Gry, które ominęliśmy – Hot Pursuit?!
Batman AA, Resident Evil 5, Street Fighter 4. A coś świeższego to Fallout: New Vegas, Cywilizacja 5, StarCraft II.
PS. Prequel Obcego został anulowany.
Scott P. prequel Obcego faktycznie został anulowany ale tylko dlatego że to już nie będzie prequel ale niezależna historia w uniwersum Obcego. Będzie nosić tytuł "Prometheus" a reżyserią nadal zajmie się Ridley Scott który podobno jest bardzo zadowolony z nowego scenariusza.
Ciekawa sprawa, ja sam odłożyłem HP na listę "kupić później". Ważniejsze były dla mnie Black Ops, Fable 3 i jakieś zaległości. Numer jeden do kupienia w najbliższym czasie to Brotherhood i Splatterhouse. Wyścigi muszą zaczekać. A dlaczego? Ciężko powiedzieć. Natomiast w Arcania G4 chętnie bym pograł, ale odrzuciła mnie mikroskopijna czcionka i gra poleciała na listę "kupić jak już skończy się generacja i wszystko będzie ograne". Na tej same liście mam też Vanquish.
Z końcówki 2010 roku pominąłem chyba tylko Arcanię gdyż po zapowiedziach i recenzjach stwierdziłem, że tego g@#a nie kupię do póki nie stanieje do 20zł. W nowego NFSa zagrałem tylko dlatego, że mogłem go pożyczyć od kolegi - i całe szczęście, że nie straciłem na to kasy bo z roku na rok seria Need For Speed jest coraz gorsza.
Z końcówki roku odłożyłem:
AC: Brotherhood, Enslaved, Castlevania, DJ Hero 2, Rock Band 3. Nie miałem za bardzo czasu na granie, teraz też nie mam, nadrobię zaległości pod koniec lutego :)
Robię sobie taką listę gier "na później" i NFS też tam jest. Natomiast grę na którą się "napaliłem" i chcę złożyć preorder to Bulletstorm! Już nie mogę się doczekać dema, jak i samej gry (czekam też na gram z Bulletstorma haha ;D ).
"Ostatnio natknąłem się na artykuł Jeffa Ridera w The Charleston Gazzette, w którym autor próbuje zwrócić uwagę na gry, które minęliśmy w przedświątecznym i grudniowym natłoku hitów." - A ja się pytam, gdzie są te hity? No gdzie?
Nie zagrałem w wiele gier, ale nie odłożyłem z planowanych zakupów nic. Zakupem na koniec roku miał być tylko ten NFS, kupiłem, pograłem, jestem prze szczęśliwy a gra wymiata. To co z kasy zostało utopiłem w efekt do gitary i odłożyłem na AC:B i Bulletstorm.
Nie znam się na rzeczy, ale podejrzewam, że po NFSie po prostu nikt się nie spodziewał nic więcej, niż po poprzedniczkach serii - nie trąbiono o tym, gra była (chyba, ja to tak pamiętam), zapowiadana jako przeciętna. Kampania GT5 wszyscy wiemy jaka była - Polyphony Digital przesuwał premierę, potęgując tylko napalenie graczy - szczególnie, że usprawiedliwiano owe przesunięcia właśnie dopracowywaniem gry do doskonałości. Nie zdziwiłbym się, gdyby GT5 było już gotowe do wysłania do tłoczni parę miesięcy wcześniej, niż zostało. Ja tak to widzę - kwestia kampanii reklamowej, zapowiedzi. Może się mylę co do tego, że Hot Pursuit miał słabą kampanię, mogę tego nie pamiętać, dopiero od niedawna siedzę tak intensywnie na GOLu (szykuje się apdejt kompa ;]).
Edit: Nie wspomniałem jeszcze o tym, jak taka "stagnacja" może wpływać na popyt. Tu również muszę się zasłonić niewiedzą i nieznajomością statystyk, ale podejrzewam, że przeciętny gracz (którym nie muszę być, ale mnie to dotyczy) woli kupić grę, w której może znaleźć coś nowego, ciekawego - ogólnie, coś, czego nie było w ostatnich częściach. Nie grałem w NFSy, ino w Underground 2 i odrobinkę w Most Wanted, ale podejrzewam, że nadal są to bardzo zbliżone do siebie ścigałki, dlatego producent (bądź wydawca, nie wiem) potrzebował mocnej kampanii, która wmówi graczom, że to coś fajniejszego niż zwyczajne wyścigi - co twórcy GT5 uczynili lepiej.
Moja lista w co muszę zagrać ma prawie dwie strony ;/
A niektóre z nich są już tam tak długo, że kosztują grosze... a wszystkie wpisywałem w momencie premiery.
