Microsoft ma nowy sposób na zasypanie Was reklamami
..nowa technologia mogłaby przynieść korzyści również samym graczom. Twórcy gier mogliby bowiem zrezygnować z subskrypcji i oferować swe produkty za darmo, gdyż reklamy zapewniłyby im wystarczające zyski.
Ile to jest "wystarczające zyski" ?
Przecież wiemy jak to się skończy. --->
..nowa technologia mogłaby przynieść korzyści również samym graczom. Twórcy gier mogliby bowiem zrezygnować z subskrypcji i oferować swe produkty za darmo, gdyż reklamy zapewniłyby im wystarczające zyski.
Ile to jest "wystarczające zyski" ?
Przecież wiemy jak to się skończy. --->
"A gry cyfrowe będą wydawane w mniejszych cenach od tych na płytach, bo odejdzie koszt tłoczenia płyt"
W warzonie masz ostatniego przeciwnika, dochodzi do pojedynku i odpala sie reklama Shopee. Dopiero po obejrzeniu, będziecie mogli dokończyć walkę. Jak ktoś przerwie oglądanie, to przegrywa mecz.
A jak nie chcesz reklam, to płać więcej w super duper nowym Batel Passie za 200 miesięcznie.
Gry online - nieinteresujący nas target, można spać spokojnie :)
Jeśli uruchomimy wyścigi samochodowe, wówczas moduł personalizacji zaproponuje takie kategorie jak buty do biegania, sprzęt do tenisa czy też elementy do tuningu aut.
A jeśli uruchomię Battlefielda to co mi zaproponuje? Zakup granatnika?
Nie mogę się doczekać materiału o wkurzonych rodzicach których dziecki wlazły w reklamę którą wyświetił fortnite
Xbox Series X najpotężniejsza konsola do....oglądania reklam. Nie no ja wysiadam. Nie po to praktycznie przez 8 lat nie oglądam telewizji, aby ten sam syf mieć w grach. MS zamiast robić i wydawać gry to zajmuje się bzdetami, aby jeszcze więcej osób "zachęcić" do GPU.
Gram od 20 lat i już mi się nie che grać bo praktycznie jedno i to samo wychodzi. Jedynie co się zmienia to lekko grafika, a tak to reszta to jest jedno i to samo. Będzie kolejny powód żeby nie wracać na stałe do grania.
Co ciekawe, nowa technologia mogłaby przynieść korzyści również samym graczom. Twórcy gier mogliby bowiem zrezygnować z subskrypcji i oferować swe produkty za darmo, gdyż reklamy zapewniłyby im wystarczające zyski.
Nie mogłaby. Dla producenta/wydawcy nie ma czegoś takiego jak wystarczające zyski.
Frajerzy łykneli dlc ? Łykneli, idziemy dalej.
Łykneli mikropłatności ? Łykneli, idziemy dalej.
Weszły sezon pasy? Weszły, idziemy dalej
Debile łykną gry na premierę po 350 zł? Łykneli, Paanie ale barany, jedziemy dalej!
Reklamy łykną? Nie wiemy, ale mamy kolejne pomysły? Jakie?
Płatne odpalanie gier! Niech płacą za ilość uruchomień gry!
Lepiej powiedz czego z tej listy nie łyknąłeś, a dopiero potem krytykuj.
Nic z tej listy nie łyknałem. Co prawda gram w gry z dużym opóźnieniem czasem nawet dwa lata ale nie zapłaciłem za grę więcej jak 80zl i to za grę na własność a nie jakieś cyfrowe ścierwo co odsprzedać potem nie można. Granie wychodzi mi za darmo albo prawie darmo. Bo albo jesteś graczem albo frajerem.
Kiedy ludzie zrozumieją, że z reklamami nie oznacza za darmo. Płacicie czasem oraz wyższą ceną produktów, w którą trzeba wliczyć koszty reklamy.