Zacząłem ogrywać ww grę, jestem w zasadzie na początku - ucieczka z Fortu Joy - i tak się zastanawiam czy lepiej się skradać, czy też od razu przejść do eksterminacji wszystkich magistrów xP Czy jeśli ich wszystkich wybiję, to zmieni się coś w fabule, zablokuje sobie jakieś zakończenie (lub coś innego), umkną mi jakieś questy, postacie w kolejnych rozdziałach zmienią do mnie nastawienie? I na dłuższą metę, są oni faktycznie "tymi złymi"? A może jednak to nie ma tak naprawdę większego znaczenia, poza tym, że dostarczy to większego "czallendżu" związanego z walką?