Jestem zmuszony kupić drukarkę ze względu na to że stara padła. Nie było by problemu gdyby drukarki atramentowe nie miały wady zasychania. Jednak z drugiej strony przemawia do mnie ilość drukowanych stron na jednym tuszu. Np. drukarka HP Smart Tank 515 Atrament WiFi BLE Kolor według opisu potrafi wydrukować do 8000 stron w kolorze lub 18000 stron w czerni co jest wynikiem imponującym jak na moje potrzeby. Taki jeden zestaw tuszy wystarczył by mi co najmniej na rok. Jednak się obawiam że właśnie może po jakiś czasie ona zaschnąć. Co prawda pierwszą drukarkę, którą miałem wytrzymała jakieś 4 lata ale już dwie kolejnie całkiem niedługo. Choć zaschły prawdopodobnie z tego powodu że rzadko były używane.
Co do drukarek laserowych to nie jestem zbyt przekonany ze względu na to że drukarki laserowe są dość drogie. Za czarną białą drukarkę laserową z funkcją skanera trzeba dać około 800zł. Do tego taka drukarka potrafi wydrukować do 900 stron. A same tunery nie są tanie bo około 200zł trzeba wyłożyć.
Temat założyłem po to żeby dowiedzieć się jak jest z drukarkami atramentowymi tymi droższymi. Bo te, które miałem to kosztowały coś około 300zł. A chciałby dać za drukarkę nawet 800zł.
jakie 200 zł, zamiennik niczym się nie różni a kupisz za 10-30 zł :)
mam Brother HL-1112E , widzę że na allegro toner mi zdrożał ... z 10 do 20 zł, cyka od lat
np DCP-B7500D toner widzę na allegro po 25 zł.
4 Tonery kolorowe zamiennik do takiego Brother HL-L3210CW to ok 130 zł
To są zdaje jakieś podróby. A mi chodzi o oryginał.
Niestety musze sie z toba nie zgodzic. Oryginaly maja lepszy tusz. Glownie sie rozchodzi o odpornosc UV. O ile zaraz po wydruku nie widac roznic oryginal/podrobka. To niestety po 1+ roku juz widac. Zwlaszcza jak zdjecie wisi oswietlane przez nasze sloneczko.
No i troszke do tylu jestes z atramentowkami. Teraz naprawde sa tanie materialy eksploatacyjne. Sa drukarki, ktore maja mozliwosc dolewania tuszy.
Wiekszosc producentow zaleca minimum 1 wydruk na miech. No, ale w lecie mialem przyklady, ze jak drukarka byla narazona na sloneczko i duze temperatury to wystarczylo mniej. HP mialo glowice w tuszach jak zaschlo to sie kupowalo nowy tuszi tyle. Niestety przez to koszt atramentow byl wysoki.
Zerknij sobie na drukarki z systemem dolewanych tuszy, jak np HP 515 albo Epson L3150.
Komplet tuszy oryginalnych nie przekracza 200zl a ma +/- 280ml pojemności!
To jakieś x10 pojemności względem kartridży w podobnej cenie
Dodatkowo tusze nie są robione na bazie wody, więc problem z zasychaniem nie występuje.
Mówimy tu jednak o inwestycji w drukarkę w granicach 700-800zl
Drugą opcja są drukarki Brothera, które wyposażone są w system autoczyszczenia i jeśli drukarka podpieta jest do prądu to raz na dobę rusza głowicami i tuszami, żeby te nie zaschly. Dodatkowo jak wspomniano wyżej zamienniki kosztują jakieś 50zeta za komplet a do jakości wydruku ciężko się przyczepić.
Musisz sobie przeliczyć ile będziesz drukował i czy bardziej Ci się opłaca kupić droższą drukarke, ale taniej drukować, czy odwrotnie.
Drukarki to troche grzaski temat.
Z jednej strony masz atramentowki - tansze w uzytkowaniu, lepsze kolory, ale lubiace byc uzytkowane, nie nadaja sie aby dluzej stac bezczynnie. 1 wydrukowana strona na miesiac to minimum aby utrzymac drukarke na chodzie. Owszem - sa systemy autoczyszczenia glowic - z perspektywy eks serwisanta - genialne narzedzie do marnowania papieru i tuszu - szczegolnie w starszej drukarce. Drukarki atramentowe jezeli chodzi o zasade dzialaania dziela sie na dwie wazne grupy:
- pojemnik z tuszem zawiera tylko tusz, glowice sa czescia drukarki. Zalety - tani tusz. Wady - uszkodzenie/zapchanie glowicy ( szczegolnie jak sie niechce suka dac odmoczyc ) oznacza czesto wymiane drukarki na nowa.
- pojemnik z tuszem jest zintegrowany z glowicami ( np w HP ). Zalety - cos sie dzieje z glowicami - wymieniasz kartridge i wszystko smiga. Wady - wysoka cena materialow uzytkowych.
Wiekszosc producentow drukarek stawia mimo wszystko na opcje nr 1.
Z drugiej strony masz drukarki laserowe. Stosunkowo drogie w zakupie, stosunkowo drogie w uzytkowaniu ( szczegolnie jak przyrownasz do atramentu ), bardziej skomplikowane w budowie.
Zalety - jedna podstawowa: Odstawiasz laserowke do szafy na 5 lat, wyciagasz, wlaczasz - dziala. Poza tym potrafia pracowac duzo ciezej niz atramentowki ( w ciagu miesiaca mozesz wydrukowac duzo wiecej stron). Oczywiscie duzo to pojecie wzgledne - ale KAZDA drukarka ma podana w specyfikacji ilosc stron jaka producent zaklada do wydrukowania jako bezpieczna. Podawane jest to w PPM - pages per month. W warunkach domowych - pomijalne, w warunkach firmy - wazny parametr.
Wady - cena, kolory ( szczegolnie zdjecia drukowane na atramentowce na papierze foto "zyja" dluzej ).
O czesci serwisowej nie pisze - w tej chwili i tak panuje kultura wymieniania, a nie naprawiania.
Aha - jeszcze jedno - wielkosc materialow eksploatacyjnych. Czasem trafisz na ladne malutkie drukareczki z tuszami o pojemnosci 5ml. Z drugiej strony masz kombajny do ktorych podlaczasz butelki po pol litra na kolor. Roznice w cenie wydruku pojedynczej strony kolosalne.
Trzeba zastanowic sie co sie potrzebuje - i pojsc na jakis kompromis.
P.S inne typy drukarek swiadomie pomijam.