Zgadzam się na 100% względem "Ewolucji Planety Małp". Jeden z najlepszych filmów tego roku (i zarazem chyba jeden z najbardziej niedocenionych), zaś praca WetaDigital fenomenalna.
Nie zgadzam się w 100% względem "Godzilli", którą uważam za film niezwykle wysmakowany wizualnie (wciąż Weta), w płaszczyźnie kompozycji obrazu i muzyki czasami wręcz poetycki, wykraczający jakością daleko poza schemat letnich blockbusterów.
Nie zgadzam się w 50% względem "Strażników Galaktyki", którzy w kinie na pierwszym seansie jawili się jako kino miłe i bezpretensjonalne, aczkolwiek w tej kategorii ze stajni Marvela zdecydowanie przodują IM1, CA1 oraz Th2. Wraz z drugim seansem "Strażnicy..." stracili na jakości. Za najlepszy kontekstowo tekst filmu uznałbym natomiast: "Znajduję cię debilem" (po ucieczce z więzienia).
Minimalistyczne podejście do Godzilli na wielki plus jak dla mnie,.
Po tej aferze z wyciekiem prywatnych zdjec, twarz Jennifer Lawrence niefajnie mi sie kojarzy.
Mnie też Godzilla się podobała. Zgadzam się z postawionymi zarzutami (zwłaszcza tym dotyczącym uśmiercania najciekawszych bohaterów), ale forma artystyczna potrafiła bronić całość jako przyjemne "widziadło". Niemniej, daleki jestem od zachwycania się tą produkcją.
Zaskakuje mnie natomiast brak Bogów w tym zestawieniu. Chociaż nie twierdzę, że powinni pojawić się w miejscu Jacka Stronga, bo IMO oba filmy są w zasadzie wybitne jak na polską kinematografię.
Messias niefajnie? Jesteś gejem?
Podsumowanie roku i gromada blockbusterów? Oglądasz Ty czasem jakiś normalny film? Żenada.
od początku
Ewolucja planety małp - zgodzę się artystycznie piękno samo w sobie i rola Andiego - ale kurde film mnie osobiście znudził nie porwał niczym po za wyglądem wszystkiego to taka piękna okładka filmu dla mnie z nudnym środkiem osobiście całościowa 1 część mi się bardziej podobała
Strażnicy Galaktyki - wow to nr 1 2014 dla mnie dawno nie wyszedłem z kina tak zadowolony i podjarany jak po tym filmie mega zabawny i efektowny i kreacje postaci bajka ten film mogę oglądać kilka razy no i opening filmu - znakomity
X-men - bardzo mi się podobał ale takie samo mam odczucie i nie przymierzam się do obejrzenia go ponowny raz może jak kiedyś w tv poleci to obejrzę dla Fassbandera
Gość - też trafił do listy Must see... ale czasu brak a na dysku się kurzy
Chris Pratt - również zrobił pozytywne wrażenie zawsze taki grubasek a tutaj pokazując że dużo czasu na siłce spędził i potrafi grać świetną pierwszoplanową rolę i też bym go zobaczył jako nowego Jonesa oj tak
Jennifer Lawrence - nie czaje waszego zachwytu tą osobą - brzydka, z nieprzyjemnym ciałem nie porywająca aktorsko ot zwykła aktorka nie lubię tej aktorki w filmach jest sztywna i nie mogę patrzeć na jej okropną facjatę ustawił bym ją w tej samym szeregu co Kirsten Stewart tylko że ona już jest ładniejsza
Szop Pracz - fajny ale po 3/4 czasu trwania filmu zaczął trochę irytować tym swoim jestestwem za bardzo się narzucał z tym humorem
Godzilla - musiałem ten film na 3 razy oglądać...ale wolę tą Godzillę niż poprzednią
Transformers - wow po tym filmie nie mogłem nawet herbaty zrobić taką sieczke z mózgu mi zrobiło zgłupiałem totalnie...tylko blondi była hot
Podsumowanie roku i gromada blockbusterów? Oglądasz Ty czasem jakiś normalny film? Żenada.
Skandal, do prokuratury z tym!
Może was zaskoczę ale Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz dużo bardziej mi się podobał niż Strażnicy Galaktyki i ten film jest u mnie number one w tym roku.
Najlepszy dowcip?
spoiler start
TARS - Everybody good? Plenty of slaves for my robot colony?
Interstellar.
spoiler stop
Esiu-->Dobre! :) Zastanawiałem się jeszcze nad duetem Cooper-Tars, ale ostatecznie humor Strażników bardziej mi przypasił :)
Jak dla mnie w tym roku najlepsze, które widziałem (albo co najmniej dobre, niestety Furii nie widziałem):
1. Gwiazd naszych wina
2. Road To Paloma
3. Raid 2: Infiltracja
4. Das Finstere Tal aka Dark Valley
5. Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz
6. Eliza Graves
7. Gość
8. Czarownica
9. Strażnicy Galaktyki
10. Zbaw Nas Ode Złego
Z czego filmy od 2-10 oceniam na tak samo. Rok 2013 był znacznie lepszy jeśli chodzi o kino, ale tak już jest, ze w nieparzystych latach kręcą lepsze filmy.
Najgorsze w tym roku to wg mnie: Sąsiedzi i Sabotaż. Jeśli chodzi o aktorkę to w pamieci została mi Angelina Jolie w roli Czarownicy, natomiast aktor - Ralph Finnes w Grand Butapest Hotel.
Kiedy czytam coś takiego a w tle na głównej jest reklama jakiegoś kurwa pistoletu czy cokolwiek to jest to widzę że moje zaglądanie na GOLa przez ostatnie naście lat nie ma najmniejszego sensu. Nie byłem, nie jestem i nigdy nie będę targetem tej strony i tylko moje lenistwo i sentyment powoduje że nadal klikam tą zakładkę tyle lat.
Naprawdę nie wyszedł w tym roku żaden wartościowy film, sama hollywoodzka papka dla niewyżytych nastolatków?
Dawn of the Planet of the Apes to "hollywoodzka papka dla niewyżytych nastolatków"?
Teraz kino fabularne jest rzeczywistością kin studyjnych, kinem ambitnym łechtają się najwyżej filmowcy we własnym gronie, a film multisalowy jest takim specyficznym nie wiadomo czym, jakimś video clipem z mieszaniną współczesnych mitów i legend - głównie amerykańskich i zamerykanizowanych. W ciekawych czasach żyjemy, ale właściwie trudno się dziwić, kultura i sztuka zawsze się zmieniały dynamicznie, więc zmienia się tu i teraz.
Ewolucja Planety Malp to dobry film, ale zeby w podsumowaniu roku dac same blockbustery? Chyba czas poszerzyc swoje horyzonty :P
mikecortez-->W zestawieniu są co najmniej 2 filmy nie będące blockbusterami :) Mogłem co prawda dać kilka innych tytułów, aby dodać do listy nieco ambicji oraz głębi, ale żaden mi nie wpadł w oko. W sumie nawet zastanawiałem się nad Idą oraz Boyhood, ale lista jest zamknięta i nie przepraszam :)
Eleganckie podsumowanie. Ja swoje wrzucę pewnie w czasie świąt, w ramach urozmaicenia procesów trawiennych po Wigilii :) Po części się zgodzę, po części nie, a w dużej mierze będzie zupełnie inne.
Mi tu brakuje "Zaginiona dziewczyna". Bardzo przyjemnie oglądało mi się ten film. Może autor tekstu jeszcze go nie widział :)
A co do efekciarskiego kina, to miłym zaskoczeniem w tym roku było "Na skraju jutra".
Po tej aferze z wyciekiem prywatnych zdjec, twarz Jennifer Lawrence niefajnie mi sie kojarzy.
Dlaczego twarz? Akurat ta część jej ciała odegrała najmniejszą rolę w aferze;)
A co do podsumowania też mam wrażenie że autor ograniczył się tylko do prostego i efekciarskiego kina. Poza Jackiem Strongiem nie ma tam normalnego filmu.
Strażnicy galaktyki to film dla max 12 latków i nie ma tej "drugiej" płaszczyzny, którą ma chociażby np. Shrek gdzie widz dorosły znajdzie coś dla siebie. Nie- to infantylne kino po całości z beznadziejnymi dialogami, pełne typowo amerykańskich patosów - w całości niestrawne zupełnie. Z drugiej strony wymienione tu filmy to ogólnie niskie loty.
Co do oprawy Transformers to się zgodzę. Co oni zrobili Transformersom! Zamieniają się teraz natychmiastowo przeistaczając się w jakiś płynny metal. Jakby Jetfire to widział to by się za głowę złapał. Biedny decepticon z trudem w pocie czołach transformował się w auto.
transformers najgorszy? hah ... reżyser nie posiada jakiegoś ''super umysłu'' więc nie zrobi filmu idealnego... @eJay krytykujesz film skupiając się wyłącznie na wadach,zamiast mieć frajdę z filmu jaki daje ( tak chyba większość postępuje-ja też)
zrobienie filmu to trudne zadanie ,więc łatwiej jest komentować ,a trudno jest zrobić film.Gadasz i krytykujesz a ci to kręcą filmy się starają- i czasem nie przemyślą wszystkiego.
Dla mnie rola Emmy Watson była super - sam film zresztą też :P trochę bym też pozmieniał, ale nie będę się rozpisywał :P
Z najlepszymi filmami zgadzam się niemal całkowicie, natomiast z tymi najgorszymi zupełnie nie. Jest to jednak subiektywna ocena autora, więc nie ma co się o to kłócić, chociaż Godzilla jest dla mnie udanym filmem, tak samo, jak Lego Movie, a Emma Watson pokazała już, że jest dobrą aktorką (Noe może nie wyszedł jej najlepiej, natomiast jej inne role były co najmniej poprawne).
--->paul181818
lata nie komentowałem w jednym wątku na GOLu dwa razy ale Paul idealnie oddaje mój odbiór tak tego tematu jak i GOLa na przestrzeni kilku ostatnich lat. Podsumowując: "Gadasz i krytykujesz a ci to kręcą filmy (piszą recenzje/posty) się starają- i czasem nie przemyślą wszystkiego"
Amen Panie amen :)
@Zyklon nie zrozumialem twojego komentarza - wedlug mnie brzmi to jak niechetna odpowiedz
ale chodzi mi tez o to ze transformers 4 byly bardzo fajnym filmem, nie wiem wiec dlaczego zostaly tak nisko ocenione-Jak w ich recenzji pisal eJay ,zadnej nadzieii nie stracilem i bylo naprawde dobrze(wiem oczywiscie ze Bay jak Bay i tego mozna bylo sie spodziewac,ale i tak film dobry) :)
Wiem że o gustach się nie dyskutuje ale wydaje mi się, że jeśli ktoś już zajmuje się recenzją filmów powinien się na nich trochę znać. A ja tu widzę zestawienie słabych filmów, w dodatku ocenione przez kogoś nawet nie z umysłem gimnazjalisty, a chyba dziecka z podstawówki.
Btw Emmę Watson polubiłem przez rolę w "Charlie" (wszystkim gorąco polecam ten film), w której widz naprawdę zapomina, że kiedyś była "Hermionką".
Interstellar był ok, ale po miesiącu od premiery nie chce mi się do niego wracać, a i kilka motywów nie do końca mi tam zagrało.
Za to drobne uzupełnienie i errata do tekstu - Gościa udało mi się zobaczyć. W tej sytuacji kategoria, w której został umieszczony zmienia się na film, który przyćmiewa wszystkie powyższe :)
Poprawny tytuł niniejszego artykułu to raczej ,,blockbusterowy rok 2014".
Jeśli chodzi o GOTG to miałem podobne wrażenia, co eJay. Po wyjściu z kina byłem oczarowany, ale kiedy po kilku miesiącach obejrzałem drugi raz, to spadłem z krzesła. Całą przygodę przeżywałem tak, jakbym widział ją po raz pierwszy.
Jeśli chodzi o GOTG to miałem podobne wrażenia, co eJay
Aż tak, ku***, trudno napisać pełny tytuł?
Mógłbyś napisać Strażnicy Galaktyki, ale nieeee. Polskie tytuły ssą i są dla plebsu. Lepiej napisać GOTG i niech się wszyscy domyślają o co chodzi. KMWTW
Niniejszym chciałbym mianować ten wątek wątkiem roku i wręczyć eJayowi garść złotych medali. Takiego bólu dupy jak w komentarzach nie widziałem już od dawna. Mam nadzieję, że do końca roku wątek dobije do minimum stu postów i oprócz standardowego hipsterstwa, znajdą się też takie niespodziewane perełki, jak ta z "GotG".
Ja już jakiś czas temu zauważyłem, że pod dyskusjami filmowymi nieraz jest gorzej niż na popularnych portalach filmowych. A to ogromne osiągnięcie. Medale w pełni zasłużone :)
Mi też się bardzo dobrze czyta komentarze, forum nigdy nie zawodzi. Nawet nie śnię o podobnej "frekwencji" pod moim właśnie tworzonym zestawieniem.
GOTG FTW :)
Mephistopheles - ale co tu dużo mówić. Mi się żaden z filmów, poza Godzillą, które przedstawił eJay nie podobały, albo były co najwyżej przeciętne. Nie widziałem Guesta.
Ewolucja Planety Małp - w ogóle nie kupuje tej historii
Strażnicy Galaktyki - ten film jest po prostu przeciętny. Naprawde nie wiem czym można się jarać w tym filmie
X-men - rozczarowanie roku. Czekałem bardzo długo, oczekiwania były bardzo duże no i się zawiodłem...
Igrzyska Śmierci - już pisałem, że nigdy nie zrozumiem hype'u na ten film
Ok, Lego było rzeczywiście spoko... ale po eJayu spłynęło
Jack Strong byl naprawdę bardzo fajny, ale w gruncie rzeczy nie widziałem dużej ilości polskiego kina w tym roku
o transformers nawet nie wspomne, Michael Bay będzie się smazyl w piekle za to co zrobił. Ten film nie ma ani jednego pozytywnego elementu i powinien być zapomniany
sabotaż słaby więc tu wzruszenie ramionami
o electro nie mam zdania, ani mnie nie ziębił ani nie cieplił
Jeżeli mi się te filmy nie podobały i wyrażam krytyczną opinię to od razu ból dupy i hipsterstwo? O.o
Rozejrzyj się po wątku i zastanów, czy w ogóle przysłużyłeś się do tych medali. Bo ja tam widzę sporo lepszych zawodników.
"Jeżeli mi się te filmy nie podobały i wyrażam krytyczną opinię to od razu ból dupy i hipsterstwo? O.o" - nie. Twoja krytyka jest sensowna i nie wyjeżdża z tekstami pokroju "papka dla gimbusów". Typowy ból d*py to komentarze o numerach 6, 14, 22, 26, 33, 40.
A mi się Transformers 4 podobało. Szczególnie jeśli miałbym porównywać do 3 ostatnich części
co za zbior amerykanskich szmir, ejay, mam nadzieje, ze almodovar znajdzie cie w ciemnej i wilgotnej uliczce
Najlepszy polski film?
"Bogowie" a dopiero po nim "Jack Strong"
....i dalej długo długo nic.
@majkel no bo eJay kompletnie sie na filmach nie zna i tyle, taka prawda. ma bol dupy czasami nie wiadomo skad i czemu.
@bullzere szczerze? sram na te twoje uwielbienie ambitnych filmów, nie pasuje z powodu ograniczonego umysłu to przynajmniej nie brzydz innym.
ma bol dupy czasami nie wiadomo skad i czemu.
Może i czasami mam, ale nie aż taki jak niektórzy w tym wątku :)
Wesołych!
Mam ciekawa propozycję, niech ktoś z was (osoby którym nie podoba się gust eJaya) wysili swoje szare komórki i zrobi własną listę z bardziej ambitnymi filmami (nawet w tym wątku).