Pierwszy hotel w kosmosie rodem z SF - budowa ma ruszyć w 2025 roku
Nie uda im się. Szturchnijcie mnie w 2025.
Sądzę tak dlatego, że kosmiczne projekty są zazwyczaj tragicznie niedoszacowane.
Też coś czuję że nic z tego nie będzie. Wiele było projektów kosmicznych z których nic nie wyszło, albo wręcz okazały się przekrętami. Mars One jest idealnym przykładem. Mimo wszystko kibicuję. Takie wyzwania rozwijają ludzkość.
Podwieszom pod kopułom, jak ksienrzyc
Kryzys na świecie ludzi bieda zżera , a szlachta się bawi
To właśnie oni powodują te koronawirusy, okradają świat i zrzucają winę na wirusa
Przysłowiowy Kolumb też pewnie jak chciał płynąć do Ameryki, to słyszał komentarze w stylu "panie, głód u nas, bida a wy se będziecie po morzu pływać?". A tu niespodzianka, Kolumb przywiózł ziemniaki które okazały się zbawienne w walce z głodem, nie mówiąc o innych korzyściach.
A gdzie tam, początkowo chyba uprawiano je jako rośliny ozdobne w ogrodach ze względu na ładne liście.
Ale z kosmicznego hotelu ziemniaków nie przywiozą... xd
Ale jakiego kosmicznego bakcyla już tak.
I problem głodu też będzie rozwiązany.
Shasiu, Kolumb też nie wiedział że przywiezie ziemniaki. Tak samo z tym hotelem. Przykładowo, firma chcąc ograniczyć koszty transportu, zainwestuje w badania nad ekonomicznym napędem, a to może mieć już wiele zastosowań. Tylko robienie rzeczy, których nikt jeszcze nie dokonał popycha ludzkość do przodu. Co jeśli przykładowoza 100 lat okaże się że w stronę Ziemi zbliża się gigantyczna asteroida i zniszczy całe życie na Ziemi? Wtedy wszyscy sobie pomyślą "trzeba było iść w te kosmiczne technologie". Taki kosmiczny hotel to wielki krok do przodu. Jego budowa i utrzymanie to byłoby cenne doświadczenie dla ludzkości. Kto wie, może okaże się że to w sumie nie aż takie trudne. Dowiemy się tego tylko próbując.
Tylko problem jest taki, że w kosmosie lata pełno śmieci albo małych asteroid które spalają się w atmosferze ziemskiej. Wątpię, że taki hotel przetrwa, a nawet jeśli powstanie nie zamieszkałbym w nim nawet jakby mi chcieli za to zapłacić.
W punkt. ISS dysponuje silnikami pozwalającymi na robienie "uników" przed większymi kawałkami, które da się wykryć. Ten hotel raczej nie będzie miał takich możliwości.
W Halo nie graliście? Pewnie będzie miał wbudowane działka jako systemy ochronne i będą strzelać jak radar namierzy zagrożenie.
LOL! "Radar"... w próżni xD Zanim by je namierzył, to dawno byłoby po drugiej stronie tejże stacji.
No, po tym, co tu napisano, to owa "korporacja" (tak wielka i znana, że już szukają "inwestorów"), to chyba zbitek jakichś kolejnych "wizjonerów".
Ja tu widzę projekcik niczym nasz "supersamochód", czołg PL01, czy po prostu "respiratory za miliony".
Zanim taki hotel powstanie, to musi powstać coś kalibru ISS, ale komercyjnego - a tu kolesie już planują "grawitację księżycową" od razu tworzyć, a owe śmieci kosmiczne, to chyba rękami chcą odgarniać (ruch kołowy w celu stworzenia grawitacji, w zasadzie wyeliminuje opcje "uników").
...jeśli do tego czasu nie spadniesz z krawężnika i nie skręcisz sobie karku, czy coś w tym stylu :P
Myślę A.l.e.X ,że taka wycieczka to będzie już nieco powyżej twojego zasobnego portfela. Tak jak 99,9 % ludzi na ziemi.
tankshtela - spokojnie ceny spadają obecnie pobyt prywatny na stacji kosmicznej to 50-80 milionów USD (transport i 35K USD/dobra) czyli jak nie jesteś miliarderem to nie ma żadnej szansy. Za to w w/w hotelu doba dla rodziny ma kosztować już tylko 0.8 miliona USD, 2.7miliona PLN, nadal sporo ale już dla wielu osób stanie się to dostępne.
Jeśli to się uda i to już w 2025 roku to będę naprawdę pod wrażeniem. Będzie można się poczuć jak w Preyu (2017), warto by było zaoferować taką przygodę-mistyfikację dla chętnych.
Oby się udało, naprawdę fajny pomysł.
"...Delta Heavy firmy SpaceX..."
Delta IV Heavy należy do konkurenta SpaceX - ULA, rakieta która poleci już tylko kilka razy dla NRO po czym pójdzie na emeryturę, natomiast SpaceX posiada podobną rakietę ale o nazwie Falcon Heavy:)
Ze 3 nerki za dobę...
EDIT:
No dobra, jakieś 715 nerek :D
Nie sądzę żeby ktokolwiek miał na tyle duże fundusze i na tyle samozapacia żeby ten projekt zrealizować w tym stuleciu, zresztą ile kosztowałaby wyprawa tam i kilkudniowy pobyt? kilka-kilkanaście milionów USD? Gratka na którą pozwolić by sobie mogło grono najbogatszych na świecie, a jak już by się nacieszyli to więcej by tam pewnie nie wrócili bo drogo + zobaczyli co mieli zobaczyć więc biznes by się nie kręcił.
Jest to realny scenariusz.
Ale myślę, że jeśli potencjał dochodowy spadnie poniżej granicy rentowności, to ktoś z segmentu wojskowego chętnie obiekt przygarnie (za pół ceny).
Zwróciłbym uwagę na jedna istotną rzecz: Budowa ma się zacząć w 2025 roku, ale nigdzie nie jest podane kiedy ma się skończyć ani co do końca rozumieją przez rozpoczęcie prac. Nie musi wcale to oznaczać wynoszenia elementów na orbitę a powolne, żmudne i trwające lata, jak nie nawet z dwie dekady, tworzenie i testowanie elementów tu na ziemi. Równie dobrze cały projekt mogą planować na za 20 lat, plus obsuwa i dostaniemy w 2050 a to już brzmi realniej.
W artykule mamy informacje że w 2025 ma ruszyć budowa mniejszego prototypu i potrwać trzy lata. Więc zakładam że już na górze.
Tylko co jest rozumienie przez mniejszy prototyp i czy na pewno na orbicie. Dopóki nie pojawi się pełna roadmapa przedsięwzięcia to można sobie gdybać.