Czy da się to jakoś przemnożyć? Np odkładam gdzieś te 100 zeta co miesiąc, inwestuje w coś i po roku zamiast 1200 mam 3600? Wiem że są jakieś fundusze, lokaty, oprocentowania itp. ale to albo mnie okradną albo zarobię z 20zł :/
Mógłbym grać, obstawiać mecze, hazard, ale próbowałem i raczej to nie dla mnie :/ Na giełdzie się nie znam ale i tak te moje 1200 to na nic by nie starczyło.
Jakieś propozycje, rady?
A co jeżeli np w jakimś chińskim sklepie np dx com kupił byś 100 szt np jakiejś pierdoły po 2$ z przesyłką
a po tem byś na allegro sprzedał za 2 zl zysku
Długowłosy Metal gdyby tak sie dało to na świecie żyli by sami multimilionerzy.
Tak jak myślałem. Czyli zostaje zwykłe kombinowanie jak ktoś tu mówił, kupować taniej sprzedawać drożej.
sugeruje obejrzec Breaking Bad - tam masz pomysl na biznes nawet z 10x przebiciem...
dobra rada ,nauczyc sie odkladac 100 zl miesiecznie ,to juz bedzie spory postep.Sam zobaczysz ze to nie takie proste , no chyba ze zgarniasz pare kola.
Wielu ludzi mimo ze niezle zarabiaja nie maja nic odlozone.To trudna sztuka i bez niej zyje sie do .....
Mieszkam z rodzicami i mam pieniążki. Dojazd na uczelnie + bieżące wydatki i 100 zł zostaje zawsze a nawet więcej.
Żadnych głupich seriali nie będę oglądał bo akurat miałem do czynienia z narkotykami i handel tym gównem odpada na dzień dobry. Życie to nie film!
jezeli uwazasz ze zycie to nie film i w tym samym czasei szukasz czegos z 3x zyskiem w skali roku...
to ja tu widze razaca niekonsekwencje w stosunku do samego siebie...
Dobra rada - jeśli znajdziesz gdzieś inwestycję z gwarantowaną stopą zwrotu większą niż 5% rocznie - to z dużym prawdopodobieństwem jest to oszustwo.
Na giełdzie lub w funduszach inwestycyjnych wyciągniesz oczywiście więcej niż te 5 - ale bez żadnych gwarancji. Tzn. przyjdzie słabszy rok i możesz stracić. Sam zastanawiam się nad funduszem inwestycyjnym typu ETF [google for it]. Niestety w Polsce wybór jest "dość" ograniczony, a przy inwestycjach w coś zagranicą masz ryzyko kursowe + wysokie prowizje [zapewne zwłaszcza przy wpłatach rzędu 100].
>>>Żadnych głupich seriali nie będę oglądał...
chyba jeden z nielicznych seriali który coś z sobą niesie oprócz rozrywki/akcji.
Nie mając głowy do interesów, ani smykałki i nerwów do gry na giełdzie, pozostaje ci poczekać rok, uzbierać te 1200, założyć lokatę w banku, na te marne 2-2,5% i co roku tam dokładać. Nie da się z tego żyć, ale lepsze te kilka dyszek rocznie niż trzymanie forsy pod tapczanem.