Ceny procesorów nie spadną przez problemy Intela
[1]
Tak by było w pięknej utopi zwanej "kapitalizmem" w rzeczywistości korporacyjnej nie ma tak dobrze.
Ale co tu się nie zgadza z zasadami kapitalizmu?
Myślę, że możemy przyjąć brawurową tezę o tym, że skoro Intel ma problemy z podażą to dlatego, że nabywcy w obecnych cenach jednak są a nie dlatego, że zły pan prezes korporacji tłucze młotkiem w to, co zjedzie z taśm jego fabryk. A to oznacza dwie rzeczy:
1. Kapitalizm ma się dobrze i właśnie przez jego zasady nie spadają ceny - nabywcy i tak są
2. Płakanie z pierwszego postu nie ma najmniejszego sensu :)
Można też podejrzewać, że Intel reguluje podaż, żeby nie zejść z cen.
Masz rację, można. Tyle, że gdyby tak było to Intel nie budowałby własnie całej fabryki mającej na celu zwiększenie podaży...
Z resztą nawet gdyby tak było to wolność decydowania, czy jako przedsiębiorca chcesz sprzedawać dużo i tanio czy mniej ale drożej również jest mechanizmem wolnorynkowym. W dłuższej perspektywie rynek daną strategię zweryfikuje poświęcając co najwyżej więcej uwagi konkurencji - co z resztą się dzieje biorąc pod uwagę skokowy wręcz wzrost udziału AMD w rynku procesorów i plany pewnej firmy sadowniczej odnośnie zmiany architektury CPU...
Wymieniałem niedawno procesor :D nie wiem czy to szczęście czy ktoś czuwa
ale wybrałem AMD kto by chciał przepłacać za wadliwe procki :D
I dobrze, że kupiłeś AMD. Mimo, że cały czas pakuje się w intele to mam nadzieję, że czerwoni w końcu ich przegonią.
Bardzo dobrze. Teraz na własnej skórze możesz się przekonać, że wyższość Intela istnieje tylko w testach i benchmarkach, a w realnym użyciu domowym nie ma różnicy między nim a AMD. No, AMD jest tańsze i lepiej radzi sobie z wieloma zadaniami naraz, ale to tak na marginesie.
Czy tylko ja mam wrażenie, że firmy analityczne już coraz bardziej jawnie piszą raporty pod producentów. Przecież to już widać jak na dłoni że analiza jest dziwnie zbieżna z interesem firmy. Ale to przecież nie możliwe żeby ktoś robił analizy pod korporację... nikt nie poniżył by się do tego stopnia aby nadszarpnąć swoją reputację w zamian za marne pieniądze... prawda ?
Masz takie wrażenie, o problemach intela w produkcji mówi się od kilku miesięcy, przecież produkcja procków na litografii 7 nm jest już przesuwana od jakiegoś czasu.
Ale jakim interesem firmy? Przecież intel ma problemy z dostępnością, to nie działa na ich korzyść, ludzie będą przechodzić na tańsze AMD, które niewiele ustępują wyłącznie w topowych grach, a do tego wygląda na to, że w momencie gdy intel będzie w najgorszym punkcie AMD będzie miało premierę ryzen 3xxx co jeszcze bardziej pogarsza sytuację intela, dostaną szpilę w najgorszym momencie.
Tak się traci udziały, na stałe.
Mój powyższy komentarz nie tyczył się tylko intela ale całego rynku analiz. Co do AMD obawiam się że nawet gdyby nie wiem co to nie prześcigną za szybko Intela. Wystarczy spojrzeć na surowe liczby - przychód Intel za rok 2017 to 62 mld USD zaś AMD to wg ich raportu 5,3 mld USD to jet około 10%. Poruszyłem temat "surowych liczb" dla tego że tylko one w biznesie się liczą. Udziałowcy chcą widzieć słupki i wyniki, nie obchodzi ich opinia graczy. Poczekajmy na kolejne wyniki i wtedy rokujmy co dalej.
No, ale temat jest o intelu. Ale to jeszcze gorzej, bo to nie jest prawda i analizy dla wielu firm nie są po prostu korzystne.
Słupki i wyniki intela w cpu biorą się właśnie z opinii graczy czy tego chcesz czy nie, lata zrobiły swoje, i to siedzi mocno w ludziach, do tego stopnia, że wolą i tak kupić nawet gorszego intela drożej we wszystkim innym niż topowe gry.
Jak gracze by przestali kupować intele to ich słupki szybko by zaczęły spadać.
Oczywistym jest, że amd w rok ich nie dogoni, więc nie są potrzebne wyniki by wiedzieć, że ich nie przebiją jeszcze długo, ale przez takie cyrki u intela mogą sporo zyskać, amd musi teraz przekonać ludzi do siebie, przez parę lat nie mogą być gorsi od intela, może wtedy coś się ruszy bardziej.
A trzeba też dodać, że amd zaczyna uderzać w intela tez na innych frontach, bardziej lukratywnych niż gracze, bo zastosowania serwerowe.
@Heinrich_2.0
7 nm? Chopie oni chcieliby wejść dopiero w 10 nm, a co dopiero tu mówić o 7 nm.
Wiara w 14 nm ++++++++++ chyba powoli się kończy ile lat można dreptać w miejscu gdy niedofinansowana i z brakami kadrowymi konkurencja chce wejść w tym roku w 7 nm, tak tak piszę tutaj o AMD.
I wtedy wchodzi Ryzen 3000 cały na biało i zamiata intelem podłogę, czego sobie i wam życzę.
Amen.
Oj tak. Sam jakbym miał składać kompa do grów to bym brał ryzena, a nie tego overpriced intela.
Dla mnie Intel to teraz horseshit za to jaki jest przyrost mocy z generacji na generację i ile trzeba wydawać na ten syf bo oczywiście płytę też trzeba wymienić
Trzymam kciuki za amd
Kapitalizacja Rynkowa Intela jest dziesięciokrotnie wyższa niż AMD, gdzie Rzym a gdzie Krym.
Przypomnę, że buldożer miał rzucić niebieskich na kolana, że lada dzień po niedzieli, już w przyszłym kwartale.
Tylko, że Ryzeny różnią się tak osiągami jak i (na całe szczęście) PR-em, bo widocznie ktoś w AMD poszedł po rozum do głowy i pozwalniał tych geniuszy od buldożerów i poor Volta. Ryzenowi bardzo niewiele brakuje żeby dojść lub nawet prześcignąć topowe modele intela, a na pewno są to procki o wiele tańsze i bardziej uniwersalne.
Dużo się zmieniło na rynku CPU i bicie zdechłego konia w postaci buldożerów to troszkę już nieaktualne. AMD zyskuje tez dużo na rynku profesjonalnym dzięki threadripperom. Sytuacja jest więc rozwojowa. Dodając do tego problemy niebieskich w produkcji AMD może urwać spory kawałek rynku.
Jeżeli AMD urośnie o 100% będzie to raptem tyle ile wzrost Intela o 10%. Procesory AMD (całkowicie nieistotne jest czy lepsze czy gorsze) muszą kosztować mniej, tak jak Dacia nie będzie kosztować tyle co VW, nawet jeżeli jest lepiej wyposażona.
Inną sprawą jest konieczność istnienia AMD i Intel wiele zrobi żeby przypadkiem AMD nie upadło.
Niby chciałem kupić intela bo w grach mimo wszystko lepszy, nie oszukujmy sie ale jak tak to chyba po prostu dopłacę do jakiegoś droższego ryzena (7 3800 albo nawet do ryzen 9). Taki proc będzie miał zapas mocy i zapas rdzenióf na przyszła generacje.
I tak ludzie będą kupować. Były pamięci 100% droższe to schodziły jak ciepłe bułeczki, więc i na procki będzie popyt.