Ile się rozmraża w temperaturze pokojowej puszka piwa zamrożonego na kość?
"-A co jak wódka zamarznie?
- Będziemy gryźć..."
Więc gryź. Nie ma co marnować czasu!
spoiler start
Zależy jak mocno jest zmrożone.
Jeżeli tylko zamrażarką (okolo -20 stopni) to 2-3 godzinki powinny pomóc albo po prostu sprawdzać czy nie lata lód w środku, a jak lata go mało to można śmiało chlać :)
Nawsze można polać ciepłą wodą? Ale potem trzebaby ponownie schładać :)
spoiler stop
Do wylania.
Ewentualnie do wykorzystania przy którejś z poniższych opcji:
http://ciekawe.onet.pl/fototematy/nietypowe-zastosowania-piwa,5238723,12707218,galeria-maly.html#photo12707218
Życzę smacznego i gratuluję szczęścia, że puszki nie rozsadziło. Smród nieziemski.
To piwo straci smak jak rozmarznie.
Następnym razem pamiętać co się do zamrażarki wkłada, a najlepiej pomyśleć i godzinę wcześniej włożyć do lodówki.
Piwo do wylania.
Mi raz zamarzło, to żeby przyspieszyć proces włożyłem je do garnka z wodą i na kuchenkę. Smakowało normalnie.
nie wylania a do wypicia.
kiedys w trakcie jakiejs imprezy wlozylem do zamrazarki 2 piwa zeby sie szybko schlodzily i oczywiscie po 5 minutach zapomnialem o nich. po paru tygodniach sie cudownie odnalazly :) po dniu w lodowce, zeby sie rozmrozily, otworzylem puszke i...... bylo calkowicie normalne, wypilem oba. oczekiwalem ze bedzie jakas masakra i syf i nie do picia ale bylo absolutnie normalne, wiec jesli sie nie spieszy to do lodowki na dzien i zycze smaczengo browarka nastepnego dnia.
W sumie, tak sobie myślę, że jak się kupuje żubra, czy tyskie, to faktycznie można nie poczuć różnicy.
W końcu woda z barwnikiem i odrobiną środka smakowego nie za bardzo ma jak zmienić smak przez zamrożenie. Co innego z normalnym, pełnowartościowym piwem.
I tak przy nalewaniu w pubie, często piwo jest przemrożone w chłodziarce.
Nie, nawet się nie wydęła.
Ale w sumie dlaczego piwo po zamrożeniu i rozmrożeniu ma zmienić swój smak? Chodzi tylko o utratę gazu?
czy tylko ja przeczytałem "Ile się rozmNaża puszka piwa zamrożonego na kość?" ?
nie wazna marka, chyba kazde piwo z puszki jest pare razy przefiltrowane, pasteryzowane i Bog wie co jeszcze, wiec jest tak wykastrowane ze wszystkiego zeby tylko przetrwalo pare(nascie) miesiecy w magazynie / sklepie. wiec co niby ma sie stac z takim czyms po zamrozeniu/rozmrozeniu? wiadomo, ze nic.