Sa tu jacys fani Lego? Jakis czas temu wrocilem do hobby z dziecinstwa. W latach 90 dostawalem od czasu do czasu zestawy od rodzicow ale byly to raczej malutkie zestawy bo wiadomo ile to wtedy kosztowalo.
Dzis pieniadze nie sa juz problemem ale brakuje czasu i miejsca by dodawac do kolekcji wszystkie zestawy ktore by sie chcialo
Powrzucam zdjecia swoich zestawow a pozniej postaram sie dodac jakies opisy, zachecam was do tego samego.
Harley Davidson - od niego zaczela sie moja przygoda z Lego jako osoba dorosla i z tego wzgledu mam do niego duzy sentyment. Zona powiedziala, ze prawdziwego Harleya mi nie kupi to dostalem z klockow.
Zamek Himeji - jeden z moich ulubionych zestawow, fantastycznie sie skladalo i prezentuje sie wybornie. Planuje kolo niego postawic Zaciszny Ogrod, razem powinny super wygladac.
Statek z Dune - chyba najbardziej Technic z moich zestawow, skladanie nie bylo jakos wyjatkowe ale za to ruchome elementy daja duzo frajdy po zlozeniu.
I na koniec cos co skladam obecnie, po blisko dwoch miesiacach odkad go dostalem mam zlozone prawie 2/3. Ten kolos ma dlugosc 135 cm, wazy 16kg i sklada sie z ponad 9000 klockow. Raczej nic wiekszego juz w zyciu nie uloze.
Żona zbiera Botanicalsy, ja mam dwa zestawy z serii Technic Space. Fun przy składaniu duży.
Tez zacząłem :) porobię fotki wrzucę. Mam dużego Sokola Millenium, ile to składania.
Jest to zestaw ktory tez chcialbym miec ale chyba najpierw skusze sie na Rivendell, zwlaszcza ze zapewne to on bedzie wczesniej wycofany
Miałem już kilka razy w koszyku... i zawsze tchórzyłem :( Jak duże to jest? Bo to będzie największy problem. Już mam kreatywnie rozmieszczonego Saturna i ISS w salonie, na Barad-dűr na pewno nie znajdę miejsca, więc będę musiał w biurze gdzieś upchnąć a z miejscem słaaabo :/
Liczę po cichu, że będzie jeszcze Helm's Deep i oczywiście Minas Tirith. Plus armie figurkowe. I mumakile :D
Rivendell nie będzie wycofany do końca 2026. Tylko często go nie ma po prostu w sklepie lego.
Mam jeszcze takie pingwinki, ale to nie lego tylko klocki z aliexpresu, skladanie tego bylo droga przez meke, jakosc wykonania i spasowania nijak ma sie do oryginalnego Lego
Mam dwa motocykle i samochód z Technic oraz BD-1.
A po głowie chodzi zakup kilku innych zestawów, tylko starch pomyśleć, Ile by to w sumie kosztowało, no i chyba czułbym się z tym już trochę głupio... :) Yamaha, Peugeot, Ferrari F1, Słoneczniki albo Mona Lisa, nowy duży T-Rex, no i gdyby trafił się jakiś fajny mech... Trudno stłumić ten sentyment z dzieciństwa.
Zresztą dopiero jako stary koń człowiek zaczyna w pełni rozumieć, jak genialna jest to zabawka - wyobraźnia przestrzenna, kreatywność, zdolności manualne...
I to jest kwintesencja Lego Technic, konstrukcja przenosząca obciążenie, ruchome podzespoły, napędy, siłowniki, a nie jakieś statyczne zestawy co się nadają tylko do zbierania kurzu na półce.
No proces składania takiego zestawu daje mega dużo frajdy, plus mozna sie pobawić w budowe - mam plan na ten rok złożyć park maszyn budowlanych
Wspomniana stacja ISS. Ładnie się prezentuje, składało się też dobrze. Wrzucę jeszcze później Saturna V.
W tym miesiącu chciałbym jeszcze złożyć wahadłowiec Discovery, do końca roku zamknąć "kosmiczną" kolekcję łazikiem i lądownikiem księżycow.
Jakiś czas temu wspomogłem trochę finansowo moją siostrę, a ona pomimo moich protestów uparła się żeby jakoś mi się odwdzięczyć. Wie że jestem wielkim fanem F1, dzisiaj dostałem od niej dwa modele, Red Bull Racing i Ferrari - ten drugi jeszcze w pudełku :)
Ja też parę lat temu wróciłem do 'zabawy' zaczynając Saturnem V, potem doszły jeszcze Apollo 11, Discovery, Central Perk, mieszkania z Friends, Lion Knight's Castle, twierdza Eldorado, statek Piraci z Zatoki Barakud, Home Alone, The Rolling Stones i D&D. Złożone teraz mam tylko The Rolling Stones, bo wisi na ścianie, i D&D, bo jest najświeższy, ale w kawałkach poupychane, żeby córka nie dorwała. :)
Na nią jeszcze czekają Ulica Sezamkowa i Kubuś Puchatek.
Ja w planach mam jeszcze Rivendell, Barad Dur, prawdopodobnie Bag End, Medieval Town Square, może Artemis i parę innych.
Nigdy nie miałem dużo zestawów. Bo rodziców nie było stać, a potem i mnie.Ale coś tam się kupowało. Głównie z serii Bionicle bo te był tańsze,niż standardowe zestawy.
Ale bakcyl wrócił pod koniec zeszłego roku, po blisko 10 latach, nieinteresowania się Lego.
Wiecie jaki to był impuls? W Netto był przed świętami, mały pollyback z Batmanem;D Za 10 ziko. I kupiłem.
Składałem to tylko 10 minut. Ale przypomniało mi to, jaka to frajda składać klocki;D I taki malutki zestaw fajnie wygląda. Od połowy grudnia na lego i inne pierdółki które ozdabiają mi półki, wydałem na razie coś koło 400-500 zł XD mało jeśli chodzi o lego i takie fanty, ale dla mnie sporo.
Na razie mam: Zielonego smoka Loyda, smoczątku Ryu, małego mecha niebieskiego, mini pojazd bobby feeta. Dwa malutki zestawy z Ninjago z pollyback, i 4 minifigurki. Plus rzymian z Cobi.
Plany na kolejne zakupy spore, bo tylko w tym roku z 6k zł musiałbym wydać.
Zamek,średniowieczny rynek,lisa tego 3w 1. Mroczny sokół millenium,Smoczyca źródła ruchu, bo uwielbiam smoki. Średniowieczny smok,ewolucja przedmiotów ścisłych, kolekcja owadów,Dzikie zwierzęta z safari, bo żyrafa jest świetna.Małe roślinki. Z Technic jara mnie VTOL. I to będzie chyba jedyne Lego Technic które kupię. Parę samolotów i czołgów od Cobi, potem Lego One Piece jakiś zestaw. I w sumie tyle, bo miejsca w bloku więcej nie ma ;D Musiałbym piwnicę przerobić.
W przyszłym roku Rivendell. Na szczęście z lat w których nie kupowałem, niewiele zestawów by mnie jarało. W sumie żałuję tylko, że nie mam nic z starszych zestawów z Władcy Pierścieni .
A z tych co sobie przeglądałem z strony lego, to łącznie warte 10000 zł. Rozłożone na 3 lata. Sporo.
A jeszcze z nowych coś może wpaść po drodze. Na przykład czarna perła ponoć będzie w tym roku.