Jak często zaglądamy do telefonu? Wyniki są przerażające
Kolejne 75% badanych przyznało się też, że zabiera smartfona ze sobą do łazienki.
Wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale po co ktoś zabiera telefon do kibla nigdy nie pojmę. I piszę to jako osoba, która zalicza się do tej grupy, która sprawdza swój telefon co trzy minuty. Nigdy by mi jednak nie przyszło do głowy, żeby brać go ze sobą do toalety i siedzieć tam dłużej niż potrzebuję.
Od wielu już lat mam w przedpokoju stojaczek na telefon. Wchodzę do domu, stawiam na nim telefon i w ogóle z niego nie korzystam. Chyba że zajdzie potrzeba gdy ktoś zadzwoni lub napisze. Córka sama od siebie stara się robić tak samo.
Mi też się już zrobiło przyzwyczajenie ciągłego zaglądania do telefonu. Jak go wyłączę problem od razu znika, więc to raczej nie jest uzależnienie, tylko właśnie przyzwyczajenie i wątpię by ktoś płakał za telefonem jakby mu się go zabrało na tydzień. Choć to też pewnie zależy od człowieka
Na co dzień zawsze mam go przy sobie, ale zdarza mi się nie grzebać w nim nawet przez parę godzin, jeśli po prostu nie mam potrzeby i jestem zarobiony. Jednak praca i tryb życia z 3 dzieci na głowie sprawia, że trzeba być w stałym kontakcie. Co prawda gdy idę do kibla telefon mam zwyczajnie w kieszeni, ale jak już jestem pod prysznicem, to zwyczajnie nie zabieram go ze sobą, bo po co.
Firma Asurion zdecydowanie nie pytała mnie o zdanie, więc wyniki są zakłamane.
niedługo będa robić badania od drugiej strony, czyli jak często zdąża się nam nie patrzyć na telefon.
Jeśli pominąć dzwonienie czy odbieranie SMSów to u mnie średnio będzie max kilkanaście
Dla mnie wręcz przeciwnie i telefon na kiblu to normalna sprawa.
Nie każdy je samą sałatę, by robić małą kupkę w 2 minuty. Ludzie są różni i niektórzy w normalnej sesji potrafią siedzieć 20+ minut.
Podczas tego czasu można sobie coś pooglądać, albo nawet pograć.
Nie każdy je samą sałatę, by robić małą kupkę w 2 minuty. Ludzie są różni i niektórzy w normalnej sesji potrafią siedzieć 20+ minut.
ty normalny jesteś ?
Nawet gdy idę w krzaki, to minimum na 30 minut. Dzięki mnie róże sąsiadów co roku wygrywają konkursy.
Myślę, że trochę za bardzo upraszczamy sprawę. Najpierw dążymy do tego, aby zastąpić jak najwięcej urządzeń telefonem, a potem dziwimy się, że z niego korzystamy. Z tego samego powodu dla większości posiadanie telefonu staje się koniecznością. Jeśli zamiast tego tyle samo razy będę godzinę sprawdzał na tradycyjnym zegarku, maila sprawdzał na komputerze, służbowy harmonogram pracy rozpiszę na kalendarzu to wszystko będzie ok? Dalece ważniejsze jest kiedy korzystasz z tego telefonu, czy np. nie odbywa się to kosztem uwagi podczas spotkań towarzyskich, a nie bezrefleksyjne liczenie ile razy ktoś zerka.
Bardziej problemem zwłaszcza
u kobiet zrobił się narczym niektóre walą tyle zdjęć na FB że masakra a to z paznokciem a to z dupą albo z włosami, z bachorami z takiej strony i z srakiej tonę zdjeć zrobily z tego wylęgarnie badziewia.
A co do przeglądania to 15-20 lat temu też dużo i często zagladalo się w telefon bo pisało się sms po 100-200 dziennie.
Ja jak jestem w pracy to praktycznie nie zagladam w telefon ale po pracy często a to się sprawdza wiadomości,tutaj się zagląda killa razy itp.
Dawniej nie było internetu mobilnego a jak był to drogi siedziało się na kompie na GG.
Teraz mamy internet prawie wszędzie powstały portale ludzie tam siedzą.
Nawet znam kobięte co nigdy nie korzystała z internetu telefon miała tylko do rozmów ale jak ją namówili na Fb tak poprostu nawet w pracy przeglada jakieś bazary ciuchy itp gówno.
Ja wiem, że to kwestia głównie podatności człowieka ale w moim telefonie zauważyłem, że sypie powiadomieniem z aplikacji dosłownie 2 sek po tym gdy go odłożę. Zdarza się to niemal zawsze. Jak mówię kwestia podatności człowieka na takie sygnały ale producenci sprzętu oprogramowania i aplikacji (ostatnie dwa to chyba to samo :P ) na współkę z marketingowcami też kilka cegieł do tych procentów dokładają :)
Z tego co dokładnie przeprowadzono badania, większość ludzi potrzebuje telefonu nadal do kontaktu z ludźmi, dodatkowo z czasem przyszło robienie zdjęć i filmów, bankowość, gry czy zakupy. Kiedy ludzie zrozumieją że telefon to nie jest byle urządzenie tylko naprawdę potrzebny sprzęt.
Via Tenor
Oh no!
Anyway.
Tak jak kiedyś ludzie chodzili na sesje sraniowe z gazetami (i wcale nie po to aby sie nimi podcierać) tak teraz ludzie chodza z telefonami. Nie dziwię się akurat temu