Witam. Czy Heroes of Might and Magic 6 przypomina chociaż trochę trójkę? Są tam ''gorące krzesła'' tak fajne jak w trzeciej części? Jak dużo zmian wprowadza względem trzeciej? I czy przypadnie do gustu fanowi tej starszej?
Ja jako fan trójki uważam że gra mogłaby być ok, tylko mam kilka "ale" które niszczą mi przyjemność z rozgrywki przeciwko AI. Chodzi o:
- możliwość przebudowy miast, przez co na większych mapach armię są po prostu zbyt duże i zbyt mało zróżnicowane,
- AI zawsze tak oblicza miejsce w którym zatrzymuje się na koniec tury że tobie brakuje 1-2 puntów ruchu żeby go zaatakować, a gdy nadchodzi jego tura teleportuje się do miasta...
Jest jeszcze kilka ważnych ale nie tak niszczących rozgrywkę rozwiązań:
- brak gildii magów i co za tym idzie nie Heroesowy rozwój bochatera, w HoMM zawsze była ta losowość, tutaj jej nie ma,
- dziwny system przejmowania kopalni i tylko 3 surowce + złoto,
- Nie ma Elfów :/
Ogólnie gra nie jest bardzo zła, ale niestety trójce nie dorasta do pięt.
Edit
Dużym plusem dla mnie są projekty stworzeń, dla mnie wglądają dużo lepiej niż te cukierkowe z HoMM V.
Edit 2
Zapomniałem odpowiedzieć na pytanie: Tak są gorące krzesła.
Nie, heroes 6 dla fana 3 będzie grą niegrywalną. Tak jak napisał arkadius2, jeżeli chcesz grę zbliżoną do heroes 3 to sięgnij po Heroes 5: Dzikie hordy. Kiedy tylko przyzwyczaisz się do grafiki powinieneś utonąć w grze na długie godziny.