Otóż mam problem z komputerem, z 1,5 miecha temu wyłączylem go na ostro i zostawiłem na 4 dni. Od tamtej pory co jakiś czas po uruchomieniu pojawia się taka dziwna fioletowa siatka na ekranie powitania i pulpicie(zrobię zdjęcie jak się znowu pojawi). Polecono mi wymienić zasilacz bo miałem E2 550W więc zmieniłem go na Vero l3 700W i problem dalej pozostał. Kartę testowałem FurMarkiem i nic nie pojawiało się. To nie są artefakty. Ktoś ma jakiś pomysł?
R5 1600AF
Gtx 1660 OC
16 gb Balistix
B450 pro4
Vero l3 700w
Spartan 4 max
2 dyski SSD +1TB HDD
SG1M
monitor :AOC G24C1
Dodam że gdy zresetowałem kompa to znikneła. Co to jest? raczej nie karta skoro tak się zachowuje a FM nic nie wykrywa
Innym ? HDMI monit i karta tez maja.
Nie masz od kogos pozyczyc ? U mnie luzem lezy z 10 kabli hdmi bo teraz do kazdego urzadzenia dawaja. Wsrod rodzinny, znajmoych na pewno ktos ma lezacy jakis nieuzywany.
No nie wiem co ci moge napisac innego. U mnie mialem tak z tanim kablem dp. Co dziwne cyrki mialem tylko przy niektorych rozdzielczosciach i odswiezaniu. W natywnym 1080p mialem wszystko ok. Zauwazylem bo chcialem do biosu wejsc i mialem ferie kolorow, ze sie wystraszylem, ze mi gpu kleklo.
Też bym w pierwszej kolejności sprawdził kabel. Display Port ma jednak wysoką przepustowość i przewód może mieć duży wpływ. Ja po wymianie monitora z początku podłączyłem go przez HDMI i nie było żadnych problemów, później zmieniłem połączenie na DP i zauważyłem migotanie obrazu, potrafił też na 2-3 sekundy zniknąć w losowych momentach. Sklep był na tyle w porządku że wymienił mi kabel na inny i od tej pory wszystko śmiga jak ta lala