Witajcie mam do Was pytanie, w skrócie opisze sytuację jaka mnie spotkała. 20.06.2016 jechałem do pracy i miałem kolizję, gośćiu mi wyjechał. Przyjechała policja i nie mieli wątpliwości czyja wina. Napisali protokół itd. ale tamten gość nie przyjął mandatu i sprawa miała iść do sądu ale za dwa dni zadzwonili do mnie z komendy, że ten gość przyszedł i przyznał się i już nigdzie nie musze jeździć, że wysyłają papiery do mnie dane gościa numer polisy itp. abym mógł ubiegać się od odszkodowanie. Problem polega na tym, że te papiery zostały wysłane (tak mi powiedział policjant na komendzie) 23.06.2016 i nadal ich nie otrzymałem. Dzwoniłem na komendę i powiedzili, mi że te papiery zazwyczaj tak długo idą i trzeba czekać. Ale mi się wydaje, że albo oni adres pokręcili ale poczta coś pokręciła. Myślałem, że taki list to max 3 dni a tu niestety. Jak myślicie czekać narazie spokojnie czy dzwonić na tą komendę?
Podjechać na komendę i zrobić kopię.
Albo w trakcie dzwonienia dowiedzieć się na jaki adres była zaadresowana koperta.
Kolejna opcja to przejść się na pocztę - może ktoś zawieruszył awizo.