Programiści zagrożeni bezrobociem? AI od Google potrafi programować
Jak ktoś kiedyś powiedział.
Sztuczna inteligencja będzie wstanie zaprogramować rozwiązanie na podstawie klarownych i precyzyjnych wymagań. Tak więc zastąpi programistów jak tylko klienci będą w stanie przygotować takie wymagania. Czyli nigdy.
Komputer zdolny do zaprogramowania innego komputera?
Co może pójść nie tak?
A tak na serio - jest różnica między prostymi algorytmami, a wymyśleniem całego programu.
W zyciu.
Moze i proste powtarzalne rzeczy zrobi to AI, ale juz programu pod zamowienie konkretnego typu nie da rady.
A co z kombinowaniem? Zadna maszyna czy program nie da rady kombinować np tak jak Polak w pracy.
Pozniej przychodzi szef i mowi, nie wiem jak to zrobiłeś, ale zrobiles i daje uścisk dloni w ramach wdzięczności.
A program? Wywali error albo sie zwiesi.
Jak powtaly wózki widlowe i paleciaki to mowilo sie, ze magazynierzy stracą masowo pracę.
Stracili?
Nie, przybylo wielokrotnie wiecej magazynów, bo maszyny usprawnily logistyke.
Tu bedzie to samo, bedzie wiecej firm programistycznych, gdyz wiecej zrobi jeden programista maja wsparcie AI.
Tyle i az tyle
Moze bedzie mniej błędów jak AI zacznie testowac i optymalizowac kod.
W zyciu.
Moze i proste powtarzalne rzeczy zrobi to AI, ale juz programu pod zamowienie konkretnego typu nie da rady.
A co z kombinowaniem? Zadna maszyna czy program nie da rady kombinować np tak jak Polak w pracy.
Pozniej przychodzi szef i mowi, nie wiem jak to zrobiłeś, ale zrobiles i daje uścisk dloni w ramach wdzięczności.
A program? Wywali error albo sie zwiesi.
Jak powtaly wózki widlowe i paleciaki to mowilo sie, ze magazynierzy stracą masowo pracę.
Stracili?
Nie, przybylo wielokrotnie wiecej magazynów, bo maszyny usprawnily logistyke.
Tu bedzie to samo, bedzie wiecej firm programistycznych, gdyz wiecej zrobi jeden programista maja wsparcie AI.
Tyle i az tyle
Moze bedzie mniej błędów jak AI zacznie testowac i optymalizowac kod.
Komputer zdolny do zaprogramowania innego komputera?
Co może pójść nie tak?
A tak na serio - jest różnica między prostymi algorytmami, a wymyśleniem całego programu.
Nie ważne jak świetne AI by nie było to zastąpienie murz..... kreatywności która towarzyszy większości projektów jest obecnie nie do zastąpienia.
Teraz proszę mi podać przyszłościowy zawód który nie jest zagrożony.
Taaaa.
Jedyne zdołają obniżyć koszty programowania i zwiększyć ilość bo jeden programista przy wsparciu ai będzie programować kilka razu więcej za mniej bo i mniej będzie musiał umieć i mniej ich będzie potrzebnych.
Dżihad Butleriański nadchodzi...
Po 8 latach pracy jako programista mogę powiedzieć, że czyste kodowanie to tylko fragment całości. Głównie czas się spędza na rozwiązywaniu nieprzewidzianych problemów i logicznej pracy poznając nowe branże :P Chyba jedyną sytuację kiedy można ciągle kodować, to sobie wyobrażam w jakiejś bardzo dużej korporacji jeśli dostaje się mały wycinek całości do zrobienia i jeśli ciągle pracuje się przy podobnych problemach.
AI za to może się przydać jako wsparcie dla programisty z sugerowaniem dobrych praktyk, albo wspieraniem w prostych powtarzalnych taskach. Są już zresztą takie narzędzia - https://copilot.github.com/
Ale jeśli kiedyś powstanie ogólna sztuczna inteligencja zdolna do kreatywnego myślenia na poziomie człowieka, to będzie można zacząć się obawiać, ale wtedy to nie tylko programiści :)
Nigdy nie powstanie taka sztuczna inteligencja.
Co najwyżej do kontroli ludzi jak dzisiaj w maszynach masz czujniki, glowny komputer i oprogramowanie analizujace sygnaly z czujnikow (mamy to np w samochodach, ale i kompyterach, jak płyta główna i BIOS).
Nigdy nie bedzie tak rozwinietej AI, zeby zrozumiec ludzi i współpracować z nimi.
Nie bedzie, gdyż AI tworzy człowiek, a czlowiek sam nie rozumie drugiego czlowieka i sie z nim nie dogaduje (klotnie, nieporozumienia, wojny).
Jesli czlowiek nie daje rady z ogarnieciem złożoności rzeczywistości, ktora sam kreuje, to tym bardziej maszyna.
Po drugie maszyna z bardzo wysoką moca obliczeniowa uzna czlowieka po prostu za zagrożenie, jednostke marnotrawiąca zasoby i zbędna.
Zbyt rozwinięta AI bedzie niszczyć, a nie pomagać.
Myślisz bardzo pesymistycznie :P AI działa na zasadzie uczenia się, do tego też możliwie nienadzorowanego. Więc akurat w zauważaniu wzorców w obiektywny sposób może być lepsza od człowieka. Bazowe wrzucenie zasad empatii, które nie byłoby możliwe do podważenia przez inne reguły, załatwiało by sprawę prób zniszczenia człowieka.
Zresztą ja uważam, że nawet i bez AI największym problemem jest po prostu głupota większości ludzi i kierowanie się jedynie emocjami lub chciwością. Jakby naprawdę uczciwie trafiły się jednostki ekspertów zdolne pokierować świat na lepsze tory, to najlepsze byłoby odebranie woli większości ludzi na jakiś czas. Potem społeczeństwo mogłoby zobaczyć, że jednak trzeba było się zamknąć. I nie ma tu argumentu, że wszystkim się niedogodzi, bo żądań wynikających z chciwości, ignorancji i nietolerancji nie powinno się nigdy brać pod uwagę.
teraz widzę dziesiątki komentarzy, że to nie możliwe, że to śmieszne....
Jak ktoś kiedyś powiedział.
Sztuczna inteligencja będzie wstanie zaprogramować rozwiązanie na podstawie klarownych i precyzyjnych wymagań. Tak więc zastąpi programistów jak tylko klienci będą w stanie przygotować takie wymagania. Czyli nigdy.
A kiedyś mówili że nigdy nie polecimy w kosmos. Spoko, poczekaj jeszcze trochę, AI się w jakiś sposób zmieni/usprawni albo powstaną klarowne narzędzia do formułowania wymagań i się okaże że programista nie będzie jednak potrzebny ;) Musisz wziąć pod uwagę że kiedyś powstaną rzeczy które Ci się teraz w głowie nie mieszczą.
Ależ takie narzędzia do formułowania wymagań są od lat.
Tutaj problemem nie jest technologia a ludzie. Więc są dwa wyjścia:
1) musisz mieć AI zdolną w pełni symulować myślenie ludzkie tak by mogła zrozumieć nie to co drugi człowiek mówi a to co ma na myśli oraz zwalidować jego oczekiwania pod kątem rzeczywistości, wyciągnąć z nich nie opis rozwiązania a potrzebę klienta i stworzyć rozwiązanie pod ta potrzebę. Ale to oznacza, że już w ogóle nie potrzebujemy ludzi w żadnym zawodzie, bo AI może zastąpić każdego człowieka.
2) musisz nauczyć klientów precyzyjnie formułować wymagania, co oznacza, że musisz ich nauczyć podstaw IT, analizy systemowej, analizy biznesowej, może nawet architektury systemów, świadomości rozwiązań rynkowych, precyzyjnego formułowania myśli, formalnego opisu oczekiwań itd. Dodatkowo musza wiedzieć jakiego rozwiązania oczekują a to nie ma miejsca w zasadzie nigdy bo klient orientuje się jaki rezultat chciałby osiągnąć ale nie ma pojęcia jak. Są tacy co im się wydaje, że wiedzą jak, ale jak powiedział kiedyś mój wykładowca od analizy biznesowej, danie klientowi tego co mówi, że chce dostać to najkrótsza droga do niezadowolonego klienta. Klient nie jest specjalistą w dziedzinie informatyzacji, on nie ma pojęcia czego naprawdę potrzebuje. Przykład informatyzacji gdzie klient dostał co chcę mamy w polskich urzędach. Z tych systemów nie da się korzystać. To się nigdy nie wydarzy.
Tak więc zastąpi programistów jak tylko klienci będą w stanie przygotować takie wymagania
xD to może wytłumczę, bo to jest odwieczny inside joke, że klienci nigdy nie wiedzą czego chcą i jak ma to działać i niewiele rozumieją, bo jednak jest to branża mocno technologiczna, a klientami są ludzie, dla których komputer to word, excel i przeglądarka
Ludzie pracujący w fabrykach też byli zagrożeni, bo maszyny ich miały zastąpić, ale się okazało, że do obsługi maszyn też był ktoś potrzebny. Tak samo I w tym przypadku - ktoś to AI będzie musiał umieć obsługiwać, bo wątpię, żeby to AI przeprowadziło rozmowę z klientem, zrozumiało i zaimplementowało to, czego mu potrzeba. Bo dajmy do tego, że w pracy programisty potrzeba kreatywnego myślenia, a AI na razie takiego czegoś nie umie.
Ja z tych od technologii więc powiem tak. Wraz z automatyzacja coraz więcej i szybciej można wyprodukować na jednej linii ale ludzi całkowicie nie da się pozbyć bo muszą to obsługiwać i często pakować sprawdzać itd.
Ale tak jak kiedyś trzeba było do wyprodukowania serii kilku tysięcy produktów np. Pracy linii przez tydzień lub 5 linii tak teraz można to zrobić w 1 dzień A dodatkowo ta linia potrzebuje mniej ludzi. Jaką korzyść z tego? Właściciel linii ma większy zysk.
Aż musiałem się zarejestrować by to wyśmiać. Patrząc na niezwykłą jakość kodu autorstwa google, patrzę na ciebie androidzie i wszystkie twoje programy, to jedyne kogo ich AI może zastąpić to armię Hindusów których zatrudniają zamiast programistów. No chyba że to AI się będzie poprawiać na tyle że dojdzie do wniosku, że zaprojektowali ją ludzie niezbyt inteligentni i przepisze cały swój kod, ale to się nie stanie bo google nie zatrudnia programistów, bo taki by się nie podpisał pod ich dziełami.
A jednak. Mówiłem, że już nie wejdę w te newsy, ale ktoś wpadł na świetny pomysł, żeby wątki z nich kitrać po wszelakich kategoriach, a nie tak jak to było kiedys w kategorii "wiadomości".
----
Nie, nie są zagrożeni, chyba że mówimy o programowaniu empirycznym, czyli jakieś htmle, cssy itd. Największy problem ze sztuczną inteligencją jest taki, że jest szybka w wielu rzeczach, ale nie będzie w wielu z nich tak dobra jak człowiek. Lwia część modeli uczenia maszynowego działa właśnie tak, jak te benchmarki z newsa - średnio.
Modele, jak dobre by nie były, na jakich danych nie byłyby trenowane, to zawsze będą kulały na ewaluacji na nowych danych. Wszelkie projekty programistyczne są tak 'indywidualne' i inne od reszty, że naprawdę nie ma szans, aby jakaś sieć je pokryła. Mało tego, nawet te średnie outputy następnie są korygowane przez ludzi, bo niektórych rzeczy przewidzieć model nie może.
Serio, sztuczna inteligencja nie jest taka jaka się każdemu wydaje, że to rośnie drugi człowiek, że to antidotum na wszystko. Na jakikolwiek przełom trzeba czekać do, nie wiem, wypuszczenia do produkcji konsumenckiej czegoś na wzór komputera kwantowego. Nie stanie się to w najbliższej, ani trochę dalszej przyszłości. Natomiast jeśli już się stanie, to będą to czasy tak odległe, że w tym momencie można śmiało powiedzieć, że KAŻDY zawód na świecie jest zagrożony.
"""""Nowe możliwości to także niebezpieczeństwo, że automatyczne programowanie stworzy systemy, które będą nieustannie ulepszać same siebie, na drodze niekoniecznie zrozumiałej dla człowieka."""""
Nie ma żadnych obaw , za dużo gier i filmów scifi autor się naoglądał , system sam się będzie ulepszał tylko jeśli człowiek naciśnie enter żeby zatwierdzić taką operacje , i kolejną .
Trzeba by najpierw dobrze opisać projekt. Ze wszystkimi szczególami. A wszyscy wiemy jakie są zawyczaj wytyczne: "zrób tak by było dobrze".
Programiści są bezpieczni :)
To bardziej pojdzie w strone "wsparcia" niz calkowitego zastapienia ludzkiego programisty. Dzieki takiemu patentowi beda mogli zarowno zwiekszyc wydajnosc pracownika i zmniejsza zapotrzebowanie na wysokie kwalifikacje tego wlasnie pracownika, a przez to nie beda mieli problemow ze znalezieniem pracownikow wiec i sama praca stanie sie tansza i wydajniejsza.
Moje zalozenia i hipoteza nie jest pesymistyczna, jest realistyczna oparta na historycznych jak i obowiazujacych przesłankach.
Dzisiaj cala nowoczesna technologia powstała i powstaje tylko i wyłącznie po to, zeby ten 1% bogatych mial coraz więcej i był niezagrożony.
Z dobroci serca i potrzeb pomocy ludzkości nic nie powstaje.
Nawet na szczepionkach przeci covid koncerny trapią miliardy, a mogliby robic po kosztach.
Cala technologia jest nastawiona tylko i wyłącznie na zysk i kontrole.
Zysk dla 1% i kontrolę ludzkości, by ten 1% mogl dalej sie bogacić i byc bezpieczny.
Efekt koncowy jest zawsze taki sam, zarobil krocie ten kto mial zarobić i jest to gość z klucza, tzn taki co sie wpisuje w kanon tego 1%
Nie ma juz jednostek, ktore chca zmienic swiat na lepsze, a jak są to ten 1% juz sie postara, zeby nic nie wskurała, lub dała im zarobić, albo chociaż nie zagrozić.
Zaczelo sie od nafciarzy, to oni zablokowali wwzelki rozwoj technologii na ktorym nie mogliby zarobić i nie wachali sie nawet zabijać wynalazców, ktorzy tworzyli rewolucyjne rozwiazania.
Teraz mamy erę IT i tu sie przeniosło wszystko.
Biznes i kontrola, na miłość i dobro nie bylo i nie bedzie miejsca nigdy.
Nie dopoki ten 1% rządzi i ma zasoby, by rządzić wszystkim i wszystkimi.
To co piszesz, ze oddac kontrole ludziom na jakos czas to nic innego jak zamiane 1% na 1 promil rzadzacych swiatem.
To juz probowano, Cesarz w Rzymi, Nazizm w Niemczech czy Bolszewizm w Rosji.
Totalitaryzm zawsze tworzy grupe uprzywilejowanych jeszcze węższą niz kapitalizm.
Sam zas kapitalizm to jest nowoczesny feudalizm, bo dalej ludzie sa przypisani do ziemi (krajow, gmin) i maja placic podatki od kazdego pieniadza jaki zdobeda (podatki, cla, VAT) czy cokolwiek nabędą (podatki od nieruchomości, oplaty dla landlorda itd.) czy nawet tego, że żyją (ZUS, skladki zdrowotne), a jak pojda do pracy to maja miliard wymagań i jedyne przywileje to krotki urlop (zeby nie umarli z wysiłku przy pracy) i chorobowe (ale tylko na czas minimalny leczenia choroby).
Wolności nie ma, jest ułuda wolności, ale na tyle komfortowa, żeby ludzie mieli iluzję i chcieli w niej egzystować, zamiast sie zbuntować i obalic władze.
Inaczej nie byloby szans, zeby 1% ludzi mial na wyłączność 80% zasobow swiata, a 99% sie godziło na zycie i walkę miedzy soba o pozostale 20%
Hdyby była wolność, to nie byloby prawa zagarniecia az tyłu zasobów przez tak mała grupę, bo niby jakim prawem? W imie czego?
W imie kontroli i wyzysku, takim prawem nadanym przez bogatym samym sobie.
Przyszli na swiat bez niczego i odejda bez niczego, ale za zycia zabiorą (innym) prawie wszystko.
Manifest komunistyczny? A moze manifest godnosci ludzkiej, logiki i wolności?
Dlatego AInbedzie tworzone przez ten 1% na ich korzyść i dla kontroli.
AI bedzie moze i pomagać niepelnosprawnym, ale nie bedzie dane za darmo, ktos bedzie musial tym 1% za to zapłacić, chodzby Państwo.
Ten 1% z dobroci serca nic nie daje, nie rozdawało i nie rozda, bo to sa ludzie tak zepsuci chciwością, a ich dusze są czarne i glebokie jak czarna dziura. Oni zyja po to by zbierać, dla zbierania.
Tak samo jest z calym IT, software nie jest tworzone dla dobra ludzkości, lecz dla zysku tych, ktorzy za IT stoja, a to jest ten 1% tych co rzadza swiatem.
Dobry programista juz jest w tym 1% najlepiej zarabiających ludzi swiata.
Czy bogacze rozwiazali sprawe braku wody, zywnosci i chorób? Nie, wykreowali pandemie by jeszcze wiecej stworzyc możliwości zarobku.
Matematyka nie klamie, najbogatsi sa jeszcze bogatsi niz przed pandemia.
Czy to źle? To zalezy od oceniajacego, ci z klucza, tego 1% powie, ze nie, ze tak ma być, maja za swoje działania miec wynagrodzenie.
Mieliby rację, gdyby byli sami na tym świecie. Ten 1% i kto wie, moze takie są plany?
Jeszcze 5 lat temu jakbym napisal, ze ludzie beda przymuszani do szczepień czymś, co nie kest do konca zbadane i ocenione, czyms od korporacji, ktore nie naleza nawet do Państw lecz do bogatych (wg klucza), ze kazdy dostanie kod QR albo nie bedzie mogl podróżować i IT bedzie to nadawac i nadzorować (IT nalezace do ludzi wg klucza) i media będą wspierać polityke narzucającą wręcz realizację planów, to by mnie nazwali psycholem i kazali odstwaic leki.
A jest jeszcze gorzej i myślę, ze to preludium dopiero.
IT i AI odegra w tym swoją rolę.
Jak ten 1% wykonczy większość ludzkości nie wiem, czy wirusem, ekonomia czy kontrolą?
Sam czuje po sobie, że przed tym calym IT dominujacym w naszym zyciu, żyło sie lżej.
Uciec sie juz nie da, nie zarobisz na chleb, cos co jest dobrem podstawowym zrobiono ekstremalnor drogim (wlasny dach nad głową) i coś co kiedys sluzylo dekadami (narzedzia, materialy, ubrania, samochody, AGD) teraz sie psuje, żebyś non stop bez przerwy zasilal ten 1% wybranych swpimi pieniedzmi.
Tak to jest wszystko zaplanowane i to juz nie zbieg okoliczności i wypadków, to realizacja mniej lub bardziej udana planów tego 1%
Czy ten 1% chce sie zamienic w 1 promil? Tego nie wiem, ale jesli bogaci zaczna wykańczać takze mniej bogatych, to tak będzie.
Narazie kasa rzadzi wszystkim. Miłość także, bo mozesz wydając kase udawac dobrego filantropa i czlowieka i wrażliwą dusze oszukasz i Cie pokocha, a dokladnie powłokę i maskę, która założyłeś.
Kasa moze wszystko ns świecie, moze takze oczyścić dusza, jesli eykorzystasz ja by czynic dobro, ratowac zycia i zmieniać swiat.
Ale czy inni (z klucza) Ci na to pozwolą? Nir sądzę.
No ja się w większości raczej zgadzam, dlatego napisałem, że chciałbym jakby idealistycznie pojawiła się garstka ludzi rządzących światem, ale nie celem zysku, ale ogólnego dobra.
Aż Ci muszę pogratulować, bo dobrze wiedzieć ze jestbjeszcze trochę mądrych ludzi na tym ziemskim padole.
XD kekw
Wypluwanie bezwartościowych kawałków kodu = programowanie
Przy naszych projektach to AI by sie powiesiło / złożyło wypowiedzenie :D
Mogę spać spokojnie
Jak już będzie mogło pisać programy, to napisze automatyzacje wielu rzeczy, pisanie pism sądowiniczych, z elektronicznym podpisem etc. generalnie programiści myśle ,że nawet ostatni będą do odstrzału, ale wszystko co jest obecnie zdalnie, lub ma opcje bycia zdalnie to jest do zastępienia w pierwszej kolejności, handlowcy, różnego rodzaju oferty etc. :) sztuczna inteligencja, też będzie się targować i dogadywać... między sobą, tak żęby dwie strony zyskały etc. etc.
Zakładając, że coś jest nie możliwe, gdy ai, programowanie i ogólnie komputery w historii ludzkość, nie są nawet w wieku dziecięcym, jest co najmniej śmieszne. Sam sposób programowania i pojęcia programowania, czy komputera lub ai w ciągu setek lat, może zupełnie nabrać innego sensu. Obecny sposób programowania za tysiące lat, może być tak prymitywny, jak pierwsi ludzie, choć nie każdemu, to się pewnie mieści w głowie.
To tak nie działa. AI nie stworzy nic nowego, użyje tylko znanych wzorców i dostosuje do przypadku, który ten wzorzec pokrywa i ewentualnie delikatnie odbiega od normy. Programista nadal będzie potrzebny, chociażby do generowania nowych wzorców. Jak to przełożyć na język zrozumiały? AI nauczone rozpoznawać mowę nie zacznie nagle rozpoznawać nowego języka, którego wzorca nie zna...
Chłam, który czasami przychodzi nam robić, to nawet samo AI się kilka razy zastanowi, czy wchodzić w to o.O
Aby AI dało radę jako programista w "normalnych" firmach to wpierw trzeba zastąpić biznes stuczną inteligencją.
Kompletna bzdura. Głównie dlatego że pomiędzy kodowaniem czyli opracowaniem problemu a zrozumieniem problemu istnieje jeszcze ta część pracy programisty o któej się nie mówi czyli umiejętność przetłumaczenia potrzeb klienta, na zrozumiały dla środowiska programistycznego kod. To nie jest tak że wtstarczy AI powiedzieć: mam firmę, chcę sprzedawać towary, zrób mi stronę.
akurat w przykładzie który podałeś to wg jakiegoś szablonu jakiś oskryptowany automat zrobi taką stronę bez problemu