Szybkie pytanko:
Dlaczego kobietom w ciąży puchną nogi i drętwieją ręce?
Pytam bo mam ten sam efekt - chcę wiedzieć co jest tego przczyną? Jestem facetem więc ciążę wykluczyłem. Zawsze byłem (byłem to dobre słowo - bo nie jestem) w miarę wysportowany. Nigdy nie miałem problemów z sercem czy ciśnieniem, długi okres (kilka lat) systematycznie biegałem (od 5 lat nie). Z nerkami nigdy nie miałem problemu.
Kostki u nóg mam tak spuchnięte po całym dniu na mieście, że wewnętrznych kostek nie widać... Drętwienie palców jest delikatne i nie wiem czy sobie tego akurat nie wmawiam. Jakoś tak szukałem w necie remedium na moje deliglowości i przyczepiło się do mnie.
A kto ich tam wie - może to cukrzyca? Tez wtedy nogi drętwieją.
Generalnie polecałbym lekarza, bo "normalnie" ludziom się tak nie robi.
Ta, rownie dobrze moze to byc cukrzyca jak i zblizajacy sie zawal sercy czy nawet udar...a pewnie i 10 innych chorob, po to sa lekarze.
Ciotka i wujek maja takiego pecha, ze oboje mieli podobne objawy - jedno dostalo zawalu drugie udar...
a Ty moze jestec zmeczony i dlatego tak sie dzieje...
To nie takie proste.
cukrzyca raczej odpada - reszta objawów ma się nijak do mnie.
Zaczęło jak byłem w Wwie - pojechałem do PL w skórzanych ciężkich butach do tego takich w których chodzę kilka razy na rok. Nogi mi spuchły po całym dniu chodzenia. Do tego byłem przygotowany na niższe temperatury, a grzało jak cholera.
Potem miałem przeprowadzkę - przez dwa dni wnosiłem i znosiłem z 5-tego piętra. Nogi mogły dostać w 4 litery zdrowo. Ale to było w tamtym tygodniu....
Do lekarza pójdę, ale w przyszłym tygodniu, bo akurat okres świąteczny się zbliża, a na pogotowiu ratunkowym ze spuchniętymi nogami to mnie wyśmieją...
a tak wracając do pytania: Dlaczego to kobietom w ciąży puchną nogi i drętwieją ręce? Układ krążenia i serce ma więcej do roboty i nie daje rady? Czyli po prostu niewydolność układu krążenia pod zwiększonym "obciążeniem"?
Dlaczego to kobietom w ciąży puchną nogi i drętwieją ręce? Układ krążenia i serce ma więcej do roboty i nie daje rady?
W skrócie - tak. Krew musi sprawnie przetaczać się przez cały dodatkowy "narząd" - łożysko, co jest dość dużym obciążeniem.
Przede wszystkim, jeśli nie ma dowodów na to, że jesteś kobietą, to możliwe, że zostały one zniszczone, więc nie możesz wykluczyć i tej możliwości. Prawdy w każdym razie najprawdopodobniej nigdy już się nie dowiemy. Jeśli twierdzisz inaczej, to jesteś lemingiem, więc powinieneś raczej założyć wątek w kategorii "polityka i religia" pt. "POPiS czyli POmocy - Puchnie i Swędzi", a wówczas nasi forumowi weterynarze chętnie Ci pomogą, choć na jednoznaczne stwierdzenie płci już bym nie liczył ;-)
Jeszcze nikt nie stwierdził tocznia, czy ms? Ludzie, co z Wami? Tu powinno roić się od Foremanów, Trzynastek i innych.
Miażdżyca. Ogranicz tłuste jedzenie, pij dużo płynów.
Może być to również wścieklizna...
Nie robi się 2 razy tego samego żartu.
to musi być czyrak
Ja proponuję biopsję...
A tak szczerze, nieważne ile znajdziesz lekarzy w internecie, powinieneś odwiedzić lekarza. Kilkadziesiąt chorób może mieć podobne objawy, a prawdy dowiesz się od prawdziwego doktora.
Mi tam w ciąży nic nie puchło i nie drętwiało, tylko w ostatnich dwóch tygodniach trochę, bo za dużo soli zjadłam :P
Może masz problem z ciśnieniem?
ja obstawiam niedobory magnezu i potasu. Wizyta u lekarza i podstawowe badania jeszcze nikogo nie zabiły, chyba że będziesz pierwszy.
Wizyta u lekarza i podstawowe badania jeszcze nikogo nie zabiły
Moze nie same badania, jednak ich efekt i podjete leczenie juz tak. Na calym swiecie i w Polsce jest sporo takich przypadkow. Jednak oczywiscie sa to wyjatki i z reguly wizyta u lekarza nie zabija a wrecz nawet pomaga ;p
niedobory magnezu i potasu - to bardzo prawdopodobne. Moja żona karmi piersią więc ostatni raz pomidory jadłem 7 miesięcy temu. Siłą rzeczy (a raczej lenistwa) jadę prawie na tej samej diecie...
Do lekarza jak powiedziałem pójdę - ale jakby ktoś nie zauważył jest okres świąteczny. Większość przybytków tego typu jest zabita na głucho. A te które działają na pewno nie przyjmują nikogo ze spuchniętymi stopami.
Sam myślę, że albo to niedobory mikroelementów witamin i straszny gorąc (London) albo jakaś infekcja żył etc. Po powrocie z PL cały czas we 3 dochodzimy do siebie... to katar to kaszel, to stan podgorączkowy, może coś innego też się do mnie przykleiło.
Drętwienie kończyn u kobiet w ciąży jest spowodowane uciskami na kręgosłup jakie się tworzą w miarę wzrastania płodu, a puchnięcie nóg, to często wynik zatrucia ciązowego, a tym saym zatrzymywania się wody i toksyn w organizmie. Polecam ograniczenie ilości spożywanych płynów w ciągu dnia i leżenie z nogami uniesionymi ponad głowę. Jeśli to nie pomoże lekarz zaleci badania poziomu glukozy, a jak cukier będzie w normie, to biochemię. Pozdrawiam
[23]
te badania nie są stworzone jedynie dla kobiet w ciązy:) Pytanie na wstępie brzmiało "Dlaczego kobietom w ciąży puchną nogi i drętwieją ręce?" odpowiedziałam i nie czuję, żebym popełniła jakieś faux pas