Niebawem piknik gry-online. Zastanawiałem się czy może by się nie wybrać, bo lubię gry i fajnie byłoby spotkać innych ludzi z podobnymi zainteresowaniami.
W którymś z wątków czytałem ciekawą dyskusję forumowiczów. Ku mojemu zdziwieniu doszli oni do wniosku, że pojawienie się na tej imprezie to tzw. obciach. Niestety nie wiem czym motywowali swoją opinię. Możecie jakoś bardziej naświetlić temat
Zapraszam cię z przyjemnością posłucham co masz ciekawego do powiedzenia na temat gier.
Przyjedź przekonaj się sam jak bawią się dorośli.
tak
Montera -> Tylko koniecznie weź przebranie MJ-a.
Nie kazdemu tym sie pochwalisz, ale wstydzic,tez,sie nie ma czego. Fajna zabawa i okazaja do rozmow z innymi userami i redakcja. Pamietam pikniki sprzed 10 lat i wiem co mowie;-)
Wstyd to jest jeśli ktoś się zachowuje jak świnia. Z tym, że wówczas nie ma znaczenia czy robi to u cioci na imieninach, czy na pikniku GOLa.
Byłem na jednym pikniku i szczerze mówiąc, nie miałbym nic przeciwko powtórce.
Wstyd to chyba nie pojechać :P A jeśli jest tak jak piszę to niestety w tym roku będę się wstydził, że mnie tam nie będzie ;)
Ale za rok kto wie - może się pojawię.
Bardzo, tak straszny, że co ~rok jeżdze.
What he said :D
Co roku się zjeżdżamy w jedno miejsce, żeby razem się spalać ze wstydu i użalać nad naszym nołlajfowym losem ;D
Możecie jakoś bardziej naświetlić temat
NIE możemy. Musisz chociaż raz wpaść i tego zakosztować :D
*Chociaż akurat w kasynie było zabawniej :P
Jak to śpiewał Kazik: kto się tam pokazuje, tego ja nie szanuję.
Soulcatcher - jacy dorośli zaczynają "zabawę" o 15:00 a kończą o 19:00?
Nawet jeśli byłby to wstyd to na pewno nieporównywalnie mniejszy niż zjazd tarczowników i kamieniarzy.
skizo - a kto powiedział, że po zakończeniu oficjalnej części pikniku kończy się cała zabawa? Dla niektórych ona dopiero się wtedy zaczyna xD
A żeby pojechać na piknik, to trzeba rozmawiać o grach? Nie można na przykład.. no sama nie wiem.. o uczuciach? :D
Piknik to przykrywka. Jak tylko przyjeżdżasz na miejsce, panowie w czarnych garniturach zgarniają cię do samochodu, narkotyzują, myślisz że świetnie się bawisz grając w Mortala i popijając piwo za 7 zł kufel, a tak naprawdę kradną Ci nerkę.
Tak, obciach stracić nerkę w taki głupi sposób.
Dla mnie to jest nie zrozumiałem pod tym względem, że jest to impreza jak każdka inna... Różnica polega na tym, że jest paredziesiąt kilometrów dalej niż zwykle. Tam się chyba zjeżdzają ludzie znudzeni monotonią życia, albo bez kolegów z którymi mogliby poimprezować :P.
Chyba GOLo.
[3] Wypowiedziała się osoba, która najwcześniej na piknik GOL'a pojedzie za 10 lat.
Pojechanie na taki piknik jest równie obciachowe jak granie w gry. To w Polsce istnieje taki ciemnogród, że nie można założyć nawet koszulki z grafiką z ulubionej gry "bo to siara je".
przyjście na piknik to wstyd?
Czego to ludzie nie wymyślą, ja byłem i jestem zadowolony i od razu mówię w tym roku też będę.
@HETRIX22: Nie, że nie mają kolegów, po prostu spotykają się z kolegami, z którymi grają i gadają, spróbuj zorganizować spotkanie 10 osób jednego dnia, przy czym każdy z innej części Polski jest, piknik stwarza taką okazję.
A co do różnic między zwykłą imprezą, to zasadnicza jest taka, że kogo nie spytasz to powie Ci o grach dużo.
[26] - ty tak samo, o rok starszy
megera - o uczuciach? ocipiałaś? zeszłoroczna rozmowa z Cody o dzieciach to był szczyt którego nikt długo nie odważy się przekroczyć. Poza tym, znów wyjątkowo, Soul ma rację. Weź się autor i pojaw na pikniku i powiedz, co masz do powiedzenia o grach wideo.
Albo nic nie mów, bo nie trzeba :)
Czy to wstyd jechać na piknik GOLa?
Zalezy czy bande dorosłych, powaznych facetów sliniacych sie na widok Diablo 3 czy innych gier nazywasz wstydem..
Gdyby nie mój wyjazd z młodym to bym się pewnie zjawił ale może za rok:) Parę nerdów poznać nie zaszkodzi:p
Takie stereotypy krążą w tym wątku, że masakra :D
Prawdziwe nerdy nie jadą na piknik GOLa, bo w tym czasie grają. Piknik to spotkanie bardzo pozytywnych ludzi, których łączy wspólna pasja.
Bardzo fajne wydarzenie, polecam pograć sobie w turnieju na konsoli lub pooglądać pokaz nowej gry, a nawet kiedyś był spektakl zafundowany przez jakiś klan CS-a czy coś innego. Oni byli nieustraszeni.
Cześć oficjalna tez bardzo sympatyczna , gry, picie, jedzenie, zabawy integracyjne na kręgielni i bilardzie a jak zrobi Ci się duszno , można wyjść na spacer do parku :)
Po części oficjalnej nie dosyć , że na latamy na golasa to potem wszyscy śpimy w jednym wielkim pokoju i jest na prawdę "ostro". TLC może potwierdzić :P
Za dwa lata się pojawię, muszę!
@down: dokładnie! http://pl.wikipedia.org/wiki/Pi%C4%85tek_%28wojew%C3%B3dztwo_%C5%82%C3%B3dzkie%29 :D
Pojechałbym, ale trochę za daleko. Powinniście to robić w centralnej Polsce żeby wszyscy mieli równe szanse na dojazd. ;] [joke]
Dobrej zabawy życzę!
Nie jade na piknik GOLa bo boje sie ze Soulcatcher zbanuje mi zycie
To w Polsce istnieje taki ciemnogród, że nie można założyć nawet koszulki z grafiką z ulubionej gry "bo to siara je".
rownie wielki jak koszulki z brudnymi kapelami czy pumy ferrari
nie, dlaczego niby wstyd, czy obciach. Jedyną barierą jest moim zdaniem wiek. Każdy wie, że na takie spotkanie zjeżdżają się nie stare same konie. :) ja w wieku 19 lat bym się czuł nieswojo.
Hahaha. Dobry temat. Hahaha. No nie mogę. Jak można się wstydzić tego, że lubisz to, co lubisz. Jeśli nie akceptujesz sam siebie, to dlaczego ktoś inny ma Cię akceptować? Miej jaja, by robić i mówić to, na co masz ochotę. Zastanów się nad tym ;) W tym roku mogę i mam zamiar pojechać na piknik po raz pierwszy.
[44] Większy obciach to kostka, zarzygane glany i czarna koszulka slayera manowara czy megadeth założone w upalny dzień.
W tym roku będzie mój 10 piknik i mówię Ci to jako ktoś z doświadczeniem. Wstyd jak cholera
Przecież Gofer był ode mnie tylko rok starszy :P
Zachowały się gdzieś jeszcze zdjęcia z pikników lata 2002, 2003, 2004 ?
Posprawdzałem wszystko dokładnie jeszcze raz. Pierwszy raz na pikniku byłem zdaje się w 2004. Później raz nie byłem w 2006. Wiec ten piknik będzie dopiero moim 7 piknikiem.
No i z tym wiekiem to nie tak najgorzej było, nie przesadzajcie :P
Cainoor - noo jak go pierwszy raz zobaczyłem to myślałem, że powinienem mówić 'proszę pana' bo kolesiowi byłem do sutów :P
edit. Znalazłem fotki, ale z dobrego serca nie będe ich tu wrzucał :D
gofer jest wbrew prawom fizyki i natury i bez względu na wiek zawsze jest wyższy :P
A trzeba koniecznie być dorosłym? Wystarczy 14 lat? W końcu to tylko 4 lata do dorosłości, to nie dużo ;)
Grucha
Byliśmy chyba na pierwszym pikniku w 2004, więc do dychy brakuje. W 2003 z tego co kojarzę obaj nie mogliśmy się pojawić.