W ciągu ostatnich lat media robiły szum wokół możliwych konfliktów w Korei Północnej, Japonii, Chinach, Gruzji itd. W grę wchodziły nawet bomby jądrowe, choć wiemy, że wszystko skończyło się na pogróżkach. Myślę, że nikt nie spodziewał się, że w marcu 2014 roku będziemy świadkami wydarzeń, które zostaną zapamiętane w historii nie tylko Europy, ale także całego świata. XXI wiek miał być okresem pokoju, postępu technologicznego i cywilizacyjnego, integracji Unii Europejskiej i innych organizacji międzynarodowych. Nie minęło nawet 100 lat od zakończenia I WŚ, a już nad Polską i Europą zbierają się czarne chmury. Najlepsze jest to, iż nikt z nas pół roku temu nie myślał, że w 2014 roku zobaczy konferencje, orędzia itd. mówiące o wolności naszego państwa oraz o wizji wojny. Historia lubi się powtarzać, a wolność nie jest dana nam raz na zawsze.
Do zobaczenia,
Jakiej wojny znowu? Przespałem coś :)?
o ja [']
3 tygodniowy kurs obsługi tantala - kamasze + 100 sztuk amunicji i do przodu ;)
Do zobaczenia po drugiej stronie, Monti wraz z królem - Michaelem.
Mogłoby się wszystko wyjaśnić, chciałbym wiedzieć, czy mam pisać magisterkę czy pakować się na front :(
Nie minęło nawet 100 lat od zakończenia I WŚ, a już nad Polską i Europą zbierają się czarne chmury.
bicz plis, jakie czarne chmury ? lokalne spięcie a wszyscy się srają jakby nie wiadomo co się działo
xanat0s - dokładnie, mam jeszcze kilka zajęć to zaliczenia i nie wiem już co robić.
Mi to w sumie tylko ta mgr została, ale jak będę dalej pisać, a się okaże, że magisterkę to ja będę bronił za 3 lata jak pył opadnie i to po rosyjsku to średnio mi się uśmiecha męczyć... Wolałbym, żeby wszystko było jasne :(
Po pierwej to nie będzie żadnej wojny. Dlaczego ? Dlatego, że Putin może jako tak usprawiedliwić ( w swoich oczach ) wjazd na Krym chęcią obrony rosyjskich obywateli. Za to otwartą agresję wobec Polski np. już nie może niczym usprawiedliwić. Wątpię czy pakował by się w klasyczną wojnę.
Klasyczna to raczej ona nie będzie. Polecą dwie bomby atome i żegnaj świecie.
Pokój trwałby wiecznie, gdyby krUl Michael nie odszedł... a tak, dupa przyjdzie nam żyć w lasach pod pseudonimami i walczyć z okupantem.
bedzie to sie dzialo dopiero jak chinczycy zaczna sie buntowac... wtedy dopiero bedzie ciekawie.
Obecna sytuacja to nic innego jak sprzeczka bratnich narodow (jesli Ukraine mozna uznac za narod...)
należy w takim razie trzymac kciuki, że sowieci odstrzelą monterę jako pierwszego