Ostatni wątek ronna poleciał do archiwum, więc tworzę nowy. Parę dni temu wyszedł jakże oczekiwany, pierwszy odcinek ósmego (ostatniego :( ) sezonu 'Entourage'. Jak wasze wrażenia?
Co do mnie - jest trochę niedosyt, bo bardzo dużo czekania, a odcinek taki krótki, ale wszystko zapowiada się ciekawie, polecam.
spoiler start
Odrodzony Vince, Drama ciągle niszczy system - Johnny's Bananas da best.
Do tego uczuciowy Ari. Ogólnie sporo zmian, to lubię.
spoiler stop
spoiler start
Sloan :(
spoiler stop
Można na Tobie polegać, szeregowy mef.
spoiler start
Loon - spokoojnie, z tego co wiem, będzie jej trochę.
spoiler stop
spoiler start
Szczerze mówiąc wkurza mnie już właśnie to ciągłe zrywanie E ze Sloan. Jakby scenarzyści nie wiedzieli co zrobić...
spoiler stop
Ogólnie odcinek in plus, chociaż i tak by mi się podobało, o ile w serialu wciąż byłby Drama i Ari :p
"Ogólnie odcinek in plus, chociaż i tak by mi się podobało, o ile w serialu wciąż byłby Drama i Ari :p"
EOT :)
Stara, dobra Ekipa. W żadnym z sezonów nie zauważyłem szczególnego spadku, s08e01 potwierdza tendencję ;p Jest dobrze. Nawet ten blondynek się wpasował, zawsze wkręci jakiś porno-dżołk.
To juz jest pewne ze to ostatni sezon? Czy jest jakas szansa, ze sie rozmysla (tak jak z Housem bylo zdaje sie)?
Zapewne ostatni, niestety. Nie wiem czym to jest podyktowane, ale na pewno z czasem się dowiemy.
Jest za to szansa na pełnometrażowy film, o którym wspomina się od jakiegoś czasu.