Kryptowaluty zamiast emerytury. Milenialsi stawiają na bitcoina
To moje pokolenie. I uważam to za pierdołę. Zostaną wydymani, i będą mieć nic. W ogóle pozytywne myślenie, że świat przetrwa następne 30-40 lat ;D Ja mam prosty plan. Robić coś teraz, a w wieku emerytalnym, wyjechać w ostatnią podróż. Gdzie się skończy, tam się skończy ;)
Ja tam nie dożyje emerytury, poza tym założe sie ze krypto wyjdzie bokiem. Prędzej lub później
Nie wolno tak myśleć. Trzeba walczyć do samego końca w życiu. Mam 26 lat, interesuję się ekonomią od czasów szkoły średniej i jeśli chodzi o inwestycje nauczyłem się, że nie wolno się bać inwestować, bo wtedy straci się wszystko. Dzisiejszy świat stawia życie na kredyt na piedestale, a ciężko pracujących i oszczędnych ludzi traktuje jak śmieci. Nie godzę się na to, po prostu się nie godzę...
Przegrywają najbardziej zawsze ci ludzie, którzy w porę się nie dostosują do zmieniającej się rzeczywistości. Adaptacja to podobno najważniejsza cecha ludzi, która pozwoliła na tak ogromny i szybki rozwój naszego gatunku.
Ale zdajecie sobie sprawę, że przetłumaczyliście artykuł sponsorowany ? Normalizacja kryptowalut jest sponsorowana po to, żeby jak najwięcej osób naciągnąć na nic, o wyimaginowanej wartości 1% PKB światowego.
Jak ktoś myśli, że to będzie jeszcze rosło na wartości(znacznie, a nie jakieś 10-20%), albo że uchroni przed inflacją, to się grubo zdziwi... Już z tego wszystkiego wolę naganianie na bańkę mieszkaniową.Może nie zarobi się na tym, ale ona przynajmniej reprezentuje jakąś wartość i mieszkanie nigdy nie osiągnie wartości 0zł. Bo nawet jak nam go zniszczą, to zwykle jesteśmy właścicielami skrawka ziemi pod nim...
Taki jestes pewien? To ciekawe czemu instytucje oraz wieloryby caly czas akumuluja Bitcoina. Wez im doradz ze przeciez to nie ma sensu.
PS. jeden z wielorybich portfelow codziennie (z pewnymi przerwami a czasami pare razy dziennie) dokupuje po >100btc.
PS2. wyimaginowanej wartosci? o wszystkim mozna tak powiedziec.. wtf w ogole?
Na kryptowalutach zarabiają tylko wieloryby, bo nawet rekiny tylko czekają na swoją chwilę i jednemu się uda, drugiemu nie. Cała reszta to narybek dla wielorybów.
Racja, jeden z multimiliarderów (nie pamiętam dokładnie który) jak się pochwalił, że inwestuje w kryptowaluty, to inny multimiliarder stwierdził publicznie, że nie opłaca się inwestować w kryptowaluty - no chyba, że ma się miliardy tak jak ten pierwszy koleś co inwestuje w nie.
Jest takie bardzo stare powiedzenie w ekonomii - "Giełda polega na tym, że kapitał przechodzi z rąk ludzi niecierpliwych do tych cierpliwych". Każda inwestycja jest ostatecznie testem siły charakteru człowieka i jego opanowania.
Pierdu, pierdu o kryptoszkodnikach, ale o dzisiejszej premierze Green Hell na VR ani słowa. Wstyd.
Akcje rosną bo przedsiębiorstwa się rozwijają i nie mogą bez konsekwencji drukować nowych akcji a kryptowaluty rosną tylko dlatego że ludzie myślą że będą cały czas rosły i zawsze sie znajdzie ktoś kto kupi je po wyższej niż wcześniej cenie
Akurat mają rację. Jak ktoś ma 30 - 40 lat, to żadnej emerytury nie zobaczy. No chyba że pracuje w budżetówce.
Kiedyś ludzie w tym wieku mieli 21% bogactw na świecie (waluta/gotówka itd, bez surowców)
Teraz ta sama grupa wiekowa ma 7%.
Sami odpowiedzmy sobie, gdzie zaprowadzi nas głaskanie po głowach najbogatszych. Za kilkanaście lat kilka osób na świecie będzie mieć 70% złota.
Rozumiem miec bol dupy o krypto bo sie nie kupilo bitcoina 12 lat temu, ale nadal jest early i nadal mozna na tym zrobic niesamowite pieniadze. Trzeba niestety tylko poswiecic temu mnostwo czasu.
Obecny system bankowy się nie zmieni, nie zacznie płacić lepszych odsetek na lokatach, bo inaczej by upadł. Politycy i bankierzy musieli by się przyznać przed całą ludzkością, że nawalili i trzeba cały system oczyścić i na nowo zbudować. Czas na ogarnięcie się był przy przekroczeniu 50% relacji długu do PKB. Powyżej tego to już równia pochyła.
Raj dla banksterow, korpo i rzadow despotycznych.
Nie ma zadnego pieniadza poza ich kontrolą.
W kazdej chwili moga kazdemu wszystko wyzerowac.
Zlodzieje tak samo, juz nie musza napadac na ludzi i wlamywac sie do mieszkań/domów liczwc sie z ryzykiem, ze ktos im odpali w twarz z shotguna.
Teraz w kapciach z kawiusia beda konta ludziom czyścić wlamujac sie czy do banków czy wirusujac komus komputery.
Reasumujac taki swiat to raj tylko dla bandytów i zlych ludzi, ktorych celem jest okradanie i pasożytowanie na społeczeństwo.
Czyste zlo i swiat gorszy niz zycie zwierzecia w malej klatce, gdyz zwierze sobie siedzi, nic nie robi i papu dostaje, a czlowiek musi tyrac i cierpieć, a itak go okradna zlodziej bankster, korporat, rzad i haker.
Idzicie z takim pomyslem w diably! Wolalbym zeby pierdoln.ła w nas atomówka i odbudowywać swiat ze zniszczen niz w taka niewolę i cierpienie sie wpędzać.
Plus milion utrudnien w zyciu codziennym. Dasz napiwek bitcoinem, dasz dziecku na prezent bitcoina, w sloiku na wakacje czy karte graficzną bedziesz odkladal bitcoina?
Pomijam juz kupienie czegokolwiek poza formalnym obiegiem co ratuje od glodu biednych ludzi, ktorzy maja za malo by zakladac działalność gospodarczą, ale żyć chca i chca pracować zeby miec co jesc.
Zabije to wszelkie male inicjatywy z dzialania, rękodzieło, artystów, ktoryz tworza, zeby przetrwać itd.
Bogacze beda jeszcze bogatsi i beda miec 100% kontroli nad biednymi, zero strajkow, protestów, inicjatyw bo kase zabiora ludziom ktorzy chca walczyc o siebie i swoje prawa.
Absolutnie nie powinien nikt sie na to zgadzac i walczyc z tym zlem wszelkimi metodami nawet wysadzając w powietrze bankini korporacje, ktore to lansuja.
Zlo, zlo i zlo, jesli istnieje diabeł to właśnie to jest jego nasienie.