Podchodziłam do HUAWEI WATCH 5 z dystansem, a sprawił, że nie wyobrażam już sobie bez niego treningów
Za dużo tej technolodżjii wszędzie. Smartłoczee, smartfuuny, konsolee,komputryy,ramki cyfrowe na zdjenncia...echhh. Ja mam przesyt i dosyć. Wracam do gazetki. :-)
I ciągle trzeba kupować nowe bo to co ma kilka lat już jest beee i niedobre i grozi nam wielkie niebezpieczeństwo bo niewspierane.
Chińczyk...dziękuje. Nacieszę się swoim Galaxy Watch 7, przynajmniej z Wietnamu i z desek kreślarskich koreańczyków. ;)
Jestem posiadaczem omawianego smartwatcha (z innym paskiem przystosowanym do aktywności sportowych). Ogólnie jest OK, ale ma też następujące wady:
- brak automatycznego wstrzymania treningu (gdy odpoczywamy, musimy ręcznie włączyć pauzę);
- bateria działa podobnie albo tylko minimalnie dłużej niż w Huawei Watch 2, a według specyfikacji miała działać nawet dwa razy dłużej;
- od czasu do czasu czujnik nie wykrywa tętna (zwłaszcza nad ranem), przez co długość snu jest zaniżana;
- coraz gorzej działająca aplikacja Zdrowie Huawei (czasami sama się potrafi wyłączyć), z każdą kolejną aktualizacją jest również coraz więcej niepotrzebnych bajerów;
- opcja premium w aplikacji. Nie jest ona konieczna, ale jednak jest.