karta graficzna w PS4, wydajność: 1,84 TFLOPS
nowa karta graficzna na PC za 603 zł: 2,37 TFLOPS
Czy konsole nowej generacji zaczną ograniczać pecetowe gry za jakiś czas? Uważam, że kolejne części Assassins Creed będą bardzo podobne, a widząc tempo wydawania kolejnych części tej gry, powstanie ich może z 4 na obecne konsole. Autorzy gry pisali, że procesory w konsolach, ograniczyły ich grę w znacznym stopniu, musieli AI uprościć, inaczej nie zagwarantowaliby 30 fpsów, a jak wiemy z benchmarków, już teraz Assassin w tłumach wyciąga 18-22 klatki momentami. Dobrze, że tam gdzie tłumów nie ma, fpsów jest 26-30.
Zarejestrowałeś się tu tylko po to, by wszczynać wojenki?
Dorób się jakiegoś statusu na tym forum, by inni użytkownicy zaczęli cię traktować nieco poważniej i dopiero później zakładaj co bardziej kontrowersyjne tematy, bo takich "[0] - Juniorów", których jedynym celem egzystencji wydaje się być trolling i prowokacja, a którzy znikają po kilku dniach, ostatnimi czasy jest na pęczki.
Do tej pory udzielałem się w tematach niezwiązanych z konsolami, a status na forum o niczym nie świadczy i nie masz prawa od innych wymagać by nie wypowiadali się na jakieś tematy, jeśli nie założą wcześniej tysiąca tematów. Nawet osoba, która zarejestrowała się minutę temu, ma prawo założyć dowolny temat, nawet o fizyce kwantowej. Na przyszłość oszczędź sobie pisanie takich postów, które nie wnoszą niczego do dyskusji, a tylko ją zaśmiecają.
Konsole nigdy nie ograniczały i nie będą ograniczać gier PC. To tylko czyiś wymysł. Wymysł ludzi, którzy wszędzie widzą spiski, masonów i trójkąty zamiast kwadratów. Już wystarczająco często zmieniamy bebechy w stacjonarkach, żeby cokolwiek uruchomić w jak najlepszej jakości i płynności. Chciałbym tylko zaznaczyć, że z biegiem czasu będą gry, które będą lepiej wyglądać na PC na najniższych ustawieniach, od tych na konsolach, bo wówczas wszelkie ustawienia graficzne są celowo zmniejszane na konsole, by gra działała jak należy. Przed premierą nextgenów, dokładnie tak było z pastgenami. Ale dlaczego ludzie myślą, że ograniczenia na gry PC istnieją? Dlatego, że Wasz ulubiony twórca najwidoczniej traktuje konsole jako priorytet, np. Rockstar Games (gracze PC zawsze drugiej bądź nawet i trzeciej kategorii). I jakoś wszyscy wolą wojenki i nikogo to nie obchodzi, że są też drudzy twórcy, którzy śmiało tworzą konsolowe wersje, ale wykorzystują równie dobrze potencjał komputerów stacjonarnych, np. CD Projekt RED (konsolowe wersje Wiedźmina 3 to ustawienia High, kiedy na PC można będzie jeszcze pograć na Ultra). Ludzie myślą, że gdyby konsole nie istniały, to grafika już byłaby fotorealistyczna. Bzdura. Generacje pędzą i pędzą bez końca. Nie byłoby żadnego skoku jakościowego z Bóg wie jakiego powodu. To nie tak działa. Zresztą. Byłoby kogokolwiek stać na taki sprzęt, kiedy innym wydaje się, że 1080p to już standard, a nie każdy może sobie na to pozwolić? Rozumiem, że niektórzy mają dobry sprzęt, bo ich na to stać, ale nie zapominajcie o innych, którzy na swoim PC niewiele wyciągną. I nie zapominajcie o tych, którzy właśnie z tego powodu, wolą zainwestować w konsole, które oferują im czasem coś więcej poza bebechami (np. darmowe gry w ramach jakiejś usługi), których nie muszą wymieniać.
Oczywiście nie namawiam do wojenki. Chciałem tylko wyrazić swoją opinię, jak ja to widzę. Chociaż raz. Nie ma bardziej męczącej wymiany zdań od tej o konsolach i PC. xD
Autorzy gry pisali [...]
Serio? Pierwsze słyszę. Poważnie. Zapodaj jakiś link czy coś do tej informacji. ;d
Gdyby to konsole ograniczały pc w jakikolwiek sposób to nie byłoby wzrostu wymagań gier pctowych. Przez całą generację (6 lat) multiplatformowe gry w wersji na pc miały by prawie takie same wymagania, a wzrastałyby skokowo w momencie wprowadzenia nowej generacji. A wystarczy zobaczyć, jakie wymagania miały gry w 2007r, a jakie w 2012r, czyli podczas panowania siódmej generacji.
Konsole nie ograniczają PeCetów, ani nigdy ich nie ograniczały. Problem z grafiką/wydajnością leży tylko i wyłącznie po stronie developerów/producentów, którzy idą na łatwiznę i wypuszczają techniczne buble, zwane portami z konsol.
Autorzy gry pisali, że procesory w konsolach, ograniczyły ich grę w znacznym stopniu, musieli AI uprościć, inaczej nie zagwarantowaliby 30 fpsów
Pics or it didn't happen.
Cytaty
Vincent Pontbriand, starszy producent w Ubisoft Montreal. - Technicznie ogranicza nas procesor. Układy graficzne są potężne, więc oprawa wygląda całkiem ładnie. Ale to CPU musi przetworzyć sztuczną inteligencję, liczbę postaci niezależnych na ekranie, wszystkie działające równolegle systemy.
- Bardzo szybko trafiliśmy na ograniczenie, co było frustrujące - dodał. - Myśleliśmy, że w sferze sztucznej inteligencji wszystko będzie dziesięć razy lepsze, ale szybko zdaliśmy sobie sprawę, że nie będzie tak łatwo.
Także przez konsole, twórcy gry ograniczyli AI i inne rzeczy, gdyby procki w konsolach były lepsze, gra byłaby lepsza, a przecież nie będą tracić paru miesięcy by rozbudować to tak jak chcieli, tylko dla PC. I jak?
Dobrze pamiętam, że w konsolach sa procki od AMD ??
Ależ trzeba być złym na te biedne konsolki, żeby interpretować ten cytat w tak niedojrzały sposób.
Wspomnę tylko, że te słowa pochodzą z artykułu odnośnie nextgenów, rozdzielczości gry na nich i płynności, gdzie nawet najkrótszym słowem nie wspomniano o wersji na PC.
nawet napisał o fpsach - przez SI jesteśmy ograniczeni do 30
eurogamer.pl/articles/2014-11-12-analiza-wydajnosci-assassins-creed-unity
No, zgadza się. Ograniczyli konsole do 30 FPS. W czym problem? Czego Ty się tam doszukujesz? Ludzie na YouTube pokazują jak grają w 60 FPS na PC, na najwyższych ustawieniach graficznych, gdzie jak się przyjrzysz, to jest więcej detali niż na konsoli. Oczywiście nie wszyscy sobie na to pozwolą, ale to tylko wina optymalizacji, a może Ubisoft jest zbyt leniwy i po prostu zrobił port? Ludzie. Nie szukajcie winy w konsolach. Jest więcej innych powodów, na które możecie psioczyć.
Ale macie problemy :) Każdy gra na tym na czym się komu podoba. Po za tym konsole nie ograniczają PC.
Twórcy Metro Redux natomiast mówili o wielkim potencjale konsol i nauce tworzenia gier, aby wykorzystać w pełni ich moc, czego obecnie jeszcze nie robią. Więc różni ludzie mówią różne rzeczy. Skoro konsole ograniczają PC, to ja się pytam, gdzie jest tam moc i skok technologiczny w exach na PC, gdzie złe i niedobre konsole ich nie ograniczają?
Skoro dzisiejsze karty graficzne za 600 zł są o wiele wydajniejsze od kart graficznych w next genach znaczy to tylko tyle ze wydawcy gier na PC nie przykładają sie do optymalizacji. Dzięki temu nakręca sie sprzedaż nowych kart graficznych , procesorów itp. Czy konsole ograniczają gry PC ? Wydawało by sie ze nie , bo na PC przecież będzie można wyświetlić wieksza liczbę szczegółów itp, owszem , ale nie będą to jakieś kolosalne zmiany a raczej kosmetyczne, "szkielet" pozostanie ten sam. Wygląda to mniej więcej tak, tworzymy taką grę którą dadzą rade udźwignąć dzisiejsze konsole , nic ponadto, co w oczywisty sposób rodzi jakies ograniczenia, a do wersji PC dodaje sie kosmetyczne ulepszenia. Wiec moim zdaniem gry robione są w pierwszej kolejności pod konsole , jasnym wiec jest ze juz od podstaw ograniczenia się rodzą. I nie dopatrywał bym się w tym teorii spiskowej ale czystej logiki.
No, proste. Także to zależy od twórców, o czym wspomniałem wcześniej. Więc jak już ludzie chcą się obrażać, to konsole są ostatnie w kolejce. To nie zaś takie ,,ograniczenia'', żeby zabijały grę na PC. Niektórym to się pod sufitem coś poprzewracało, i tyle. :D
Pewnie, że dobry i drogi PC będzie miał większą wydajność. Ale nie doceniacie optymalizacji - nowa generacja jest na rynku rok, porównajcie gry z pierwszego roku na x360 i ostatnie produkcje. Ostatnio odpaliłem GTA IV na x360 i GTA V przy tym serio wygląda jakby dzieliła je generacja. Obecna generacja wystarczy żeby przez kolejne 3-4 lata robić bardzo dobre gry i sprzedawać ja za dobre pieniądze, później się zobaczy, może SteamBox namiesza, może Morpheus będzie wielkim hitem i przedłuży życie PS4, może XBOX1 będzie klapą, MS go zamorduje i zaryzykuje nową generacją (np opartą o Windows, ale optymalizowaną i mocną - odpowiedź na Steam). Martwicie się na zapas a gry są obecnie ładne, fajne i grywalne, nie licząc jakiś przereklamowanych gniotów typu AC.
[5] Chyba coś przespałeś, ale właśnie stało się to o czym pisałeś, całą poprzednią generację przesiedziałem Geforce 8800 GTS, na początku wszystko działało na MAX, pod koniec generacji w większość gier grałem na Medium/Low co z resztą odpowiadało grafice konsol.
Większość gier AAA w dzisiejszych czasach jest tworzona pod konsole a do wersji na PC dodawane są lepsze tekstury i kilka dodatkowych bajerów, więc siłą rzeczy konsole ograniczają PC.
Ale można na to popatrzeć z innej strony: gdyby nie konsole rozwój sprzętu mógłby znacząco przyspieszyć przez co wypasione karty które są w stanie obsłużyć wszystko na MAX po 1-2 latach nie nadawały by się do niczego.
W obecnej sytuacji konsole wstrzymują rozwój, bo po co firmy mają tworzyć technologię której nie obsłużą konsole?
O ile wcześniej nie mogły nowej technologii obsłużyć (spójrz na gry poprzedniej generacji, które potem wyszły na nową), to w obecnej sytuacji właśnie sobie poradzą. Tak myślę.
[18]
na początku wszystko działało na MAX, pod koniec generacji w większość gier grałem na Medium/Low
No właśnie, na początku grałeś na max, a potem musiałeś obniżyć do low, tym właśnie potwierdziłeś moją teorię.
Inna kwestia to czemu się nie słyszy o grach AAA "PC Exclusive", które wgniatałyby w fotel (a w tym przypadku w krzesełko przy biurku) swoją grafiką, fizyką i ai? Ostatni był Crysis w 2007! roku. Bieda i tyle, nie wiem po co te gadanie, że to konsolki są winne tego, że na PC gry są nie takie jakby pc master race chciał.
Bo większość producentów gier robi gry multiplatformowe, nie zrobią ci gry tylko dla PC bo na PC + Xbox One + PS 4 zarobią łącznie trzykrotnie więcej pieniędzy. To tak jakbyś miał do wyboru zarobić 100 zł lub 300 zł, wybrałbyś 300 zł. Gry tylko na PC robią głównie mniejsze firmy i amatorzy wchodzący na rynek. Rockstar, Ubisoft i inne firmy stawiają na multi-platformowość, CD Project i City Interactive oraz inne polskie firmy również robią gry na wszystkie platformy, bo więcej zarobią. Zrozum, że na tym świecie pieniądze bardzo się liczą, żadna duża firma z miłości nie wyda gry tylko na PC.
Far Cry 4 i Crysis 3 też są na konsole. A Far Cry 4 to nawet na stare konsole robiony jest więc grafikę zostawili taką samą jak w trójce.
[21]
No właśnie, pc nigdy nie będzie najlepszy na świecie i w ogóle pc master race nie ma sensu bo w oczach developerów i wydawców pctowcy są konsumentami drugiej kategorii.
nie zrobią ci gry tylko dla PC bo na PC + Xbox One + PS 4 zarobią łącznie trzykrotnie więcej pieniędzy
Na samych konsolach zarabia się 5-6 krotonie więcej niż na pc, więc troszkę źle oszacowałeś.
Mr Jak --> Co do jednego się mylisz, sam XBOX albo PS robi trzykrotnie więcej pieniędzy niż PC. Taki Far Cry 3, wybitnie pecetowa gra bo FPS (podobno na padzie się nie da grać), sprzedał w sumie 6,75 mln kopii:
46% na PS3
42% X360
12% PC
Jak ktoś ma problem z liczeniem - odpuszczając w ogóle PC Ubi miałoby ciągle minimum 88% sprzedaży, a prawdopodobnie sporo więcej bo część z tych 12% na PC to multiplatformowcy. Z kolei odpuszczenie/spapranie wersji na którąś z konsol to katastrofa finansowa dla projektu. I to nie jest wyjątek, większość znanych gier ma dokładnie takie statystyki. I to jest coś czego PC master race za nic nie potrafi pojąć. Aha i mówimy tutaj o ilości sprzedanych kopii, jak wiadomo gry na konsole są droższe, ale tutaj już nie wchodzę bo nie wiem jak wygląda strona kosztowa, może marża jest podobna.
( http://www.vgchartz.com/gamedb/?name=far+cry+3 )
edit: albo Watch Doge, które podobno na starej generacji jest okropne i niegrywalne, na samym tylko X360 sprzedało się 4x lepiej niż na PC, a na X360+PS3.... 10x lepiej (sic!). I to jest powód dla którego wydawcy niestety mają w dupie Was, Wasze 4 rdzenie i Wasze karty graficzne za 2k.
( http://www.vgchartz.com/gamedb/?name=watch+dogs )
[19] Myślisz że AMD/Nvidia nie wprowadzała by nowych technologi (różniących się minimalnie, ale i tak nie pozwalających odpalać nowych tytułów) co rok? Mogliby na tym całkiem nieźle zarobić, ale konsole na to nie pozwalają.
[20] Musiałem zmniejszać detale głównie ze względu na duże rozdzielczości tekstur i AA. A co do tego że pisałeś o braku skoku wymagań: jak wytłumaczysz to że jeszcze niedawno w minimalnych wymaganiach podawany był Geforce serii 8xxx (np BF4) a teraz w BF: Hardline mamy serię GTX 6xx a w AC: Unity GTX 680.
no to widzicie, konsole pozwalają zarobić znacznie więcej niż pc, dlatego gry będą robione głównie na konsole, a PC będzie takim dodatkiem, bo skoro już kod na konsole jest gotowy, to tanim kosztem zrobią port na PC zmieniając sterowanie, a dodatkowo nie muszą przejmować się optymalizowaniem tego szybkiego portu bo wychodzą z założenia, że gracz sobie obniży detale lub dokupi lepszą kartę, procka. Wychodzi więc na to, że na PC powstają niedopracowane tytuły, wydane na szybko, byle jak, a później można się śmiać gdy jedna gra PC ma piękną grafikę i piękną wydajność, niskie wymagania, a druga gra ma średnią grafikę, a wymagania totalnie z kosmosu, bo jeden producent przyłożył się do optymalizacji, a drugi zrobił port automatem. Unity chyba nawet oferuje możliwość napisania gry na konsole, a potem skompilowanie kodu na pc paroma kliknięciami, choć na razie mało twórców z unity korzysta i widać różnice w optymalizacji gry w takim RUST, gdzie bardzo stary komputer daje sobie radę, a The Forest, który wymagania ma wyższe od Far Cry 3, a wygląda brzydziej i prawie nic w nim nie ma.
To vgchartz... Jezu. Ja wiedziałem, że na PC ciężko ze sprzedażą, ale żeby aż tak. ;o
Post ertona [23] zmiata i kończy wątek.
Konkluzja: gry na pc sprzedają się tak słabo, że developerzy mają wyjebane na ta platformę i nie będą się wysilać robić gry, które wykorzystywałyby tę kosmiczną moc.
I odpowiadając na pytanie w 1 poście:
Czy konsole nowej generacji zaczną ograniczać pecetowe gry za jakiś czas?
To pctowcy nie kupując gier ograniczają możliwość developerom stworzenia gier takich jakie by mogłyby być (czyt. na jakie pozwala moc współczesnych pc).
Myślę, że dołączona zrzutka mówi wszystko nt. "ograniczania przez konsole". Gracze komputerowi powinni kibicować sprzedaży konsol i dziękować kupującym gry graczom konsolowym, że w natłoku pecetowego f2p gówna i sieciowego badziewia które opanowało ich blachy, mogą też pograć w porty wysokobudżetowych gier singlowych, których bez konsol nie zobaczyliby na oczy.
Teraz pecetowcy gustują w laptopy z kiepską grafą zintegrowaną. 80% wątków na tym forum piszą osoby posiadające laptopy do nauki a nie do gier. Ale wiadomo. Mama kupiła dziecku kompa do nauki ale dziecko chciało coś innego. Ale przecież nie mogło powiedzieć: "Mamo kup mi laptopa do gier!" Dziecko tak tego nie mogło powiedzieć, bo wtedy by mama mu wcale tego laptopa nie kupiła a tak to ma. Jak to się mówi? "Lepiej rydz niż nic :)"
A potem żale i smutki na forum tego typu jak przykładowo w tym wątku.
Jak to się mówi? "Lepiej rydz niż nic :)"
Lepszy rydz niż nic :P
Jedynie, co ogranicza gry na PC, to pecetowi gracze. Możecie skończyć swój wewnętrzny dialog, pecetowcy. A cytowanie partaczy z Ubi w kontekście wydajności konsol, jest niepoważne. R*, Naughty Dog, Epic Games ich wypowiedzi możecie cytować.
Uważam, że kolejne części Assassins Creed będą bardzo podobne
Bystry jesteś. Ja zauważyłem to już jakieś 4-5 lat temu przy AC2.
Konsole nie ograniczają PCtów. Cały czas wychodzą droższe karty grafiki, cały czas twórcy gier wykorzystują ich możliwości.
