Niedługo GOL, a za nim wszystkie internetowe serwisy o grach zaroją się od poważnych recenzji rozbierających na czynniki pierwsze każdy aspekt gry. A może już się tak dzieje. Nie wiem. Ale mam dla was coś specjalnego. Jedyną, prawdziwą recenzję GTA, która zostanie przetestowane dokładnie w taki sposób, w jaki wszyscy z nas grają w gry GTA-podobne. Nie ma nudnych wykładów o grafie, silniku, shaderach czy innych takich nudnych rzeczach. Jest pokazane tylko to, jak PRAWDZIWY gracz gra:
http://www.youtube.com/watch?v=EB_XX_IM8io#t=302
spoiler start
Tak wiem, nie raz mówiłem, że GTA 5 mnie nie obchodzi, ale oglądając ten film nie mogłem się nie uśmiechnąć i pomyśleć "ja gram dokładnie tak samo!". I chyba wszyscy gramy ;) . Więc wojna PC-konsole idzie na bok, czas na trochę rozrywki :D.
spoiler stop
Pytanie do tych co grali. 5:52 na filmie. Rozumiem, że górna cenzura (czarny kwadracik) jest nałożona przez autora filmu i w grze jej nie ma :) . Co z dolną (rozmazanym tyłkiem)? Jest w grze?
Btw: nawet jak jest to kiedy gra wyjdzie na PC w ciągu 24h pojawi się mod na to ;) . A konsolowce dalej się będą ślinić.
W grze nie ma żadnej cenzury, więc na razie pctowcy muszą się ślinić.
Ślinić się na piksele w kształcie cycków i tyłka ... dokąd ten świat zmierza ...
Filmik i materiał dno.
Ślinić się do wirtualnego tyłka? Heloł, niektórzy mają też real życie oprócz gier :)
Piotrek.K - gra jak każdy chyba. No chyba, że ty w GTA jeździsz z kodeksem drogowym rozłożonym na biurku, zatrzymujesz się na skrzyżowaniach i światłach oraz nie wyprzedzasz na podwójnej ciągłej. Aha, i nigdy w nic nie uderzyłeś ani nie zaliczyłeś dachowania. Ludzi na ulicach naturalnie też nie bijesz.
Dziwne. Myślałem, ze każdy gra w GTA tak jak na filmie.
Typowy styl Conana O'Briena. Nie ukrywam, że się spodziewałem tego, jak zobaczyłem co to za filmik. :D
xDF
No chyba, że ty w GTA jeździsz z kodeksem drogowym rozłożonym na biurku, zatrzymujesz się na skrzyżowaniach i światłach oraz nie wyprzedzasz na podwójnej ciągłej
M.in. dzięki temu nabiłem (swego czasu) tak wiele godzin w poprzedniczce.