Jestem mistrzem wędkowania. Łowie karpie bez liku. Nie ma jeziora którego bym nie okiełznał. Zatem jak wykorzystać talent? Poza tym, że łatwo zdobyć obiad?
Ile łowisz karpii? bo znajomy w grudniu łowii dobre parętnascie ton :)
Przekaż wiedzę dalej, ktoś tu ostatnio mia problem z wędkowaniem, czy raczej podbieraniem.
Z podbieraniem jest oczywiście największy problem bo trzeba trzymać wędke i podbierak jednocześnie. Z tym czasami jest problem. Dlatego powinno sie jechać z asystą.
A ja jestem spinningista, mało znasz wedkarskiego survivalu:P
Łowic karpie to znowu nie taka sztuka, łatwa dosyc ryba(te takie wigilijne ok 40cm)
[2] Pyta sie. Spławik czy grunt ?:)
Spławik, ale grunt czasami tak ustawiam, że spławik leży :P, więc gruntowo poniekąd też łowie.
No to połamania kija Ci zycze.
Widze ze na tym forum nie tylko ja łowie:)
Uwielbiam chodzić na ryby! Wprawdzie nigdy nic nie złowiłem, ale zawsze miło wspominam :)
Jesteście moimi bohaterami, słońce pali, komary rżną, nuda jak jasna cholera a twardziele w kaloszach po pas przy 35 stopniach w cieniu siedzą twardo i patrzą godzinami w daleki punkt oczekując najmniejszego drgnięcia.
Nie żartuję, łowienie ryb to dla mnie straszny hardcore. Uprzedzając ataki - umiem się cieszyć przyrodą - uwielbiam pływać, uwielbiam kajaki, ale tak siedzieć i patrzeć jak szpak w dupę to trzeba być naprawdę mistrzem opanowania :)
I bym nie mógł biednej ryby przebić mordy haczykiem, to druga sprawa, szkoda mi zwierzaka, nawet owady z domu zawsze staram się wypuścić (zanim zatłukę) ;)
Jeśli łowię na rzekach/jeziorach, to zawsze wypuszczam złowione ryby, niech rosną. Kiedyś karpie częściej łowiłem z koszyczkiem, ciekawa metoda, spławik jakiś taki bardziej pospolity. :)
[17] C&R
Ja tez wypuszczam ryby ale od czasu do czasu wiadomo ze sobie jakas tam zabiore do domu, oczywiscie wymiarowa. W zeszłym roku zabrałem tylko trzy ryby.
Spławik, ale grunt czasami tak ustawiam, że spławik leży :P
To nie jedyna metoda łapania na spławik "z gruntu". Polecam sposób na tzw. "przystawkę" ale to tylko do wędkowania nad rzeką ;)
Przestań łowić w stawach hodowlanych i zacznij jak człowiek w rzekach.
pisuar[16]
Chyba w życiu nie łowiłeś. łowienie wygląda tak, wbijasz kij w ziemie (albo i nie) zakładasz dzwoneczek (albo i nie) na haczyk przynętę (albo i nie) i obowiązkowo polewasz wódkę :D
musisz splodzic jak najwiecej potomstwa, zeby przekazac ten dar dalej w genach.
[20] No podobnie wyglada łowienie gruntowe, ale najlepsze sa nocki na rybach:P
No ale w spinningu juz tego nie ma.