Witam. Wszystko zaczęło się po zakupie karty geforce gtx260. Po włożeniu do komputera, przestał reagować na przycisk power. W ogóle nie reaguje. Zmieniłem zasilacz, obudowę, dalej tak samo. Dzisiaj kupiłem i podłączyłem nową płytę główną. Dla sprawdzenia odpalilem komputer bez karty graficznej. Chodził normalnie. Gdy podłączyłem kartę, następna płyta przestała reagować. Wydałem już tyle kasy, nie chce kupować następnej płyty. Da się jakoś naprawić te płyty? Z góry dziękuję za pomoc.
z takimi pytania to tylko do serwisu, no bo skąd na miłość boską mamy wiedzieć czego to wina a co ważniejsze co się spaliło (jeśli się spaliło) w płycie głównej
czy się da? wszystko się da, to tylko kwestia ceny....
Up. Może ktoś wie jak to rozwiązać. Mieszkam w małym miasteczku i serwisy są tu zaprawdę h**owe. Raz mówią, że wina zasilacza, raz że płyty, ale, że karty to nikt nie wpadł. Ale za sprawdzenie kasę pobierają...
wierz mi, tutaj raczej odpowiedzi na takie pytanie bez diagnostycznego sprawdzenia płyty/karty nie znajdziesz, co najwyżej możliwe przypuszczenia co może być nie tak
jak miejscowe serwisy są nie tego, to nie masz wyboru musisz wybrać się do większe najbliższego miasta a i to nie masz pewności czy też nie okaże się nie ten teges, ale nic innego ci raczej nie pozostaje zrobić