanie jest zeroemisyjne, ponieważ co prawda dalej emitujemy CO2 ale potem je odzyskujemy i przerabiamy na paliwo, tworząc swój mały cykl węglowy.
Problemem jest tworzenie tego paliwa, bo wymaga ogromnych ilości prądu, ale posiadamy już teraz technologie zielonej energii a całą zaletą w stosunku do aut elektrycznych jest to, że prąd trzeba wytwarzać na miejscu, paliwo z prądu można wytwarzać gdziekolwiek, docelowo tam gdzie jest to opłacalne, np. w ogromnych elektrowniach słonecznych na pustyni.

11.02.2023 13:44
Sasori666
6
2
odpowiedz
Sasori666
195
Korneliusz

Obecnie bym nie brał elektryka. hybryda jest idealnym rozwiązaniem w tych przejściowych czasach.
Z elektrykami jest nadal masa problemów.
Ostatnio Marques na youtubie podzielił się historią, jak jakaś baba na parkingu go spytała jak naładować samochód, bo pożyczyła i nie wie co zrobić trzeba było podłączyć przejściówkę, ale i tak nie ładowało. Był jakiś problem.
Cloe tego filmiku było to, że infrastruktura jest niegotowa na rewolucję EV, bo masa stacji ma jakieś problemy, albo w ogóle nie chodzi.
W innym oglądałem test przebiegu kilku modeli i podczas jednego postoju była stacja, która była nieczynna z powodu oszczędzania energii. To było w Wielkiej Brytanii. Gdyby ktoś tam zajechał na pustej baterii, to miałby problem.
Masa problemów. Kupując teraz EV trzeba się pogodzić, że będziemy uczestniczyć w beta testach i to przez wiele lat.

11.02.2023 12:55
5
1
odpowiedz
1 odpowiedź
karolina_87
1
Legionista

W artykule czytamy:
___ Przyszłość motoryzacji to auta elektryczne, nie można temu zaprzeczyć. ___

To stwierdzenie w stylu dawnej propagandy sowieckiej, czyli sławetna fraza:
__ za co kochamy naszego przywódcę ? ___

Dlaczego nie można zaprzeczyć że przyszłość motoryzacji to elektryki ?

Można jak najbardziej.

Otóż materiały/surowce do produkcji JAKICHKOLWIEK akumulatorów służących jako energia do samochodów elektrycznych .... skończą się za około 50 lat, ale to tylko wtedy, kiedy będą pozyskiwane TYLKO do produkcji akumulatorów do samochodów.
Jeśli uwzględnić WSZYSTKIE akumulatory w ogóle (smartfony, tablety, laptopy itd, itp) , to w/w surowce skończą się już za 15 lat.

Załóżmy jednak, że z jakiegoś powodu nie brakuje materiałów.
Wtedy wąskim gardłem okazuje się ... ładowanie, bo nie ma póki co samochodu elektrycznego którego ładowanie trwa tak samo krótko jak napełnienie pełnego zbiornika paliwa.
Jeśli zatem naładowanie akumulatora do pełna trwałoby (bardzo optymistycznie) 30 minut, to już spokojnie wystarczy żeby CAŁKOWICIE zablokować wszelkie stacje ładowania, a i tak takie ładowanie będzie możliwe tylko wtedy, kiedy system energetyczny pozwoli na takie zabawy, bo nie sądzę, że wiatraczki inne takie rozwiążą sprawę.

Reasumując.
Jeśli nikt nie wymyśli taniego, szybko ładującego się małym prądem, pojemnego, lekkiego i dającego się zrecyklingować akumulatora, to cała ta elektryfikacja będzie jedną wielką katastrofą jakiej od dawna nie widziano.

11.02.2023 14:55
Darth_Tusken
12
1
odpowiedz
Darth_Tusken
44
Świniobicie z dancingiem

W mojej ocenie przyszłością są samochody hybrydowe oraz spalinowe zasilane biopaliwem i wodorem. Przymuszanie ludzi do kupna elektryków, które raczkują i niestety nie gwarantują zarówno bezpieczeństwa, jak i długich podróży, mija się z celem i prowadzi do przekonania, że bogaci i politycy mogą wszystko (np. Gates, Schwab czy nasz rodzynek Filipak), a szary motłoch nic. Elektryki to taka ciekawostka bardziej i jedyne zastosowanie mogą mieć w dużych miastach, gdzie łatwo znaleźć miejsce na stacje ładowania.

11.02.2023 15:43
Ppaweł
15
1
odpowiedz
Ppaweł
68
Senator
Image

samochód elektryczny zawsze będzie mi się kojarzyły z Afryką o dziećmi pracującymi w kopalniach kobaltu

11.02.2023 19:30
18
1
odpowiedz
lukasxxz
73
Pretorianin

Docelowo, przyszłość (pewnie nie tak daleka), to prawdopodobnie ogniwa wodorowe. Więc forsowane są elektryki na baterie aby wydoić z ludzi kasę.

12.02.2023 12:14
Drackula
😱
20
1
odpowiedz
Drackula
237
Bloody Rider

Sam tekst to takie podejscie do tematu jak lizanie cukierka przez papierek.

Komentarze to jednak inna para kaloszy, jakbym watek o wkleslej ziemii czytal :0

13.02.2023 01:58
21
1
odpowiedz
Czifu z Bunkra
23
Pretorianin

ALE O CZYM MY TU W OGÓLE GADAMY ?
Fizycznie nie da się wyprodukować tylu samochodów, bo nie ma wystarczającego wydobycia Litu.
By zastąpić produkcję spalinówek trzeba by wydobywać 10x więcej Litu. A nie ma takiej fizycznej możliwości (dodatkowo dzieci w Kongo by zabrakło).

Każdy choć trochę ogarnięty wie, że jak w 2035r będzie kilka % elektryków to EU zmieni ograniczenia. Bo żaden kraj dla pierdołowatej idei nie zamknie całego transportu i nie sprawi, że po drogach będą jeździły tylko stare szroty.

11.02.2023 15:52
Tohka Yatogami
16
odpowiedz
6 odpowiedzi
Tohka Yatogami
54
Konsul

Tyle osób tu "uuu elektryki złe" ,parę kont założonych dzisiaj tylko by tu sie ponaśmiewać z elektryków.
A mimo wszystko juz wolę elektryki niż te smrody ze spalin które w miastach czuć.
Dzieci w afryce w kopalniach kobaltu? No tak bo kobalt to tylko elektryki (" Cobalt is also used as a catalyst for the petroleum and chemical industries." ).
Zresztą i tak za dużo aut jest na świecie. Każdy musi mieć auto..a potem ulice zapchane ,korki ,większa szansa na idiotów co nie umieją na trzeźwo jeździć ,większy smród w miastach (bo wiele aut które widuje w okolicy to nadal stare auta co mają gdzieś ile spalin wydalają ,ale hej są tanie i każdy sobie może kupić takie auto).
Elektryki nie są super póty co - ekologia vs bateria i produkcja energii dla tychże aut - ale co powinniśmy zrobić? Siedzieć na benzynie aż sie skończy i wtedy? Wodór jest zbyt "wybuchowy"

11.02.2023 23:02
banyo
😂
19
odpowiedz
banyo
15
Legionista

Noah Meier: po twoich wypowiedziach widać jaki z ciebie psychopata, typowy pisowski ubek i dobry duszek w czapeczce bez daszka, który chodzi w kółko wokół czarnego kamienia! Żadnej argumentacji, tylko obrażanie innych i negowanie czegokolwiek, aby tylko zamieszać ludziom w głowie. Profil założyłeś stosunkowo niedawno, więc twoja demagogia typowa dla polityków i oszołomów jest widoczna dla każdego. Ten palec na forum jest po to, ażeby takie pseudo wypowiedzi nie podparte żadnymi sensownymi faktami były usuwane, jeszcze tu przynajmniej została jakaś względna wolność. Widocznie na innych forach, twoje wypowiedzi wpasowują się w światowy trend gender, hejtu i populizmu, promowanie "nowoczesności" i kłamstwa pod przykrywką rozwoju i dobrobytu, ale ty przecież, cytuję"nie masz czasu na wypowiadanie się na jakikolwiek temat", bo ładowanie twojej beemki zajmuje tyle czasu ;P ;D

post wyedytowany przez banyo 2023-02-11 23:15:03
13.02.2023 08:01
Wronski
22
odpowiedz
2 odpowiedzi
Wronski
27
Senator

Ogolnie to 20-letnie samochody maja mniejsza emisje spalin niz te nowe ale spoko.

14.02.2023 10:33
not2pun
24
odpowiedz
6 odpowiedzi
not2pun
116
Senator

to ze przyszłością są auta elektryczne ma jakiś sens, ale pod warunkiem ze nie będą to tylko auta na baterie, szczególnie te obecne.

Auta spalinowe mają problem przez te wszystkie wymogi eko, najzabawniejsze jest to ze spełnianie norm spalinowych sprawi iż auta stają się bardziej awaryjne przez co mniej żywotne co tak naprawdę nie jest eko, bo to im dłużej coś funkcjonuje tym bardziej ekologiczne jest. Do tego jeszcze można śmiało powiedzieć ze spalanie aut nie zmniejsza się już od 20 lat jak nie dłużej, dziś 20 lennie auto spala niewiele więcej na 100km co jego odpowiednik masowy-pojmnościowy.

Na korzyść elektryków na pewno przemawia to ze ich siniki są prostsze mniej skomplikowane, to też mniej awaryjne i łatwiejsze w naprawie, niestety siniki spalinowe są dziś tak napakowane różnymi czujnikami i innymi takimi że szkoda gadać, do tego nic to nie poprawia w ich funkcjonowaniu.

15.02.2023 12:28
25
odpowiedz
Jaya
67
Generał

Auta elektryczne będą miały więcej sensu bez kabla podłączanego do auta.
a) Możliwe, że w erze śmieci powstaną stacje szybkiej wymiany akumulatorów z jakimś systemem płatności online i wliczonymi kosztami amortyzacji, zużycia akumulatorów/kradzieży.
b) Powstaną jakieś "ogniwa fuzyjne" - w dużym cudzysłowie. Nie musi to być coś wybuchającego jak auta w fallout4. Obecnie dąży się głównie do tego aby prąd "zamknąć" w baterii. Może trzeba jednak pośredniego sposobu, przechowywania i generowania energii.
c) silniki elektryczne są fajniejsze, szybsze, efektywniejsze, jednak może uda się przeforsować jeszcze pomiędzy tą duuużą lukę w magazynowaniu energii - wodorem i montowaniem instalacji podobnej do LPG.

Mniej złomu to więcej ekologii. Naprawa i złomowanie elektryków może zabić cały zysk z energii elektrycznej. ''Wyparowywanie energii'' z akumulatorów gdy nie są używane - mało kto mówi o takim zjawisku. Mało też się mówi o masie akumulatora - który jest dużo cięższy od baku z benzyną. Więcej kg na pokładzie to większe zużycie energii, często też wyższe bardziej wywrotne auto.
W dodatku większe inwestycje w alternatywne źródła energii to zmniejszenie dostępnych rzadkich surowców. Energia jądrowa miała by szansę jedynie na większą skalę się opłacać, ale ryzyko/utylizacja odpadów dalej mogą być ledwo opłacalne i bardzo nieekologiczne. Opłacalne bywają gdy gdzieś mafia odpady zakopie w lesie.

post wyedytowany przez Jaya 2023-02-15 12:45:01
11.02.2023 14:46
defenencjał
11
odpowiedz
1 odpowiedź
defenencjał
74
Generał

Elektryki to przyszłość pod przymusem

11.02.2023 15:40
14
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1359977
9
Senator

Noah_Meier

Typowa retoryka jakiegoś opłaconego ludna z branży, która ciągnie miliardy na sprzedaży tego całego EV, które ma tyle wspólnego z ekologia co Eskimos z Pigmejem.
To biznes jak wiele innych. Fizyki nie oszukasz, nie ma czym, jak i gdzie tego badziewia ładować, a same straty mocy na ładowanie i rosnący koszt prądu wyklucza opłacalność tego czegoś.

Jak ktoś ma dom z farma fotowoltaiczne i cała sekcje akumulatorow, to może sobie na elektryka pozwolić, ale takich ludzi będzie 1 na milion.
A propo tych paneli, za kilka lat zaczną zdychać i będą miliony ton tego gówna do utylizacji. Ciekawe co z tym społeczeństwo zrobi, spali na jakimś nielegalnym wysypisku zatruwając powietrze i generując raka u kilku tysięcy mieszkańców w pobliżu?

Oczywiście tacy jak Ty opłacani za sprzedawanie marzeń i fikcji zwykłym ludziom będzie każdy racjonalnie wyciągany wniosek wyśmiewać. Przedstawicielom handlowym dziękujemy.

post wyedytowany przez zanonimizowany1359977 2023-02-11 15:42:30
19.02.2023 23:19
26
odpowiedz
XR4x4
21
Chorąży

Totalnie mylicie przyczyny ze skutkami i dajecie się oszukać tzw. "autoytetom naukowym". Przede wszystkim zacznijmy od tego, że planeta Ziemia przeżyła okresy, gdy średnia temperatura była najwieksza i najmniejsza na długo przed tym, gdy homo sapiens w ogóle się pojawił. To od razy stawia pod znakiem zapytania hipotezę, że aktualne tzw. "ocieplenie klimatu" ma przyczyny antropologiczne. Po drugie, sam pamiętam, że na przełomie lat 70/80-tych obowiązującą, lansowaną przez środowiska naukowe hipotezą była kolejna epoka lodowcowa. Po trzecie klimat jest o wiele bardziej skomplikowanym zjawiskiem niż nam to przedstawiają "klimatyczne oszołomy". Zmiany pogody dokładnie obserwujemy od mniej wiecej stu, w najlepszym wypadku od dwustu lat. Cykle zmian klimatycznych mają tysiące lat. Skąd się wzięły winnice w Zielonej Górze i dlaczegi Szwedzi w czasiw Potopu przemaszerowali przez zamarznięty Bałtyk. Może mi ktoś z "klimatystów" to wytłumaczyć?

post wyedytowany przez XR4x4 2023-02-19 23:22:39
11.02.2023 14:08
9
odpowiedz
1 odpowiedź
jstola
10
Legionista

Samochody spalinowe przetrwają w taki sam sposób jak fotografia analogowa. Tylko dla pasjonatów i kolekcjonerów. Stanie się to bardzo drogie, więc rynek się mocno skurczy, ale całkiem nie zniknie. Pytanie tylko co je zastąpi, bo obecne elektryki nie wydają mi się zbytnio ekologiczne a zasoby surowców do produkcji akumulatorów też są ograniczone.

11.02.2023 15:00
13
odpowiedz
5 odpowiedzi
zanonimizowany1359977
9
Senator

Skończyłem czytać na
"Przyszłość motoryzacji to auta elektryczne, nie można temu zaprzeczyć."

Większej bzdury w życiu nie słyszałem. Auta elektryczne są starsze od aut spalinowych to raz, a dwa współczesna motoryzacja produkuje je od ponad 25 lat i dalej ilość tych samochodów pośród normalnych spalinowych nie przekracza 1%.

To jak jakby napisać, przyszłość grania jest w rozdzielczości 8K kiedy więcej ludzi gra w HD ready niż w 4K, a zdecydowana większość siedzi i będzie siedzieć przez najbliższą dekadę na FHD.

Na świecie (nie tylko w Polsce) najwięcej ludzi mieszka w blokach. To niestety efekt przeludnienie I w konsekwencji może max 10% ludzi na świecie jest tak zamozna, że ma dom czy szeregówkę.
Tylko oni będą mogli fizycznie mieć możliwość naładować taki pseudo samochod, a nie każdy posiadacz domu to bogaty człowiek, który sobie otworzy laptopa I zamowi auto za 200 tys z odbiorem w salonie i zapłaci za to przelewem.

Mieszkańcy bloków nigdy w życiu fizycznie nie będą mieli jak tych aut elektrycznych ładować. W samych miastach każdy kawałek terenu jest zabudowany więc nie ma gdzie wybudować te kilkaset tysięcy miejsc ładowania dla np 2 mln mieszkańców. To jest niemożliwe ani do zbudowania, ani do zasilenia.

Czyli auta elektryczne na zawsze zostaną niszą i zabawka dla zamożnych, pozostali ludzie będą jeździć spalinowymi kolejne 100 lat. Nie będzie ropy? To będą na gaz jeździć, na alkohol, na wodór.

No właśnie, wodór, to jedyna szansa na uwolnienie się od ropy w transporcie. Napęd elektryczny, ale zasilany reakcja połączę ia wodoru z tlenem i takie samochody tankowane na normalnych stacjach benzynowych przez obsługę (bezpieczeństwo) w 5 min per samochód.

Tylko to ma sens.
Ładować zwykłych elektryków nie będzie gdzie. W tym roku odbierać będę nowo budowane mieszkanie i mimo, że koniec budowy w połowie roku to w garażu podziemnym nie ma ani jednej stacji ładowania aut elektrycznych, na całym osiedlu będą na zewnątrz kilka.
Czyli skoro nawet jeszcze nie wybudowane budynki mieszkalne wogole nie zakładają elektryków, to jaka to ma przyszłość?

Tylko człowiek żyjący z głową w chmurach może uważać, że elektyki cokolwiek ugrają.
Już pędzę lecę zapłacić 200 tys zł za jakiś szajs, którego nie będę miał gdzie i czym zatankować i zasieg ma o połowę mniejszy niż spalinowiec.

Nie będą produkowane spalinowe? To będą akcje typu, jedz na wycieczkę do Azji czy na Białoruś i wróć z nowym normalnym samochodem, a Europejska motoryzacja padnie jak tylko przestanie być dotowana przez UE i rządy Państw. Gdyby nie dotacje to już by padły.

W życiu elektryka nie kupię. Najwyżej będę jeździł pociągami poza miasto (a miejscowości bez połączenia kolejkowego się wyludnia ibeda klepać biedę), a w mieście rower i to zwykły, bo elektryczny też jest za drogi (10 tys za rower, który mogą ci ukraść w 5 minut jak przypniesz pod sklepem? Nie dziękuję!)

Tylko naprawdę głupi człowiek może wierzyć, że będzie inaczej.

post wyedytowany przez zanonimizowany1359977 2023-02-11 15:00:45
11.02.2023 12:05
BigBadSnake
1
BigBadSnake
74
Pretorianin

GRYOnline.plRedakcja

Fajny, prosty tekst :)
Tbh, nieśmiało kibicuję elektrykom, ale mam nadzieję, że spalinowe przetrwają chociaż jako taka zabawka. Powstało kilka wspanialych spalinowych wozów jednak i mam nadzieję, że świat nie będzie karał mocno za ich posiadanie jako np kolekcjonerski produkt do kolekcjonerskiej przejażdżki.
Może po prostu elektryki staną się fajniejsze, infrastruktura się poprawi (stacje do ładowania, ale też produkowanie baterii i utylizacja, tu jest ekologiczny pies pogrzebany). No i mam "lekki" zgrzyt z procesem wydobycia. Czy raczej z tym, kogo do niego zagoniono, ech.

Jakoś tam czekam na elektrycznego Chargera, bo chcę zobaczyć, co zrobią w temacie wariaty z Dodge''a, ale ogólnie jest kilka aspektów, na których poprawę czekam.

Futurebeat Samochód elektryczny potrzebuje alternatywy