Intel zbuduje fabryki w Europie, Polska jedną z możliwych lokalizacji
No tak. Wpływ tej decyzji na dostępność chipów zobaczymy za 5 lat, a wpływ na ceny możemy zobaczyć już w najbliższym czasie, bo przecież na czymś sobie trzeba odbić koszty inwestycji.
Z drugiej strony, jeśli fabryka będzie na terenie Polski, to lokalna populacja będzie miała ciekawego pracodawcę.
Polaczek skubnie troszkę zachodu
Lepiej niech nie mają tu fabryk bo jak każda amerykańska firma będą zamęczać pracowników darmowymi nadgodzinami.
Hmmmm, czy jedno łączy się z drugim.
https://biznes.trojmiasto.pl/Premier-Morawiecki-spotkala-sie-w-Gdansku-z-szefem-Intela-n159412.html
Na pewno ma coś wspólnego. Takie duże deal'e nie zachodzą bez lobbingu rządów państw. Rządy Francji i Niemiec na pewno będą stawały na rzęsach, żeby ta fabryka stanęła u nich. Musimy ściągać takie inwestycje do Polski jeśli nie chcemy być tylko montownią podzespołów które potem idą na zachód i są sprzedawane z wysoką marżą. Jakiś czas temu podobna sytuacja była z fabryką Tesli. Polska była wymieniana jako potencjalna lokalizacja, ale ostatecznie wybrano Niemcy. Mam nadzieję, że teraz szczęście nam dopisze.
Uwaga, wróże z kart. Fabryka zostanie wybudowana pod Strausbergiem niedaleko Berlina, bo tam jest lepsza infrastruktura, dostęp do specjalistów oraz niższe podatki i ogólnie łatwiej prowadzić biznes. Robotnicy natomiast będą dowożeni autokarami z Kostrzyna, bo tak będzie taniej.
Jak zobaczą jakość i częstość zmian polskiego prawa, to bez mocnego posmarowania nie wybiorą Polski.
Spokojnie, te zmiany orają i dotyczą tylko małych, lokalnych przedsiębiorców. Takim dużym graczom to nic nie robi. Witamy w korporacjonizmie- wypaczonej wersji kapitalizmu.
Wybudują w Polsce bo u nas socjal leży, związki albo nie istnieją albo im się posmaruje żeby nie bruździły i za przysłowiową miskę ryżu będą mieli tanich pracowników jak w Azji.
Ale zdajesz sobie z tego sprawę, że Polska wydaje największy procent swojego PKB na socjal na świecie?
Szczególnie po przepychankach z TVN, gdzie państwo kombinowało jak przejąc prawie za free stację telewizyjną w pełni należącą do Amerykanów :P
Business bardzo nie lubi krajów, które mają niestabilne prawo i nieprzewidywalnych polityków
Ale to problem państwa, dla pracodawcy liczy się by ten socjal nie wliczał się w jego koszty pracy :P
"socjal" to bardzo szerokie pojęcia, nie ograniczające się jedynie do świadczeń socjalnych państwa na rzecz obywateli. Wchodzi tu również prawo pracy i prawa pracownika, jak również ich egzekwowanie. Do tego dochodzą świadczenia i bonusy pracownicze od pracodawcy. Czyli rzeczy w stylu służbowy telefon/komputer/samochód, multisport, posiłki w pracy, ubezpieczenia, opieka medyczna itp.
Dokładnie, swego czasu niektóre portale manipulowały raportem Oxfam, mówiąc właśnie takie bzdury, że jesteśmy na pierwszym miejscu, tu ładnie artykuł tłumaczy czym rzeczywiście był ten raport i czego dotyczył.
Artykuł z 2021
https://www.fakt.pl/pieniadze/wydatki-socjalne-polska-wydaje-najwiecej-w-regionie-raport/mbbbhng
Nasze wydatki na cele socjalne są stosunkowo wysokie na tle grupy bogatszych od nas krajów OECD. Pod względem tego, ile procent naszego Produktu Krajowego Brutto wynoszą wydatki na cele socjalne, zajmujemy w OECD 15. miejsce. Nieznacznie wyprzedzamy o wiele bardziej rozwinięte od nas Wielką Brytanię, Nową Zelandię czy Czechy. Znacznie – tak bogate kraje jak Australia, Holandia, Szwajcaria, Irlandia czy Korea.
Z drugiej strony do liderów tego rankingu też nam dużo brakuje. Francja (pierwsze miejsce) wydaje ponad 30 proc. swojego PKB na tzw. socjal. Powyżej 25 proc. PKB na te cele wydają jeszcze: Finlandia, Belgia, Dania, Włochy, Austria, Niemcy, Szwecja i Norwegia. Wyżej od nas są też z roku na rok biedniejące Portugalia i Grecja.
Do wydatków socjalnych OECD zalicza emerytury, wydatki na pomoc społeczną czy zasiłki na dziecko w rodzaju PKB. Według wyliczeń FOR emerytury i renty to wydatek na poziomie 13 proc. PKB, pomoc społeczna - 4 proc. PKB, program Rodzina 500+ - 1,5 proc. PKB. Ale nie tylko. Wlicza się też wydatki na teoretycznie opiekę medyczną. W Polsce to 5 proc. PKB.
No to trzeba zrobić jak w Chinach. Wpuścić zachodnią technologię, podpatrzeć przez lata jak to się robi i zacząć produkować swoje. Tylko, że tu trzeba myślenia długoterminowego. Chińczycy tak zaczęli myśleć i dziś są największym graczem w każdej dziedzinie. Nie ma chyba rynku w którym Chiny nie byłby w pierwszej 5 w produkcji.
Jedynie uzbrojeniem się nie zajmują na taką skalę.
Zapomniałeś o tych wszystkich obozach pracy, siatkach przeciw samobójcom wokół budynków fabryk itd.
Kolorowe bajki na temat Chin można rozsiewać, ale nie wiem ile trzeba mieć lat, aby w nie wierzyć...
Cos za coś.
W Polsce i tak większość ludzi robi za miskę ryżu, to można to wykorzystać. Miska ryżu to nie jest przecież dosłowne pracowanie za miske, tylko zarabianie tyle, że starcza na jedzenie i jako takie przeżycie w danym miejscu.
I my takim krajem jesteśmy. Przeciętnego Polaka nie stać na nic jak nie weźmie kredytu.
Może to oznaczać, że wcześniejsze doniesienia o budowie fabryki na terenie Polski nabierają kształtów szybciej niż byśmy przypuszczali.
Nie robiłbym sobie nadziei na podstawie komentarza premiera. Ten rząd ma niechlubną historię hucznego zapowiadania wielu zmian, z których potem nic nie wychodziło albo okazywały się kompromitacją / niewypałem
No tak, w końcu potrzebna jest tania i niezbyt mądra siła robocza.
Tania i niezbyt mądra siła robocza to w takiej fabryce może narobić więcej strat niż jest wstanie wypracować przez rok. Tam są potrzebni wykształceni inżynierzy, a takich w Polsce, być może ku zaskoczeniu niektórych, trochę jest
Ta na pewno inżynierowie będą potrzebni. Z całą pewnością. Tak samo jak do Amazonu i innych potrzebni są sami wykształceni i wykwalifikowani pracownicy XD
Skąd takie negatywne wypowiedzi? Bo to fakt kolego. Jesteśmy krajem montowni i tak ma być, bo już starsi i mądrzejsi o tym zdecydowali. Polska ma się nie rozwijać, ma być właśnie takim zapleczem. Dowody? No a rozejrzyj się na około, popatrz co się dzieje i wyciągnij wnioski. Dopóki ludzie będą żreć się o byle gówno między sobą i nie będą potrafili normalnie i konstruktywnie rozmawiać, dopóty będzie jak będzie a historia zatoczy koło i zrobi nam powtórkę z 1795.
Maverick, trzeba zapytać o to tych co siedzą w Rządzie. Cała ta nienawiść do rodaka wynika z nienawiści z "góry". Na wiecach, w TV, kościołach, czy zwykłych gazetach mowa nienawiści. Lepszy sort, gorszy sort, ludzie z jednej strony, "ideologie" z drugiej, lewactwo, prawactwo itd. itp. Ludziom się po prostu udziela.
Nie no, przecież magazynów posiadać nie będą, transportu i innych tego typu rzeczy. Uwielbiam te megalomańskie myślenie, że ktoś tu będzie tworzył drugą Japonię... a nie czekaj XD
Już cie nie rozumiem. czyli uważasz za coś złego to że będzie popyt na pracę zarówno lepiej i gorzej wykształconych? Czy o co chodzi w twojej dziwnej logice?
Okupacja trwa, im mniej inwestycji amerykańskich korporacji w Polsce tym lepiej.
Widzę że pinokio konsekwentnie chce z Polaków zrobić zapierniczających za miskę ryżu niewolników.
Przecież już zrobili. Chwila wytchnienia była krótka i w latach 90, a później już powolutku w stare koleiny.
No przecież się przyznał na taśmach.
I konsekwentnie realizuje cel. Polityka monetarna i gospodarcza wykonczy lepszych i będą chętni na pracę za miskę ryżu. Sąsiedzi ze wschodu zrobią resztę. To chyba jedyna rzecz jaką wyjdzie tej władzy chociaż nie wiadomo bo jak przesadza z inflacja to wszystko się posypie i z miski ryżu pójdziemy w Polskę w ruinie.
Fabryka Intela w Polsce powstanie tylko wtedy, kiedy Morawiecki da im zwolnienie z podatku na 10 lat i wybuduje zaklady :/
Nie ma innych przeslanek za tym, aby w Polsce Intel budowal fabryke.
O co wy się tak kłócicie?
Do Intela pójdą inżyniery z polibudy, a cała reszta pójdzie obierać ziemniaki na Lay'sy i łuskać kukurydzę na Doritos do Pepsi.
O ile dobrze kojarzę, tamta namaszczona przez Vateusza inwestycja jest OK, czyli co, przekąski smażone w głębokim tłuszczu fajne, a procesory złe?
Jeśli Morawiecki macza w tym paluchy, to nic dobrego z tego nie wyniknie.
Poza tym bardzo wątpię aby Intel budował w Polsce jakąkolwiek fabrykę. Coś mi się wydaje, że chcą pozyskać uzdolnionych inżynierów z polskich uczelni, a państwo będzie jeszcze dopłacać do tego interesu.
No i kolejna zachęta, przy piątym dziecku najmocniejszy i9 (w danym okresie) dla każdego jako bonus do 500+
taa w Polsce , jak zorientują się co się stanie po uwolnieniu cen w przyszłym roku za prąd plus zapowiedziane mega podwyżki, to szybciutko zrezygnują z jakich kolwiek planów.
Nie wybudują w Polsce po tych cyrkach które PiS wyczynia z TVN i Discovery.
Zresztą Prawica wyprowadzi nas do tego czasu z UE i jedyne inwestycje u nas to będą plantacje rzepy.
Herr Pietrus, kiera - w Polsce nie mamy centr badawczych w tym kierunku, polskie uczelnie sa w tym temacie jakies 30 lat do tylu. Polski inzynier po elektronice moze i potrafi zrobic tranzystor do unitry ale nie dla intela.
Takze nie, w Polsce nie ma specjalistow, ktorymi Intel moglby obsadzic stanowiska w takiej fabryce. Mozliwe ze jakies nizesz stanowsika by dalie rade, ale wiekszosc kadry i tak bylaby sciagnieta z Niemiec, Holandii, UK.
Taka fabryka to nie produkcja okien, ty byle inzyniera nie potrzebuja.
Przecież w Gdańsku masz centrum badawczo-rozwojowe Intela, i to chyba największe w Europie, a problemów z obsadzeniem tam stanowisk nie ma.
Podatek od korporacji...ta medialny bełkot. Zbudujcie fabrykę, teren za darmo, a podatków nie musicie płacić przez 30 lat. Bo liczy się PR, to aby pinokio mógł przeciąć wstęgę.
Chociaż znając życie fabryka i tak nie powstanie w Polsce. Wybiorą Czechy albo Słowacje.