Deweloperzy je kochają, gracze wyłączają. Bloom i aberracja chromatyczna to efekty na wylocie?
A mnie wkurza naśladowanie taniego aparatu cyfrowego, co nazywają przewrotnie "HDR", chociaż jest dokładnym zaprzeczeniem HDR. Chociażby aktualnie w Forzie Horizon, w którą gram na PS5. Na wylocie tunelu wyjeżdżamy w białą plamę światła. To nie ma nic wspólnego z realizmem, bo ludzkie oko tak nie widzi. A jak ktoś już napisał tam w komentarzu "Patrzę oczami postaci, a nie obiektywem kamery".
Bloom = bełt.
Dłużej od niego mam wyłączoną jedynie pocztę głosową w telefonie.
Aberrację chromatyczną i ziarno od razu wyłączam, jak tylko jest taka możliwość. Te dwie rzeczy zawsze mnie najbardziej irytują w grach. Bloom z kolei mi nie przeszkadza, jeśli jest dobrze zaimplementowany.