http://handsonelectronics.blogspot.co.uk/2010/01/chapter-1-exercise-2.html
Robie to zadanko, podlaczylem tak jak widac na zdjeciach i nic sie nie dzieje. Sprawdzilem miernikiem na dwoch "ostrzach" bezpiecznika i jest ciaglosc. Co moze byc przyczyna, dziadowskie bateri czy moze cos zle robie - oczywiscie chce przepalic ten bezpiecznik.
Jedyne co sie dzieje to bateria sie nagrzewa - czyli ciaglosc musi byc.
Nie znam się na tym za dobrze, ale korzystając z wiedzy nabytej w ostatnich dniach, brauje mi w tym induktora w postaci żony Azziego
Nie wiem czy o to chodzi ale najpierw polaczylem bezpiecznik do kabli a potem wsadzilem baterie.
No to jeśli bezpiecznik był 3A lub niżej to powinien był się spalić, a obwód powinien się otworzyć.
Bezpiecznik został podpięty prawidłowo ?
Bateria podczas palenia się bezpiecznika mogła się nagrzewać, a później już nie.
Bezpiecznik został podpięty prawidłowo ?
Nie rozumiem, podpialem aligatorami i wlazylem baterie (testowalem trzy juz). sprawdzilem miernikiem i ciaglasc miedzy ostrzami a takze miedzy kabelkami byla. Mam jeszcze pare baterii, napisz moze jak mam to ustawic i co po koleji robic zeby to spalic :)
Prosze, tak dokladnie to poskladalem.
http://imgur.com/a/fxnMH
Bezpiecznik samochodowy zwłoczny -> bateryjka nie dostarcza wystarczającego prądu zwarcia aby go przepalić.
Zwloczny w sensie nie przepala sie od razu?
Jaki jest sens takiego czegos, praktyczne zastosowanie?
Pytasz o bezpiecznik zwloczny? Nie wywala od kazdego pika przekraczajacego zalozone obciazenie. Byloby to czesto gesto cholernie dokuczliwe.
Wydaje mi sie, ze nawet jeden pik moze przepalic cos dalej w obwodzie wiec jaki jest sens przepuszczania go biorac pod uwage, ze mozna zamontowac bezpiecznik resetowalne czy tez polimerowe. Druga sprawa jest to, ze jak mam bezpiecznik na 3A zwloczny (taki jak ten na gorze) to skad mam wiedziec ile i jak dlugo bedzie przepuszczal?
Dopiero sie tego ucze wiec dziekuje za cierpliwosc.
w prostych instalacjach elektrycznych nikt nie bawi sie w skomplikowane technologicznie bezpieczniki. Pozatym niektore urzadzenia np silniki potrafia w chwili startu wziac na chwile duzo wiekszy prad niz uzywaja do dzialania. Dlatego tez uzywa sie tzw bezpiecznikow zwlocznych - czegos co przez jakis czas wytrzyma wiecej niz teretycznie powinno. Dla wygody. Moze brzmi to deko nielogicznie - ale tak jest.
Co do pytania "skad mam wiedziec ile i jak dlugo bedzie przepuszczal?" - nie wiesz i sie na dobra sprawe nie dowiesz. Zazwyczaj jak idzie zwarcie to prad jest DUZO wyzszy niz te zalozone 3A - wtedy powinien strzelic ( a dokladnie rozgrzac sie i przepalic, taki bezpiecznik to po prostu odpowiedni kawal druta ). A jego zwlocznosc polega na tym ze jak puscisz przez niego np 5A - to on to chwile wytrzyma, jezeli w tym czasie prad opadnie to jest ok, jak nie - to sie przepali.
Jezeli chodzi o twoj eksperyment - uzj mocniejszej baterii lub polacz 2 szeregowo. Prawdopodobnie twoja bateria padla zanim zdazyla przepalic bezpiecznik.
btw:
Raz bylem uczestnikiem niechcianego eksperymentu - klucz ( taki solidny, warsztatowy )w taki sposob spadl na akumulator samochodowy ( wyjety z auta) ze zamknal obwod miedzy klemami.Zanim sie zorientowalismy co sie stalo klucz zaczal zmieniac kolor w kierunku czerwieni, a akumulator ( kwasowy ) zaczal przypominac swiece dymna. Spieprzalem z kumplem jak wiewiorka... Kopniecie akumulatora nic nie dalo - klucz zdazyl sie przyspawac do ktorejs klemy - takie tam prady ida. Potem nie bylo czasu na nic bo chmura z akumulatora byla ciut zbyt zraca zeby nia oddychac. Oczywiscie po wszystkim akumulator nadawal sie na smieci ( stopil sie ).
Dziekuje Panie Smoku.
Jeszcze jedno pytanie troche niezwiazane z tematem:
Da sie jakos oprocz miernika i z kodow kolorowych identyfikowac rezystory? Mam lekki daltonizm i kody to czarna magia a miernikiem wolno idzie przy duzej ilosci opornikow, macie moze jakies porady? Rezystory oznaczone bylyby najlepsze.
Dobra, a moglbys polecic jakis dobry i dokladny miernik z automatycznym zakresem, wydaje mi sie, ze taka opcja bylaby najlepsza.