Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Futurebeat Producent zrezygnował z uzbrojonych dronów do pilnowania szkół

07.06.2022 18:45
1
1
kapitanbudapren112
13
Legionista

Każde dziecko powinno nosic przy sobie broń, żeby byc bezpieczne w szkole. Innego wyjścia nie widzę.

07.06.2022 18:47
2
3
odpowiedz
siera97
53
Senator

Taki dron mógłby też razić za ściąganie na lekcji. W razie wagarów, wysyłałoby się klucz takich dronów, dwa z paralizatorami i cztery z siatką.

07.06.2022 19:48
3
odpowiedz
6 odpowiedzi
Moooras
130
Generał

Rozumiem, że w Europie można by mieć jakieś moralne dylematy czy nauczyciele powinni być uzbrojeni, ale w Ameryce!? Po tylu strzelaninach!? Jakbym był tam nauczycielem i szkoła by mnie nie wyposażyła, to bym kurde trzymał prywatną broń w teczce. A jakby ktoś się dowiedział i zagrozili wydaleniem? Walić to, bezpieczeństwo ważniejsze.

07.06.2022 20:05
AccKid
3.1
AccKid
51
Konsul

Otóż to. To samo w przedszkolach. Tylko powszechnie dostępna broń może uchronić wszystkich przed kolejnymi ofiarami. Jeśli każdy uczeń i każdy przedszkolak będzie wyposażony w broń palną i dobrze wyszkolony, to skasują potencjalnego napastnika zanim zdąży kogokolwiek zabić.

07.06.2022 20:53
3.2
6
lukasxxz
73
Pretorianin

Nie wiem czy wy tak na poważnie czy ironicznie, ale to taki idiotyzm że ręce opadają. Myślicie, że gdyby każdy nosił pistolet u boku to było by bezpiecznie? A z tym szybszym zlikwidowaniem napastnika zanim zaatakuje to już totalny absurd. Potraficie z wyprzedzeniem zgadnąć komu zaraz odwali i zacznie strzelać, aby go uprzedzić? Gdyby każdy miał broń to w ogóle nie było by poczucia bezpieczeństwa bo każdy by się zastanawiał czy ktoś zaraz nie zacznie machać pukawką.

08.06.2022 08:27
Bukary
😂
3.3
2
Bukary
235
Legend

O tak, czułbym się znacznie bezpieczniej w szkole, gdyby każdy uczeń miał giwerę. Uczniowie też czuliby się bezpieczniej. I wszyscy pracownicy. I każdy obywatel na mieście lub w komunikacji publicznej.

08.06.2022 15:03
Little Joe
3.4
1
Little Joe
199
Silent Man

O tak, czułbym się znacznie bezpieczniej w szkole, gdyby każdy uczeń miał giwerę. Uczniowie też czuliby się bezpieczniej. I wszyscy pracownicy. I każdy obywatel na mieście lub w komunikacji publicznej.

Śmichy chichy ale od razu skojarzyło mi się z dzikim zachodem. I tak by to wyglądało zapewne... Trzeba mieć brak wyobraźni żeby twierdzić że każdy powinien posiadać broń palna i będzie bezpiecznie. Albo nie znać ludzi.

08.06.2022 15:34
3.5
Lester53
55
Pretorianin

Nie tylko każdy uczeń powinien być wyposażony w broń ale i każde przedszkole powinno być wyposażone w strzelnice i instruktora, aby móc organizować zajęcia strzeleckie.

08.06.2022 20:55
3.6
tankshtela
49
Konsul

Ja bym poszedł jeszcze dalej, bazooke do plecaka a co. Albo coś na wzór polskiego granatnika Komar ponoć lekkie to i przedszkolak już da rade. Tak naprawdę wystarczy wprowadzić porządne regulacje. W Szwajcarii mają od groma broni i jakoś nikt nie ginie w masowych strzelaninach, bo mają to wszystko dobrze ogarnięte uregulowane. A w ogóle prawo do posiadania AR 15to już jakaś abstrakcja. Kuźwa możesz kupić sobie na legalu karabin półautomatyczny a browara dopiero z trzy lata...

07.06.2022 20:02
Rumcykcyk
4
odpowiedz
Rumcykcyk
125
Głębinowiec

Lepiej byłoby jakby w każdej szkole był operator który steruje amunicją krążącą która obecnie stosowana jest na Ukrainie. Operator widzi uzbrojonego gościa to wysyła na niego drona kamikadze i bum.

07.06.2022 20:06
AccKid
5
odpowiedz
AccKid
51
Konsul

A nie prościej postawić automaty z amunicją do broni? Jak te z kawą.

07.06.2022 20:10
mirko81
😒
6
odpowiedz
mirko81
76
Slow Gaming

Nie można dać woznemu prosty skaner i M16M4

Wielki problem zamontować też automatyczny skaner blokujący drugie mocne drzwi połączone z nim.

post wyedytowany przez mirko81 2022-06-07 20:17:18
07.06.2022 20:21
FireJach
7
odpowiedz
1 odpowiedź
FireJach
94
Generał

Kazda szkola powinna miec takie bramki jak na lotnisku. Dwoch ochroniarzy przy wejsciu.

07.06.2022 22:45
😂
7.1
2
Laschlo
36
Pretorianin

Żebyś się nie zdziwił. W niektórych szkołach w USA już takie są.

07.06.2022 20:31
😁
8
odpowiedz
Jerry_D
70
Senator

I dobrze,, że zrezygnowali z dronów. Znając życie to większość jest dziurawa i zaraz by się znalazł jakiś spryciarz, który by brał od kolegów kasę za załatwienie odwołania klasówki z powodu "buntu dronów".

07.06.2022 21:50
9
odpowiedz
krykry
42
Generał

Może przestali by wypuszczać zbrodniarzy z więzień i napuszczać na siebie ludzi?

Czarnym wmawia się że są ciemiężeni i są biednymi ofiarami rasizmu, a białych się piętnuje takimi perełkami jak Critical Race Theory i dyskryminuje w imię parytetów rasowo-sexualnych.

Nie trzeba mówić o tym że u jednych i drugich prowadzi to do ekstremizacji.

07.06.2022 22:10
10
2
odpowiedz
Father Nathan
110
Konsul

Trzeba zlikwidować szkoły, bo prowokują młodych gniewnych do robienia masakr.

07.06.2022 22:19
11
4
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1371550
4
Pretorianin

O lol ale podejście mają. Zamiast starać się o trudniejszy dostęp do broni to oni jeszcze mają zamiar zwiększać jej zasięg. Podejście godne nobla.

08.06.2022 00:46
JohnDoe666
11.1
JohnDoe666
68
Legend

No tak, bo przecież utrudnienie dostępu do broni zmniejszy liczbę psycholi których generuje amerykańskie chore społeczeństwo.

08.06.2022 04:43
CzarnaKreda
11.2
CzarnaKreda
127
Generał

W krajach których po masowych strzelaninach z użyciem broni pół/automatycznej wycofali tą broń strzelaniny z użyciem takiej broni spadła drastycznie. Ale w przypadku USA to nie wyjdzie bo takiej broni już obecnie jest za dużo a Amerykanie nie dadzą się rozbroić. Ogólnie jest to chore że więcej dzieciaków ginie w stanach w strzelaninach niż w wypadkach samochodowych.

08.06.2022 05:06
JohnDoe666
11.3
JohnDoe666
68
Legend

W krajach których po masowych strzelaninach z użyciem broni pół/automatycznej wycofali tą broń strzelaniny z użyciem takiej broni spadła drastycznie.
No cóż, gdyby od jutra wycofać z ulic wszystkie samochody marki Audi to pewnie spadnie ilość wypadków z udziałem samochodów marki Audi. Czy to coś mówi o ogólnej liczbie wypadków?

08.06.2022 21:32
11.4
lukasxxz
73
Pretorianin

Tu nie chodzi o ilość psycholi ale o możliwości jakie mogą mieć. Psychol z nożem jest o wiele mniej niebezpieczny niż z pistoletem.

07.06.2022 23:18
12
odpowiedz
12 odpowiedzi
Shizu89
10
Legionista

Wszystko to się bierze ,że ludzie za bardzo są podzieleni i tak jest tam dużo osób bardzo sfrustrowanych i po prostu nie umieją, nie widzą innego wyjścia już i dlatego dochodzi do tego typu tragedii, to wszystko przez wszechogarniającą ignorancję i obojętność, a taka osoba powina być edukowana(potencjalny sprawca) jak z tego wszystkiego wyjść poradzić sobie, wesprzeć ją jakoś, ale wola musi być po obu stronach.

07.06.2022 23:30
12.1
1
zanonimizowany1371550
4
Pretorianin

Po części masz racje. Jednak tutaj dodałbym jeszcze że jest łatwiejszy sposób nabycia broni. Więc jak ktoś jest w dołku, a ma okazje to sięga po broń. Dokładnie to samo by było, np. u nas gdyby można było kupić broń w pierwszym lepszym sklepie.
Po za tym zachowanie ludzi nie zawsze łatwo jest wyłapać. Nieraz urazę chowają przez długie lata, a czasami nawet i przez całe życie. Ta bańka czasami pęka i się dzieje co widać w mediach.

07.06.2022 23:49
12.2
Jerry_D
70
Senator

To też nie jest do końca tak, że problem jest w łatwiejszym dostępie do broni. U nas nie ma okazji sięgnąć po broń palną, ale to nie oznacza, że nie mógłby narobić porównywalnego zamieszania dźgając nożem w autobusie kogo popadnie (dużo "celów" do wyładowania frustracji i pewność, że mu się tak szybko nie rozbiegną, co wyrównuje niedostatki w porównaniu z zasięgiem broni palnej), albo wsiadając do samochodu i urządzając sobie rajd po chodniku, czy pełnym tłumów placu.

Zrównoważony najprawdopodobniej nie złapie impulsywnie za bron i nie popędzi rozwalać ludzi, a jak ktoś ma problemy, to i bez broni znajdzie 100 sposobów, żeby kogoś skrzywdzić.

08.06.2022 00:24
12.3
Shizu89
10
Legionista

Myślę ,że najlepiej byłoby zwyczajnie w takich szkołach mieć zajęcia z rozciągania i do każdego podchodzić indywidualnie i sądzę że taką podstawą do której powinno się dążyć powinna być nasza naturalna postawa kiedy byliśmy noworodkami, wtedy będzie ta równość :D

08.06.2022 03:29
JohnDoe666
12.4
JohnDoe666
68
Legend

sabaru
Po części masz racje. Jednak tutaj dodałbym jeszcze że jest łatwiejszy sposób nabycia broni. Więc jak ktoś jest w dołku, a ma okazje to sięga po broń. Dokładnie to samo by było, np. u nas gdyby można było kupić broń w pierwszym lepszym sklepie.
No nie, nie byłoby bo dostęp do broni ma tutaj znaczenie marginalne. Problemem jest to że w USA lawinowo pojawiają się sfrustrowani ludzie gotowi zabijać dzieci nawet wiedząc że skończy się to ich własna śmiercią.
Podobne przypadki zdarzają się nawet w takich krajach jak Japonia gdzie dostęp do broni jest ekstremalnie utrudniony... Tam z kolei królują noże:
https://www.rmf24.pl/fakty/newsamp-w-japonii-szaleniec-zabil-8-dzieci,nId,143514
https://wiadomosci.wp.pl/grozny-atak-w-tokio-wielu-rannych-jedna-osoba-w-stanie-krytycznym-6669401577196064a?amp=1
https://www.o2.pl/artykul/atak-w-japonii-nozownik-zaatakowal-grupe-dzieci-trzy-osoby-nie-zyja-6385741571069569a?amp=1
https://www.rp.pl/przestepczosc/art1617371-japonia-masowe-morderstwo-w-popularnym-regionie-turystycznym
Problemem nie jest broń, w rozbrojony społeczeństwie szaleniec z nożem czuje się niemniej pewnie niż z bronią palną. Problemami jest skala tego co się w Stanach dzieje.
Powtórzę to co pisałem w innych tego typu tematach, USA nie ma problemu z bronią, ten kraj ma głębokie problemy społeczne.

08.06.2022 08:19
😊
12.5
5
Thorvik
129
Generał

To tak jak Polska - my nie mamy problemów z wypadkami na drogach - mamy głębokie problemy społeczne.

Dlatego proponuję skasowanie bzdurnego wymogu posiadania prawa jazdy i rozluźnienie kodeksu drogowego, bo jedynie dobry człowiek posiadający samochód może zatrzymać złego szaleńca za kółkiem... czy jakoś tak to było ;-)

A bardziej poważnie - bo porównywanie samochodu spełniającego ważne funkcje w gospodarce z bronią palną, spełniającą w zdecydowanej większości funkcję przedłużenia organów płciowych osób ją posiadających jest, jak przyznaję, dowcipem samym w sobie * - twierdzenie że USA nie ma problemów z bronią, jest niezłym zakłamaniem rzeczywistości.

Tak, USA ma problemy społeczne, ale teraz ma je obecnie praktycznie każdy kraj. Co jednak robi rozsądny kraj do czasu ich, no wiesz, rozwiązania? Ogranicza obywatelom dostęp do broni aż sytuacja się unormuje. Co zaś robi USA? Rozważa uzbrojenie nauczycieli, wyposaża uczniów w kuloodporne plecami, instaluje bramki jak na lotniskach, opracowuje uzbrojone w paralizatory drony... Czy to rozwiąże problemy społeczne? Śmiem wątpić. Skoro nie chcą nic z tym zrobić - albo sądzą że się nie da nic z tym zrobić - to może faktycznie problem leży ze zbyt łatwym dostępem do broni?

* - bzdurna analogia zamieszczona specjalnie. Skoro inni jako argument wyciągają że zabić można też nożem, pomijając że tym nożem można choćby posmarować kanapkę masłem, co byłoby raczej trudno zrobić karabinkiem półautomatycznym, to czemu nie użyć w przykładzie samochodu?

08.06.2022 12:16
12.6
1
Jerry_D
70
Senator

"Co jednak robi rozsądny kraj do czasu ich, no wiesz, rozwiązania? Ogranicza obywatelom dostęp do broni aż sytuacja się unormuje."
Czyli na zawsze. Niestety, raz oddana swoboda jest już nie do odzyskania. Taki prosty przykład, z USA zresztą: po 11 września dostali małpiego rozumu i z wielu swobód w sferze prywatności i wolności zrezygnowali. Miało być tylko tymczasowo, do czasu rozwiązania problemu. Tymczasem Al-Kaida dawno rozbita i przestała się liczyć, Bin Ladena zastrzelili, a jak niejawne no fly lists były tak są, jak ATF mogło stosować gestapowskie metody (bo sobie wygodnie wymyślili, że lotnisko to taka ziemia niczyja, gdzie ich swobody konstytucyjne nie obowiązują i nic nie chroni przed bezpodstawnymi zatrzymaniami i przeszukaniami), tak dalej może, i jak Stany inwigilowały cały świat z własnymi obywatelami włącznie, tak inwigilują.

Krótko mówiąc, gdyby raz taki dostęp ograniczyli, to byłby nie do odzyskania.

"To tak jak Polska - my nie mamy problemów z wypadkami na drogach - mamy głębokie problemy społeczne."

Tylko, że praktycznie nikt nie powoduje wypadków celowo. Więc jak chcesz porównywać gościa celowo biorącego broń i otwierającego ogień do ludzi, z samochodami, to porównuj z sytuacją, w której ktoś wsiada do samochodu i celowo taranuje ludzi.

post wyedytowany przez Jerry_D 2022-06-08 12:20:37
08.06.2022 14:20
12.7
3
Thorvik
129
Generał

No i JohnDoe666 porównał pod względem masowych zabójstw. Japonię z USA. Co mu wyszło? 4 przykłady w Japonii na przestrzeni ostatnich dwóch dekad. Dobrze że nie podał strzelanin z USA, bo pewnie same z tego roku pobiłyby wynik Japonii o kilka długości. Jeszcze "ciekawiej" pewnie wyszłoby porównanie liczby ofiar.

Co różni te dwa kraje? Cóż, w Japonii o broń palną trudno, w USA są miejsca, gdzie lokalne prawo nakazuje jej posiadanie. Dlatego Japończyk, gdy chce kogoś zabić, sięga po nóż - w efekcie jego ofiarami zwykle są osoby starsze lub małe dzieci. Dlaczego? Bo gość z nożem nie zakradnie się na wieżę kościoła i nie zacznie rzucać nożami w przechodniów, gościa z nożem bez problemu odstrzeli policja nie bojąc się, że sami przy okazji dostaną kulkę, gościa z nożem można zamknąć za drzwiami i nie bać się, że ten przebije nim dwa milimetry blachy i zrobi krzywdę osobie za osłoną. Tak samo wariant za kółkiem - często da się odskoczyć, spróbuj to zrobić z kulką.

Wolności obywatelskie to ciężki problem, ale gdzieś trzeba wyznaczyć granicę. Jeżeli tak ważne jest dla Ciebie prawo do posiadania broni, oznacza to że godzisz się na to, że za jej pomocą będą ginąć ludzie którzy nie mają na to ochoty. Ja się nie zgadzam, dlatego też popieram ograniczenia takie, jakie są obecnie - czyli badanie psychologa, egzamin, rejestrowanie broni. To rozsądny kompromis, poziom komplikacji niewiele większy niż w przypadku prawa jazdy, całość da się zrobić w mniej niż pół roku. Zwłaszcza że mówimy o broni - czymś, co, z całym szacunkiem, nie jest niezbędne do życia. Samochody czy noże kuchenne już są. Taki kompromis przydałby się też w USA.

Jeżeli zaś uważasz że wolności obywatelskie są najważniejsze, pewnie popierasz też moje prawo do posiadania kolekcji broni biologicznej? Walnąłbym sobie półkę i na niej postawił fiolki, tutaj wąglik, tutaj ospa prawdziwa, tutaj Covid ver. 2.0. Jak napadnie na mnie bandyta uzbrojony w kolonię pałeczek dżumy, przynajmniej będę miał się czym bronić :P

post wyedytowany przez Thorvik 2022-06-08 14:23:06
08.06.2022 20:03
12.8
Jerry_D
70
Senator

"Wolności obywatelskie to ciężki problem, ale gdzieś trzeba wyznaczyć granicę. Jeżeli tak ważne jest dla Ciebie prawo do posiadania broni, oznacza to że godzisz się na to, że za jej pomocą będą ginąć ludzie którzy nie mają na to ochoty. Ja się nie zgadzam, dlatego też popieram ograniczenia takie, jakie są obecnie - czyli badanie psychologa, egzamin, rejestrowanie broni."
Tak, swobody obywatelskie to zawsze pewien kompromis pomiędzy wolno nam wszystko i bez problemu możemy sobie sami zrobić krzywdę, albo zrobią nam ją inni, a rząd wie najlepiej, co dla nas dobre i jeśli zabrania, to na pewno dla naszego bezpieczeństwa. Ja akceptuję, że więcej swobody oznacza też większą odpowiedzialność za swoje czyny i potencjalnie niesie większe ryzyko, które też muszę zaakceptować.

Jak dla mnie wystarczyłoby sprawdzenie czy kupujący nie jest notorycznym przestępcą i czy nie leczy się na jakieś zaburzenia psychiczne, plus rejestracja broni (w USA największy problem jest z przestępstwami z użyciem nielegalnej broni). Waham się nad egzaminem, bo jednak właściciel broni powinien być w stanie się nią prawidłowo posługiwać. Z drugiej strony, gdyby tak złagodzono prawo do posiadania broni, to i pewnie popularniejsze by się stały strzelnice i byłby do nich łatwiejszy dostęp, więc i powszechność umiejętności obsługi broni mogłaby wzrosnąć i egzamin niekoniecznie byłby niezbędny. Może coś w stylu albo zdajesz egzamin, albo masz ileś godzin/wystrzelonych pocisków na strzelnicy i obywasz się bez egzaminu byłoby dobrym kompromisem.

Za to byłbym za obowiązkiem przechowywania broni rozładowanej i pod kluczem, bo to są po prostu zdroworozsądkowe zasady obchodzenia się z bronią i mogą zapobiec wielu nieszczęściom z przypadkowym postrzałem

"Co różni te dwa kraje? Cóż, w Japonii o broń palną trudno, w USA są miejsca, gdzie lokalne prawo nakazuje jej posiadanie."
Przyjrzyj się Szwajcarii,, gdzie też prawo nakazuje posiadanie i co najważniejsze umiejętność obsługi. Gdzie te stosy trupów po strzelaninach w szwajcarskich szkołach i na ulicach?

"Dlatego Japończyk, gdy chce kogoś zabić, sięga po nóż - w efekcie jego ofiarami zwykle są osoby starsze lub małe dzieci. Dlaczego? Bo gość z nożem nie zakradnie się na wieżę kościoła i nie zacznie rzucać nożami w przechodniów, gościa z nożem bez problemu odstrzeli policja nie bojąc się, że sami przy okazji dostaną kulkę, gościa z nożem można zamknąć za drzwiami i nie bać się, że ten przebije nim dwa milimetry blachy i zrobi krzywdę osobie za osłoną. Tak samo wariant za kółkiem - często da się odskoczyć, spróbuj to zrobić z kulką."
Przede wszystkim zdefiniujmy, co oznacza to szerokie pojęcie chce kogoś zabić. Może być zabójstwo na zlecenie, zaplanowane i wyrachowane zabójstwo, bo zabójca chce się po prostu pozbyć ofiary z jakiegoś powodu, zabójstwo w stanie chwilowej niepoczytalności, kiedy pod wpływem emocji chwyta pierwszą rzecz, która mu się nawinie i wali nią w przeciwnika. i są właśnie te amerykańskie strzelaniny.

Weź pod uwagę, że ludzie, którzy się takich rzeczy dopuszczają, znajduj,ą się najczęściej w takim stanie psychicznym, że wszystko im jedno, czy zginą, czy przeżyją, więc myśl, że szybko dostaną kulkę od policjanta ich nie pohamuje i nie będą się 2 razy zastanawiać, czy z braku pistoletu jest sens wybiec na ulicę z nożem. A jak dobrze wybierze miejsce działania, to liczba ofiar użycia noża albo taranowania samochodem będzie podobna. Więc nie, nie dlatego w Japonii jest mniej ataków szaleńców, że nie ma broni palnej i muszą używać noży.

"Zwłaszcza że mówimy o broni - czymś, co, z całym szacunkiem, nie jest niezbędne do życia. Samochody czy noże kuchenne już są."
Samochody też nie są. Możesz chodzić do pracy piechotą, jeździć komunikacją miejską, albo rowerem. Możesz też zmienić pracę lub miejsce zamieszkania. Bez noża kuchennego rzeczywiście trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie, bez samochodu jak najbardziej można.

"Jeżeli zaś uważasz że wolności obywatelskie są najważniejsze, pewnie popierasz też moje prawo do posiadania kolekcji broni biologicznej? Walnąłbym sobie półkę i na niej postawił fiolki, tutaj wąglik, tutaj ospa prawdziwa, tutaj Covid ver. 2.0. Jak napadnie na mnie bandyta uzbrojony w kolonię pałeczek dżumy, przynajmniej będę miał się czym bronić :P"
I znów przykład wzięty z głębokiego, ciemnego otworu. I nie, żaden bandyta nie zaatakuje cię pałeczką dżumy, ani przecinkowcem cholery, a jeśli już, to nie będzie żadnym zwykłym zbirem, który chce rąbnąć ci portfel, tylko zwyczajnym szaleńcem. Twoje porównanie jest bardzo nietrafione, bo broń (przynajmniej w rękach osoby, która potrafi się nią posługiwać i przestrzega podstawowych zasad bezpieczeństwa) jest całkowicie możliwa do kontrolowania. Użytkownik może wybrać, wobec kogo jej użyje i nie zaszkodzić przy tym sobie. Natomiast broń biologiczna tak naprawdę nie możne być kontrolowana. Jak raz jej użyjesz, tracisz jakąkolwiek kontrolę nad jej działaniem i jest ogromna szansa, że sam od niej ucierpisz.

Ale dobrze, skupmy się tylko na aspekcie kolekcjonerskim. Popieram wolności obywatelskie i jak najmniejsze wtrącanie się państwa do życia ludzi kierujących się minimum zdrowego rozsądku. Gdybyś jakimś cudem zdobył próbki takich czy innych patogenów i przechowywał je w lodówce w piwnicy, bo tak, to byłbym za tym, żeby ci tę kolekcję. Ale dajmy na przykład, że cię ten temat fascynuje, zrobiłeś dyplom z epidemiologii, pracujesz w laboratorium z odpowiednimi zabezpieczeniami i i starasz się poszerzyć swoją kolekcję próbek. Wtedy złego słowa nie powiem i jeszcze przyklasnę, bo może dzięki temu dokonasz jakiegoś przełomowego odkrycia w medycynie.

Dobra, bo się cholera rozpisałem. Podsumowując: nie jestem zwolennikiem dostępu do broni za wszelką cenę i bez żadnego nadzoru, ale jestem zdecydowanie za zwiększeniem dostępności. I sprzeciwiam się demonizowaniu broni. Jestem pierwszym, który powie, że do broni trzeba mieć szacunek i że to nie zabawka, ale nie lubię też demonizowania jej na siłę. Bardzo nie lubię sprowadzania wszystkiego do czarno białej sytuacji. "Urządził masakrę przez swobodny dostęp do broni" brzmi dla mnie równie głupio jak "Urządził masakrę, bo grał w te brutalne gry". Rzeczywistość zwykle ma dużo więcej odcieni i przyczyny są najczęściej znacznie bardziej złożone.

08.06.2022 20:31
12.9
Jerry_D
70
Senator

Aha, zapomniałem o jeszcze jednej ważnej rzeczy. Chyba nawet najważniejszej. Wszelkie zakazy i obostrzenia szkodzą głównie zwykłym, uczciwym ludziom. Zwykły człowiek, który chciałby sobie od czasu do czasu "popykać" na strzelnicy ma przed sob ą prawne i biurokratyczne przeszkody, a tymczasem przestępca nie ma takich problemów. Dlaczego? Bo jest przestępcą. Nie zależy mu na byciu uczciwym i nie boi się złamać prawa.

Dobrą analogią z naszego podwórka jest kwestia zabezpieczeń antypirackich. Wielokrotnie zdarzało się, że zbyt restrykcyjne lub źle działające zabezpieczenia psuły doświadczenie uczciwym użytkownikom, którzy chcieli być w porządku i uczciwie zakupili grę. A tymczasem pirat grał sobie za darmo i się śmiał.

Zresztą pójdźmy dalej. Załóżmy, że w USA bardzo zaostrzono kontrolę nad bronią. Kto zechce, nadal sobie kupi nielegalną, bo tej jest ponoć więcej niż legalnej i to mimo tego, że statystycznie wypada ponad 20 sztuk zarejestrowanej broni na mieszkańca Stanów. Jakby tego było mało, kto się mocno postara, znajdzie modele 3D do wydrukowania AR-15. Z tego, co jakiś czas temu czytałem (niestety teraz nie jestem w stanie tak z głowy rzucić linkiem, ale chyba było coś o tym w weekendowej lekturze na Z3S), przy odpowiednim dobraniu materiałów do druku, taka broń wytrzymuje ok 1000 pojedynczych wystrzałów i do 400 seriami. Dorobienie części metalowych to też nie jest żadna kosmiczna technologia. I oczywiście, że jakość, precyzja wykonania i trwałość będą nieporównywalnie gorsze, niż w broni fabrycznej, ale na potrzeby wariata, który chce urządzić masakrę to aż nadto.

08.06.2022 22:47
12.10
Thorvik
129
Generał
Image

Przyjrzyj się Szwajcarii,, gdzie też prawo nakazuje posiadanie i co najważniejsze umiejętność obsługi. Gdzie te stosy trupów po strzelaninach w szwajcarskich szkołach i na ulicach?

Cóż, powiedziałbym że kolbą karabinu nawet trudniej zabić niż nożem:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Polityka_broni_w_Szwajcarii

Ciekawe kiedy wszyscy ci, powtarzający przykład Szwajcarii, doczytają jak tam wygląda sprawa przechowywania amunicji i - co równie ważne - co mówi prawo na temat noszenia broni poza miejscem przechowywania. Dodatkowo jakoś procedura pozyskania broni dziwnie jest podobna do naszej, polskiej. Naprawdę interesujące, prawda?

Samochody też nie są. Możesz chodzić do pracy piechotą, jeździć komunikacją miejską, albo rowerem. Możesz też zmienić pracę lub miejsce zamieszkania. Bez noża kuchennego rzeczywiście trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie, bez samochodu jak najbardziej można

Dokładnie. Bez ciężarówek i dostawczaków też. Przecież co za problem przewieść towar do supermarketu za pomocą wozu i pary wołów. Inwalidzi też powinni przesiąść się na rowery. Serio podciągasz samochody do tej samej grupy co broń palna? Wymienisz choć jedno, cywilne jej zastosowanie, które nie wiąże się z rozrywką czy zabijaniem innych ludzi? Ja właśnie bez problemu wymieniłem dwa kompletnie cywilne zastosowania samochodów. Bez problemu podam 10 kolejnych.

Podsumowując: nie jestem zwolennikiem dostępu do broni za wszelką cenę i bez żadnego nadzoru, ale jestem zdecydowanie za zwiększeniem dostępności. I sprzeciwiam się demonizowaniu broni. Jestem pierwszym, który powie, że do broni trzeba mieć szacunek i że to nie zabawka, ale nie lubię też demonizowania jej na siłę. Bardzo nie lubię sprowadzania wszystkiego do czarno białej sytuacji. "Urządził masakrę przez swobodny dostęp do broni" brzmi dla mnie równie głupio jak "Urządził masakrę, bo grał w te brutalne gry". Rzeczywistość zwykle ma dużo więcej odcieni i przyczyny są najczęściej znacznie bardziej złożone.

No i super, a ja wręcz przeciwnie. Bo zawsze jak się rozluźni przepisy, łatwiej ludzi przyjdzie ich łamanie. Jak można traktować z szacunkiem coś, co można kupić w dowolnym sklepie po spełnieniu minimum formalności? Ty może zamkniesz broń w szafie i będziesz dbał by dostała się w niepowołane ręce, zaręczysz że twój sąsiad zrobi tak samo?

Czy ktoś, kto uznał za zbędny wysiłek poświęcenie kilku wieczorów na naukę przepisów i jakiegoś tysiąca złotych kosztu badań i egzaminów, będzie traktował broń z należytym szacunkiem? Czy, przez analogię, ułatwiając "dostęp do samochodów" poprawimy sytuację z bezpieczeństwem na drogach? A może pogorszymy? Jakoś ta lewacka Europa ze ścisłymi przepisami ruchu drogowego nie chce pójść drogą USA, które nic nie robią aby ograniczyć dostęp do pojazdów z ogromnymi silnikami, prawo jazdy dostaje się przy minimum formalności, a przepisy drogowe działają tylko jak trafi się na upierdliwego szeryfa. Dlaczego, może pokaże załączona mapka.

I tak, do masakr w USA dochodzi dzięki łatwiejszego dostępu do broni - a raczej dokładniej, łatwiejszy dostęp do niej zdecydowanie je ułatwia. W USA masowy morderca może zabić z użyciem noża, albo pojazdu - zwykle z takim sobie skutkiem - albo karabinu półautomatycznego przerobionego w warsztacie jakiegoś "traktującego z szacunkiem broń pasjonaty" na full automat. Ta ostatnia opcja zwykle sporo krwawsza niż miłośnika filmu Maczeta. Karabinu kupionego zresztą często legalnie, jak nie przez niego to przez kogoś z rodziny. A w Europie? pozostaje nóż, pojazd albo broń z nielegalnego obiegu, którą u nas jakoś zdecydowanie trudniej kupić. Ciekawe dlaczego, prawda? Być może ma to coś wspólnego ze ściślejszą kontrolą nad bronią? U nas w Polsce, dla przykładu, jak już słychać że ktoś kogoś postrzelił prawie zawsze jest to jakiś myśliwy, który ma - co za zbieg okoliczności - zdecydowanie łatwiejszy dostęp do broni niż typowy Kowalski.

Dalsza dyskusja nie ma sensu, bo się okopaliśmy na swoich stanowiskach. Na razie cieszy mnie, że większość społeczeństwa stoi raczej po mojej stronie, więc nie będę musiał wychodzić na ulicę z plecakiem z wkładką kuloodporną jak niektórzy w USA :]

post wyedytowany przez Thorvik 2022-06-08 22:50:08
08.06.2022 23:46
JohnDoe666
12.11
JohnDoe666
68
Legend

Thorvik
Cóż, powiedziałbym że kolbą karabinu nawet trudniej zabić niż nożem:

A czemu kolbą? Nie wygodniej po prostu strzelać?
Ciekawe kiedy wszyscy ci, powtarzający przykład Szwajcarii, doczytają jak tam wygląda sprawa przechowywania amunicji i - co równie ważne - co mówi prawo na temat noszenia broni poza miejscem przechowywania.
To jest właśnie ten największy idiotyzm w myśleniu ludzi takich jak ty.
Wyobrażasz sobie zwyrola takiego jak ten z Teksasu, który wchodzi do szkoły, morduje dzieci, wiedząc że jego własne życie właśnie się skończyło, kompletnie chora, zdemoralizowana i aspołeczna jednostka... I twoim zdaniem co takich ludzi powstrzymuje przed masakrami w Szwajcarii? Przepis o celowym transporcie broni i o tym że amunicję transportuje się osobno...
Już sobie wyobrażam takiego psychopatę:
- O nie, muszę wymyślić pretekst dla przewozu broni i załadować magazynek na miejscu... No niewykonalne, chyba pójdę do psychiatry a potem zajmę się hodowlą jedwabników.
Muszę przyznać, brzmi prawdopodobnie XD.
Dodatkowo jakoś procedura pozyskania broni dziwnie jest podobna do naszej, polskiej. Naprawdę interesujące, prawda?
Taaaa, no identyczne. Zwłaszcza przepis że każdy poborowy przesunięty do rezerwy może zatrzymać broń z którą służył jest bardzo podobne do polskiego prawa XD.

09.06.2022 08:55
12.12
Thorvik
129
Generał

I twoim zdaniem co takich ludzi powstrzymuje przed masakrami w Szwajcarii? Przepis o celowym transporcie broni i o tym że amunicję transportuje się osobno

No nie wiem, może to że amunicja nie wala się w ichniejszym odpowiedniku Wallmarta? Albo to, że mimo wszystko dbają, aby broń nie trafiła w ręce psycholi? Albo to, że jest to kraj, gdzie można zaliczyć wizytę policji za zbyt głośne spuszczanie wody w toalecie?

A może po prostu dlatego, że zdecydowanie ostrzejsze przepisy niż w USA (bo lokalne ograniczenia nie mają prawo zadziałać gdy w innej części kraju możesz legalnie kupić AR-15) - i co ważne, przepisy respektowane - jednak działają? Gdy zażądali zwrotu wydanej amunicji po zmianie przepisów, 99% jej wróciła do magazynów. Niech spróbują czegoś takiego w USA, wojnę domową mają w garści :]

Dobra, koniec z mojej strony, bo nie ma sensu dyskutować z kimś, kto uważa prosty egzamin i konieczność badań lekarskich zanim nabędzie się prawo do posiadania broni za przesadę. USA poszło tą drogą. Japonia nie. Różnicę między tymi krajami sam podkreśliłeś kilka postów wyżej.

08.06.2022 00:29
13
odpowiedz
zanonimizowany1366638
8
Konsul

Ja bym doczepil ptakom do nóg noze, jak w Elden Ringu.

Futurebeat Producent zrezygnował z uzbrojonych dronów do pilnowania szkół