Nie miałem nigdy routera i chciałbym wiedzieć jak to działa. Załóżmy że miałbym internet 100Mb i na jednym urządzeniu pobierałoby na kablu 50Mb, na drugim w dalszej części domu sygnał byłby słaby, dajmy na to 20% i pobierałoby 5Mb. Czy dla pozostałych urządzeń zastałoby 25Mb czy 45Mb?
Będzie dzielił przepustowość po równo na wszystkich użytkowników. Tam gdzie jest słaby sygnał może przerywać połączenie.
Dzięki za odpowiedź. Czy jakbym dopłacił do 2 razy wyższej prędkości internetu, to tam gdzie jest słaby zasięg ale nie zanikający prędkość byłaby 2x wyższa czy to zależy tylko od routera? Przy jakiej mniej więcej sile sygnału połączenie zaczyna zanikać?