Hej. Właśnie przed chwilą skończyłem 1 Akt w Diablo 3. Mam pytanie który mieliście level podczas zakończenia 1 Aktu bo chcę porównać go do swojego (czy nie mam za małego itp.)
Nie musisz się tym przejmować. Gra jest tak skonstruowana, że nawet robiąc ją bardzo po łebkach, będziesz miał level wymagany do grania na inferno - być może będzie to kwestia nabicia kawałka paska XP (jeden, dwa runy).
Graj i nie bój.
@up
Tak jest? Czy tak Ci się wydaje, że jest?
Pytam, bo grałem sporo w D3 na początku i po przejściu piekła musiałem jeszcze około 5h grindować. Drugą postacią musiałem grindować jeszcze więcej - około 10h.
Wystarczy po osiągnięciu 15 lvl kupić byle jaki hełm z dziurą i wsadzić do niego flawless rubina. Nie ma szans, żeby się nie zmieścić z poziomem na następny poziom trudności.
Chyba, że gracie na konsoli, to nie wiem jak tam jest :)
Pierwszą postacią, bez rubinów, nie musiałem w ogóle niczego dogrindowywać - po prostu schodziłem czasem ze ścieżki prowadzącej mnie z punktu A, do B i nie spieszyłem się z gwałceniem questów.
Kolejnymi postaciami, biłem poziomy już z rubinem w kasku i też było mega szybko - zwłaszcza z bronią -lvl (tutaj już nie "zwiedzałem", tylko gnałem sobie przez wątek główny).
Ogólnie to nie miałem problemów z wymogami poziomów. Raz musiałem przebiec ze 3-4 razy mostek w A3, ale to wszystko.
Ogólnie, to wydaje mi się, że wszystko na poziomie "normalnym" i "koszmarze" ma mniejsze znaczenie, niż na piekle, gdzie przyrost expa jest o wiele większy i takim 1 runem AIII można dziesięciokrotnie zniwelować swój brak levela w akcie I "normalu" :)
Oczywiście ja również grałem z rubinami (nie przypomnę sobie z jakimi i od których poziomów). Tak jak jednak pisałem grałem sporo w D3 na początku (tzn. pierwszy miesiąc po premierze).
Na normalu o ile ustawisz od początku MP10 i ubijesz wszystko na wszystkich mapach - powinieneś wchodzić do rzeźnika na 19-20 poziomie. Normal Diablo kończy się tak między 34 a 36, a koszmar (ciągle mp10) około 52-54. Z rubinem w czapce może trochę wyżej, ale z rubinem raczej ciężko (ale nie niemożliwe) na mp10. Jeśli będziesz jechał w drużynie mp10 - jeszcze trochę wyżej.
Podnoszenie MP tudziez inne kombinacje nie maja zadnego sensu, lub wrecz wydluzaja gre. Nie da sie podniesc levelu zbytnio z uwagi na konstrukcje rozgrywki, dopasowywania expa do roznicy levelu mobkow.
Podniesienie MP sprawia tylko, ze dluzej, trudniej, sie bije mobki i de facto dluzej leveluje poniewaz nawet jesli podniesiesz level wyzej to sprawisz tylko, ze mniej expa bedzie za mobki.
Jesli ktos przed wejsciem na kolejny akt czy poziom trudnosci musial pofarmic to nie dlatego ze level mial za niski lecz dlatego, ze sprzet byl za slaby...
Levelowanie na MP10 to mit. Bylo to testowane i roznice w porownaniu do MP0 siegaja maks 2-3 leveli przy zdecydowanie ciezszej rozgrywce. Najlepiej jechac na szybko MP0, na lev 42 jest juz bron lev 60, az do osiagniecia lev 60 gdy mozna sobie sprawic sprzet dzieki ktoremu pieklo robisz dopiero, jesli chcesz chociaz nie ma to wiekszego sensu, na MP10 bez wiekszych trudnosci.
Właśnie jestem w fazie testowania tego "mitu". Robię dla achivka drugie postacie każdej klasy. Biegnę maksymalnym skrótem z hellfire ringiem i wysokim rubinem w hełmie na mp10. Na razie jestem na początku A3 koszmaru i mam 47 lvl. Oczywiście z OP bronią. Jak kończyłem grę pierwszymi postaciami i przechodząc grę powoli i dokładnie ( zanim jeszcze wprowadzili mp i hellfire ringi ), to hell kończyłem na 58-59 lvl.
Zobaczymy jak będzie teraz.
@Sinic
Właśnie sam wytestowałem niedawno twój "mit". Exp na MP10 leci dużo szybciej, ekspiac czarodziejkę na MP0 60 lvl wbiłem dopiero pod koniec 3 Aktu na Hell. Teraz grając Demon Hunterem na MP10 mam 57lvl w akcie 2 po 2 zadaniu, do końca drugiego aktu spokojnie wbije 60. Nie zmienia to faktu że nie da się tak grać żeby nie dać sobie rady w późniejszej części gry.
Z tym szybkim i dokladnym to chyba u kazdego wyglada inaczej ;)
Ja grajac powoli, czyszczac dokladnie kazda mape, osiagalem lev 60 na hellu na poczatku ostatniego aktu na MP0, byc moze pod koniec poprzedniego nawet. Nie pamietam nawet czy mialem kamien do expa w helmie, zreszta jesli nawet to jakis maly.
Legion 13 -->
Duzo szybciej? Pisalem o tym, ze osiagasz 2-3 levele przewagi przeciez... To nie jest duzo szybciej i zalezy jeszcze jak to "szybciej" obliczasz. Jak masz wypasiony, drogi sprzet to robisz wszystko w tempie jak na MP0 przy kiepskim sprzecie i czasowo grajac tyle samo masz ciutke wiekszy level. To jest mit... jakbys nie chcial na to spojrzec.
Podnoszenie MP tudziez inne kombinacje nie maja zadnego sensu
Bez przesady - nie maja żadnego sensu gdy "farmisz" lub "levelujesz" ... mają sens gdy GRASZ ;)
Znam gościa, który na HC grając MP10 używał TYLKO niebieskich przedmiotów i doszedł czarodziejem do II aktu na piekle - zginął, ale jest zadowolony z długotrwałej, ale ekscytującej ROZRYWKI.
ps. Wspomnienie o mp10 - autor wątku nie pisał, że chce wiedzieć o szybkości zdobywania poziomu, tylko o poziomie.
No i dobiłem do 60 lvl. Na początku A2 hell. Chyba jednak szybciej, niż tradycyjną metodą. Zajęło mi to prawie 17 godzin.
Czyli reasumując: opłaca się biegać na mp10 z hellfire i wysokim rubinem w hełmie. Nie dość, że szybciej się dobija do 60, to leci sporo żółtych, które można wykorzystać na następnych postaciach. Teraz kolejną postać będę robił na mp0, więc będzie porównanie.
Powyższe tyczy się tylko biegu na zrobienie jak najszybciej 60 lvl - nie na farmienie i normalną grę.
