No cóż ... mam trochę materiałów, trochę wiedzy też uzbierałem i postanowiłem przelać swoje doświadczenie na papier. Potencjalny "promotor"/doradca i wydawca też się zaoferowali.
Jako, iż nie jestem humanistą tylko ścisłowcem, także i książka poezją nie będzie.
Potrzebować będę w miarę "mobilnego" sposobu wstawiania różnego rodzaju wzorów - pisałem magisterkę w Wordzie i powiem Wam ... jedna wielka śmiechawka była z tym wprowadzaniem wzorów, pisaniem legendy do nich, etc. No chyba, że nieobyty jestem i można sobie uprościć tę kwestię to jestem chętny.
Głównie się rozchodzi o wzory - nie ukrywam, że będzie ich "masakrycznie" dużo. A w magisterce bardzo dużo czasu musiałem poświęcić, by graficznie się ona prezentowała (maniak kosmetyczny ze mnie).
Google'owałem trochę i właśnie instaluję LyX'a :)
Jestem w stanie poświęcić trochę czasu na naukę, byle później mieć łatwiej :)
Tak na marginesie - można jakoś importować wykresy z Excela do tego LyX'a/Latex'a?
mirencjum --> A jakim pisal Marek Aureliusz? Bardzo konstruktywny post, masz u mnie +1 do blyskotliwosci.
Telemach --> Niestety nie wiem, bo sam nie potrzebowalem nigdy umieszczania wzorow w pracach - ale wszyscy znajomi, ktorzy musieli uzywali wlasnie Latexa i chwalili sobie.
Jeśli chodzi o wzory to polecam LibreOffice ,darmowa alternatywa dla MS office,z tym, że posiada oddzielny moduł Math przystosowany do pisania wzorów właśnie :)
Miruś ty to rzeczywiście jełop jesteś - ale, żeby nawet linkiem nie zarzucić do dobrych programów? No wiesz? Starzejesz się chłoptasiu :D Albo ta frustracja już Ci całkiem na procesor siadła :D