Do wyboru są cztery wersje: 2D z napisami, 2D z dubbingiem, 3D z napisami i 3D z dubbingiem. Jak dubbing spisuje się w tej produkcji i co jest w tym przypadku lepsze 2D czy 3D?
Akurat w przypadku Hobbita, 3D jest zrobione całkiem nieźle. Nie jest to oczywiście poziom Avatara, ale niektóre scenerie powodują opad szczęki (lot orłów). Dubbing polecam masochistom lub osobą które nie mają wyboru i idą z dzieckiem.
Jezeli jestes typowym polakiem ktory nie czyta ksiazek, mecza go napisy bo niby nie moze skupic sie na filmie i musi miec wszystko po polsku idz na dubbing.
Zależy co lubisz. Ja osobiście wolę 2D (przy 3D strasznie mi się oczy męczą, a nie noszę okularów ani nic) i tylko z napisami. Nie wiem kto wpadł na ten "genialny" pomysł z dubbingiem, ale antynobla mu. :P
Czytalem ksiazke dwa razy, filmow w 3D nie lubie i wole napisy - a i tak najprawdopodobniej bede zmuszony isc na dubbing. Kto w ogole wpada na te pomysly ? Godziny sa tak beznadziejnie ustalone, ze na napisy w zyciu sie pewnie nie zalapie.
[7] Dokładnie :P. Co do godzin to w CC najbardziej pasuje mi w Galerii Kazimierz 3D z napisami i 48HFR.
Jak mam do wybory 3D i 3D 48 klatek to lepiej iść na to drugie, czy się mylę?
wszystko jedno :) jeśli to jest tak samo smętne jak władca pierścieni to ważne, żeby było cicho i długo, żeby można było się wyspać :)
nie trolluje, po prostu dla mnie ten typ kina to dno i kupa mułu :) sorry
Will Barrows - dubbing to nie tyle kwestia preferencji, co wychowania. W niemieckim kinie obejrzysz każdy film dubbingowany, w Polsce zawsze wolimy napisy.
[12]
Borys Szyc w roli Golluma? Nie dosc, ze te same krzywe geby w filmach to jeszcze glos? Tak jak Malenczuk w mass effect 2 grajacy jedna z "glownych" postaci czytaj npca od pobocznych questow z ktorego widzisz w grze gora 10 minut.
[16]
A w Szwecji nawet w telewizji filmy i seriale sa z napisami, dziwnym trafem w Szwecji mnostwo osob mowi po angielsku, nie ma problemu zeby sie dogadac bez znajomosci szwedzkiego.
Też o tym pomyślałem, ale w Niemczech raczej nieźle mówią po angielsku, a panuje dubbing.
ja tam nie jestem hipsterem, jesli jest dostepny dubling, to wypytuje, czy warto. : )
Napisy w 3D - amen
a jak tam prezentuje się pełnoklatkowa wersja? Z ciekawości właśnie tę wersję bym zobaczył, ale obawiam się, że się tylko wymęczę i nawkurzam :/
Fett --> Ja wielkiej różnicy nie zauważyłem, w niektórych scenach widać, że się ruch nie rozmywa i tyle. Czytałem, że niektórzy się muszą 15 minut do tego przyzwyczajać, ale ja tego nie zauważyłem. Chyba, że włączyli zwykłą w ramach seansu 48FPS. :P
[20]
Procentowo napewno wiecej osob mowi po angielsku w Szwecji, nawet starsze osoby w przeciwienstwie do Polski czy niektorych krajow Europy zachodniej.
Nie wiem kto wpadł w ogóle na pomysł, żeby Hobbita zdubingować, ale według mnie w pełni zasłużył na ukamieniowanie. Według mnie to tragedia.
Nie lubię 3D. Ale chciałem przetestować te 48fpsów i o ile samo 3D jest fajnie zrobione, oczy nie bolą, to 48 klatek wygląda na strasznie przyśpieszone, generalnie nic by się nie stało jakbym obejrzał 2D
Byłem wczoraj na wersji 48 fps i bez rewelacji, po pewnym czasie się w miarę przyzwyczaiłem i nawet nie przeszkadzało ale drugi raz na taką wersję bym nie poszedł bo nic nie daje.
Wersja 48fps jest jakaś taka głębsza, niż zwykłe 3D w innych filmach. Polecam właśnie tę wersję z napisami. Film jest wizualnym arcydziełem, nie ma co do tego cienia wątpliwości.
2D z napisami. Z dubbingiem film całkowicie traci klimat.
2D z napisami. Sam bylem zmuszony isc na 2D z dubbingiem (z napisami byla tylko 3D - kotrego ogladac nie moge). Dubbing nie jest taki zly z dwoma wyjatkami (paskuda Szyc i Zborowski - dobrze gra glosem, ale za bardzo jest on charakterystyczny). Tak wiec jesli jestes zmuszony do dubbingu (jak ja) to wiele nie stracisz (ktos tu straszy ze film traci klimat przez dubbing - zgadzam sie, z tym ze odrobine a nie calkowicie), ale jak masz wybor to napisy.
3D 24FPS strasznie rozmazane w scenach akcji, nie polecam
2D z napisami.