Pytanie do osób, które już grały albo grają. Jak wam się podobał Assassin's creed shadows. Jestem szczególnie ciekawy opinii osób, które zachwalali tą cześć i nie dali złego powiedzieć o grze zanim jeszcze była premiera. Czy po zagraniu zmieniło się podejście do gry i itd. Czy może jednak dalej twierdzą że to gra 100/100 i gra roku.
Jestem szczególnie ciekawy opinii osób, które zachwalali tą cześć i nie dali złego powiedzieć o grze zanim jeszcze była premiera.
Nigdy nie oceniam gier przed kontaktem z nimi a mogę jedynie wyrażać swoje obawy i tu podobnie jak poprzedni Asasyni z tej "nowej serii" miałem obawy o ciągłe rotowanie sprzętem i zbyt dużą swobodę, która rozmywa historię - obawy potwierdzone, wolę pierwotną formę odgrywania wspomnień.
Jak wam się podobał Assassin's creed shadows.
Jestem w trakcie i już wiem, że nie jest to wybitne dzieło, ale jednocześnie nie jest to gra fatalna, póki co średniak.
Główny mój problem, to masa problemów z płynnością rozgrywki (nadal niezidentyfikowana, ale dużo rzadsza niż w pierwszych 10-20 godzinach). Walka rozczarowuje, bo choć początkowo sprawiała frajdę to z biegiem gry staje się mega schematyczna. Nic nie wnoszące aktywności poboczne. Zbyt mało Animusa i Templariuszy.
Rewelacyjne za to są przedstawienie kultury azjatyckiej i obrazu tamtego świata - wygląda i brzmi świetnie. Samo odwzorowanie terenu i te wszystkie zarośla podczas jazdy "na skróty" robią na mnie niezmiennie duże wrażenie (szczególnie podczas burzy klimat jest genialny).
Całą reszta nie wybija się ani ponad ani poniżej.
8/10.
Bardzo przyjemnie się gra. Główny wątek już dawno skończyłem, ale codziennie wracam, żeby wykonywać aktywności poboczne.
Nie podobał. Delikatnie mówiąc z perspektywy giga fana trylogii Origins-Odyssey-Valhalla.