Amazon kupuje iRobot, Roomba pozwoli gigantowi zajrzeć do domów
No cóż, o mnie się uja dowie, bo mam odkurzacz i mopa ;D 30 minut raz w tygodniu przy muzyce, i też jest czysto. Dostałem to od kogoś, bo też nie chciał. Sprzedałem bo mnie to wkurzało. Fajna rzecz na większe mieszkania, ale nie kurde na mieszkanie w bloku.
Nie ma to jak kupić za własne pieniądze wrażego szpiona do własnego domu.
To się nadaje do dużych powierzchni gdzie jest niewiele mebli, krzeseł itd. Jednak kwestia prywatności sprawia, że tego gówna nie powinno się tykać. Przypomina o lekach? Czyli zbiera wrażliwe dane medycznie i uj wie jeszcze jakie. Orwell by tego nie wymyślił. Technologia jest spoko, regulacje i wszechobecna inwigilacja już nie. Nie zrobiono porządku z tym drugim, więc nie ma po co ładować się w to pierwsze.
Takie urządzenia świetnie się nadają jak ktoś ma zwierza w domu ilość sierści "wszędzie" drastycznie spada.
Zawsze myślałem, że takie odkurzacze są bez sensu, gówniane itp.
Ale jak kupiłem takowy zmieniłem zdanie. Nigdy nie miałem tak czysto w domu. Wjedzie pod meble, sprząta zakamarki itp. Po świeżo posprzątanym i odkurzonym tradycyjnie pokoju ten zebrał jeszcze pół szklanki syfu.
Nie wiem skąd, nie wiem jak.
Do tego mopem przejedzie i podłoga idealna. Dywany odkurzone. Wjedzie nawet między meble, krzesła i pod kibel.
A co najważniejsze. Może tak robić kilka razy dziennie jak będzie potrzeba. 2h i cały dom wypicowany.
Kurczaki, mój zwyczajny odkurzacz jest chyba w takim razie kosmiczny bo odkurzam nim każdy zakamarek i nawet pod meblami. Zelmer swoim Jupiterem chyba wyprzedził epokę!
masztyrozum
A co to ma do rzeczy ? robot sprzątający nie ma sensu, bo kibla nie umyje ? może jeszcze ma psa wyprowadzić i obiad ugotować ? Robi to do czego jest zaprojektowany i pomaga w tych rzeczach.
WolfDale
Tak to jest że najwięcej mają do powiedzenia osoby które nie miały z czymś do czynienia. Mamy 2 odkurzacze. Przewodowy i bezprzewodowy. Ale i tak robot jak przejedzie to zrobi dokładniej.
Dla przykładu mam starszą mamę która sprzątanie traktuje bardzo poważnie. Codziennie wszystko sprząta.
Przywiozłem robota i dosłownie w każdym pomieszczeniu zebrał jej szklankę syfu (kłaczki, sierść psa, kurz itp). Zdziwiona jak to możliwe jak kilka godzin wcześniej wszytko odkurzała.....
Ja mam odwrotnie. Robot sprząta, a ja w sobotę, jak przejadę zwykłym wodnym, to okazuje się, że syfu sporo. To jest tak, jakbyś poszedł do lasu na grzyby około południa. Przed Tobę było tam już 100 grzybiarzy, a i tak nie wyjdziesz z pustymi rękami. Ot nie ma się co podniecać tymi robotami. Osobiście sprzątam o wiele dokładniej. Niestety zajmuje mi to sporo czasu. :P
Ja tam wciaz własnoręcznie odkurzam i takich wynalazków sie nie dorobiłem.
Moze jakbym byl bogaczem ktory ma dom to wówczas by nie bylo wyjścia, bo 100+ metrow odkurzac minimum x2 w tygodniu to spory wysiłek.
Nie mniej ludzie przesadzaja z tymi zabawkami, a minimalizm i samowystarczalność to podstawa.
Znajoma plakala, ze jej sie robot popsuł, ja tylko wzruszylem ramionami i powiedzialem, to bedziesz sama odkurzać, spojrzala na mnie jakbym ja do kopalni zsyłal.
Rosnie pokolenie wygodnickich leni pachnących (perfumami, pot tylko na silowni, płacą pieniądze, zeby moc pobiegać i popracować!). Później spada bomka i zamiast brać broń i oddać przemocy przemocą oto panikuja.
Fajne te robociki, ale drogie, zbedne i trzeba jeszcze tracic czas, zeby to serwisować. Lepszy reczny odkurzacz wodny, przynajmniej masz trening i wysiłek i nie zanieczyszczasz planety zbednymi smieciami IoT.
Sprzet agd poza telewizorem jest w pelni offline i mam spokój, ne musze wogole o tym myśleć jak skoncze używać, a te zabawki elektroniczne ciagle eymagaja grzebania w nich, albo czegos chcą.
Nie myślałeś o emigracji do Korei Północnej, względnie do Rosji?
Rozumiem że można krytykować zbyt daleko posunięty konsumpcjonizm, pogoń za gadżetami i ich kompulsywną wymianę, marnowanie zasobów, ale ty naprawdę odlatujesz w kosmos. Chciałbym, żeby to był trolling, ale obawiam się, że to wszystko pisane jest na serio...
nie chodzi tylko o to, że odkurzacz zastępuje człowieka.
Ale chodzi o to, że ty odkurzysz raz na kilka dni, a ten zrobi to codziennie, albo nawet kilka razy dziennie jak zechcesz.
Wnerwiało mnie, że codziennie mam stopy brudne od chodzenia boso po panelach i kafelkach. Do tego piasek na stopach jest niewygodny. Odkurzanie co kilka dni to za mało.
Teraz mam naprawdę czysto.
No i są kwestie indywidualne. Mam psa co lata po podwórku i wraca jaki wraca. Dziecko co całymi godzinami gra w piłę itp.
Gdybym miał sprzątać 2 razy tygodniowo to byłby taki syf, że szok.
I proszę o gadaj o "lenistwie". Mam więcej czasu na pracę w swojej firmie, mam więcej czasu na spędzenie czasu z rodziną. Mam więcej czasu by naprawić coś na chacie.
Piszesz jak dziecko co mama wszystko zrobi, a jak odejmie się jakiś obowiązek to tylko więcej czasu przed kompem spędzi....
Co się dziwić jak irobot to marka premium wśród tego typu urządzeń, więc krok amazona wydaje się logiczny.