Kto w Legacy of Kain nie grał, niech nie czyta bo spoilery, ewentualnie niech przeczyta, a może zmobilizuje się do spróbowania tej serii.
Można mówić o wtórnej rozgrywce i przekombinowanej fabule – ale jedno jest pewne. Gotycka saga zgromadziła największą ilość czysto epickich motywów i zwrotów fabularnych tak absurdalnych, że nie sposób ich nie docenić. Całość może się podobać albo nie, ale epickość serii jest wyraźnie mierzalna empirycznie.
I tak, epickie motywy w LoK (z komentarzem, bo inaczej się nie da):
Bohater – nieśmiertelny upiór żywiący się duszami zmarłych. - że o skrzydłach strzaskanych i urwanej szczęce nie wspomnę.
Bohater – nieśmiertelny wampir-półbóg. - ale jak on pije te krew...
Starożytna wojna między dwiema rasami starszymi i potężniejszymi niż ludzkość. - i obie miały skrzydła!
Podróże w czasie i między wymiarami.
Występowanie pasożytniczego boga śmierci… z mackami! – iście freudowskie oko jako bonus.
Wielopoziomowe intrygi i manipulację uknute na tysiące lat wprzód. – i w tył.
Walka bohatera z samym sobą z przeszłości. – zanim stał się idealistycznym demonem, złym człowiekiem był.
Odwlekana kilka części walka głównych bohaterów, kończąca się wyrwaniem serca jednego z nich. – serce ciemności, nie z jednej klatki piersiowej wyrwane.
Próba zmiany własnego przeznaczenia poprzez wywołanie paradoksów czasu. - standardowa procedura.
Historia przetasowująca się na bieżąco, w razie powstania paradoksów wywołanych podróżami w czasie. – przeszłość jest płynna jak, nie przymierzając u Dukaja.
Kara za posiadanie skrzydeł: tysiącletnia męka w nieustannie trawiącym ciało ogniu otchłani. – w dodatku to wcale nie była kara!
Widmowe pasożytnicze ostrze przykute do ramienia bohatera. – epickie samo w sobie, ale…
Widmowe pasożytnicze ostrze przykute do ramienia bohatera, będące w rzeczywistości jego własną duszą w przeszłości uwięzioną i całkiem oszalałą… - yyym.
Karmiący się krwią miecz z jelcem w postaci czaszki, będący jednocześnie pułapką na pewną konkretną duszę.
Przywódcy wampirzych klanów powołani do pośmiertnego życia, ze zbezczeszczonych ciał mistrzów zakonu powołanego do walki z wampirami – dowód zamiłowania ironii u jednego z bohaterów…
Bardzo proszę: 15 na szybko znalezionych. Przy czym wymieniam tylko to co zapadło mi w pamięć i na sucho jestem w stanie przytoczyć – po takim czasie to tylko utwierdza ich epickość
Definicja epickiego motywu jest dosyć luźna, wypada zdać się na instynkt, pytam więc: Czy jesteście w stanie podać serię z choćby zbliżoną ilością epickości w sobie? Szczerze – ja takich nie znam :p