Jak słyszałem, że gra to metroidvania, to myślałem sobie, że to na pewno nie dla mnie. Zwłaszcza, że te gry nawet z boku wyglądają tak sobie, jak irytująca platformówka. Ale gra się w nie bardzo dobrze. Z 10 lat temu przeszedłem i świetnie się bawiłem przy Dust: An Elysian Tail i dopiero niedawno dotarlo do mnie, żę to jest własnie przykład metroidvanii.
Wyglądają jak platformówki, ale moim zdaniem to są gry RPG akcji, w których akcja ukazana jest w 2D. Cechy wspólne:
- aspekt zręcznościowy nie jest wbrew pozorom szczególnie istotny, chociaż w niektórych walka jest dość trudna (ale nie zawsze)
- spory nacisk na rozwój bohatera, fajne drzewka i buildy, czuć progres
- niektóre miejsca są początkowo niedostępne, trochę zagadek logicznych, silny backtracking po odblokowaniu dodatkowych umiejętności
Uważam, że to są bardzo fajne gry i duże odświeżenie względem ciągłego klepania sandboksów. Dajcie im szansę, nawet jeśli z boku wyglądają trochę nie w waszym guście, to pozorne, to nie jest kolejne beznadziejne Mario.
Aktualnie gram w Afterimage (na zdj.), bo jest promka na PS5 i to najlepiej oceniana gra z tego gatunku na Metacritic. Ale to też chińska gra, więc inni szatani chyba byli tam czynni ;-). Ale bawię się znakomicie, choć fabuła jest taka sobie.
W co Wy gracie? W co graliście w ostatnich 20 latach i Was zachwyciło? Jakie macie obserwacje na temat tego gatunku? Chętnie poczytam i nadrobię zaległości.
To tak na szybko, bo nie mam teraz za duzo czasu. Z ostatnich lat najlepiej wspominam nastepujace tytuly:
Hollow Knight
Blasphemous 1 i 2
Ori (obie czesci)
The Last Faith
To w zasadzie taka chyba moja topka z ostatniego czasu. W miare milo gralo mi sie rowniez w Elderand.
na szybko
Castlevania: Aria of Sorrow
Castlevania: Symphony of the Night
Hollow Knight
Ori
Blasphemous
Animal well (!!)
Rain world (!!!)
la mulana
Pewnie znalazłoby się jeszcze wiele.
Natomiast niesamowicie irytuje mnie sytuacja, gdy gra okazuje się na kilka godzin - a zapowiadają się na nie wiadomo co
Obie części Ori (chociaż moim zdaniem jedynka lepsza) oraz Prince of Persia: The Lost Crown.
Też nie wiedziałem, że lubię takie gry dopóki nie spróbowałem Ori w GP. Wciągnęło mnie niesamowicie, a co się naprzeklinałem to moje :D
Jedyny "minus" to backtracking, no ale jakby nie patrzeć, to jedna z esencji tych gier (ciężko, żeby było to inaczej skonstruowane).
Narobilescie mi smaka na tego Ori, screeny super, a tu tragedia, gra nie wyszła na PlayStation
Podpisuję się pod Prince of Persia: The Lost Crown. Zdecydowanie warto i to z dodatkiem. Wymagająca pod względem walki i elementów platformowych, ale nie na tyle, by się gdzieś zaciąć na dłużej. Jeśli grałeś w poprzednie PoP-y, to znajdziesz trochę nawiązań i mrugnięć okiem. Jedna z najbardziej niedocenionych gier ubiegłego roku.
Nie byłbym sobą gdybym nie pomarudził w internecie :D więc od razu napiszę, że metroidvanie zniszczyły praktycznie gry 2D. Teraz wszystkie platformówki 2D są tworze jako metrodvanii i już nie ma liniowych platformówek ze stopniowo zwiększającym się poziomem trudności.
W czym problem? Niesamowicie irytujące jest, że nie można grać płynnie bo trzeba się orientować w którym momencie musimy zmienić kierunek i wrócić do innej czeście mapy. Już nie wspomnę o niezliczonych minutach utraconych kombinując jak się dostać do konkretnego miejsca na dziesiątki różne sposoby, żeby się poddać i kilka godzin później się zorientować, że wtedy nie dysponowałem konkretną umiejętnością i było to po prostu nie możliwe.
Jak ktoś zna fajną nową liniową w miarę ogarniętą technologicznie platformówkę 2D to chętnie poznam.
Nie no, oczywiście, że jest mnóstwo platformówek, które nie są metroidvaniami.
Abathor https://store.steampowered.com/app/2295610/Abathor/ https://www.youtube.com/watch?v=lp8YDulIXic
The Cub https://store.steampowered.com/app/1941410/The_Cub/
Hoa https://store.steampowered.com/app/1484900/Hoa/
GladMort https://store.steampowered.com/app/2994050/GladMort/
Carpathian Night Starring Bela Lugosi https://store.steampowered.com/app/1445740/Carpathian_Night_Starring_Bela_Lugosi/
i inne:
https://store.steampowered.com/app/2469130/Cybertrash_STATYX/
https://store.steampowered.com/app/1329360/Lords_of_Exile/
https://store.steampowered.com/app/1438480/Saviorless/
https://store.steampowered.com/app/938560/INMOST/
https://store.steampowered.com/app/1822240/Stars_In_The_Trash/
https://store.steampowered.com/app/1157740/Iron_Meat/
https://store.steampowered.com/app/3238950/The_Rocky_Horror_Show_Video_Game/
https://store.steampowered.com/app/2543760/Shadow_of_the_Ninja__Reborn/
https://store.steampowered.com/app/1297330/Olija/
Wszystko od studia SEEP: https://store.steampowered.com/developer/seep
i wiele innych.
A metroidvanii to mało co gram, ale 20 maja wychodzi takowa, nastawiona na skradanie https://store.steampowered.com/app/653060/The_Siege_and_the_Sandfox/ którą mam na oku od pierwszych zapowiedzi wiele lat temu. I bardzo możliwe, że przy sensownej cenie kupię.
Planet of Lana
Little Orpheus
Deadlight
Planet Alpha
LIMBO
INSIDE
Max: The Curse of Brotherhood
Castle of Illusion
Black The Fall
The Longing
Fogotton Anna
Bloodrayne Betrayal
Celeste
Sonic Mania
Rayman Legends i Origin
Völgarr the Viking
Yooka Laylee and The Impossible Lair
Shovel Knight
Mark of the Ninja
Cuphead
Assassin’s Creed Chronicles: China, Russia, India
Tak jakiś czas temu wyglądała moja lista życzeń. Może będzie coś w co jeszcze nie grałeś.
Hetrix, sprawdz sobie np Slain! albo Valfaris.
Aaa, i jeszcze Huntdown.
Jako, że ostatnio prawie w nic nie gram (jestem na growej emeryturze - od dobrze ponad roku - z HoM&M 3 Hota na dysku tylko :P ),
ale trochę się grało i metroidvanie, chociaż u mnie to bardziej Metroidy (2d oraz, nawet bardziej, 3d). Poza nimi:
- Ender Lilies: Quietus of the Knights (bardzo spoko);
- Record of Lodoss War Deedlit in Wonder Labyrinth (całkiem spoko);
- Yoku’s Island Express (dość unikalne i bardzo spoko).
Reszta co grałem chyba wymieniona wyżej. Nie wiem jak Ender Magnolia i chyba jakoś nie mam weny dalej na granie, więc się szybko nie dowiem.
Hollow Knight, obie części Oriego, Blasphemous.
Ja od siebie polecę The Last Case of Benedict Fox. Rewelacyjny tytuł.
Dla mnie ten gatunek gier nie istniał do momentu zagrania w Ori and the Blind Forest. Choć o tym, że to metroidvania dowiedziałem już po jej skończeniu. Na dzień dzisiejszy tylko wyżej wspomnianego Benedicta zaliczyłem i drugą część z Orim. Sam gatunek uważam za bardzo ciekawy, ale jak już wspomniał Herr Pietrus, teraz to już są raczej soulsvanie. Próg wejścia dla casuala jest w chuj wysoki.
Z opisu MV jedyne gry które bardziej lub mniej ją przypominają i w które grałem to oba nowe GOWy i 3 ostatnie Tomb Raidery z tymi zamkniętymi od początku miejscami, do których dostęp mamy dopiero później po uzyskaniu nowych narzędzi typu czekany czy strzelby w TR, albo ostrza w GOW.
Zwykle z tymi grami mam tak, że najlepszy jest dla mnie wątek główny i po jego ukończeniu nie bardzo mnie się chciało już cokolwiek robić. Może poza takimi GOWami, bo tam jeszcze były zadania poboczne, końcowi bossowie itd. Ale nadal wkurzające jest to, że w tych wszystkich 5 grach po ukończeniu gry i ewentualnym pokonaniu tych bossów już w grze nie ma walki, bo wrogowie się raczej nie pojawiają, albo jest ich bardzo mało. I całe to uzbrojenie co zbierałeś i ulepszałeś szczególnie w takich Tomb Raiderach to jest praktycznie bezużyteczne. Często zamiast czyścić mapę co było cholernie nudne to wolałem powtórzyć grę, bo tak chociaż jakaś nawalanka była w głównej historii.
Bardzo fajnie wygląda też Mandragora, demo też w porządku (choć wygląda lepiej, niż się gra ;))
Ale to prawda, próg wejścia trochę wysoki,
Chyba łatwiejsza jest Axiom Verge 2, w którą ostatnio też trochę grałem (ale nie przeszedłem, choć nie wykluczam). Fajna, mało trudnej walki, tylko ta pikselowa grafika średnio mi leży.
Ogralem demko Mandragory i mam mieszane uczucia. Jakos tak jest jak piszesz, lepiej wyglada, niz sie w nia gra. Ale moze kiedys dam szanse.
A, nikt chyba nie wspomnial a przecież jest jeszcze świetne Darksiders 1 i 2, to przecież też są metroidvanie.
Nie wiem, nie grałem w remastery, ale bardzo miło wspominam jedynke i dwójkę Darksiders.
Ja z tymi grami mam tak, że jak je oglądam albo o nich słucham to mam ochotę, ale jak co do czego przyjdzie to mi się odechciewa po kilku minutach. Próbowałem jakiś czas temu grać w Dead Cells, ale straciłem zainteresowanie. Wonziu strasznie Blasphemous 2 zachwala, ale jakoś się nie moge przemóc żeby sprawdzić.
Dead Cells i Blasphemous to nie sa metroidvanie. lol Dead Cells wogole nie jest, Blasphemous tak ledwo, ledwo (90% to soulslike i precision platformer).
Sprobuj sobie Ori na poczatek. Albo Ender Lilies.
Jesli kogos nie odstraszy grafika - Enviromental Station Alpha.
Hardcorowe i frustrujace i majace 11/10 w tych kategoriach ;P - La Mulana, La Mulana 2 i Rain World.
Z takich, ktore pamietam bo sa dobre i chyba jeszcze nie wymienione w temacie:
Unsighted (fajne story i sporo elementow lekkiego rpg).
Kandria - post apo - fajny klimat. Choc malo tu metroidvanii, ale i tak polecam jako "platformowke eksploracyjna".
Monster Sanctuary - Bardzo kompetentna metroidvania, polaczona z czyms co jest dosc unikalne i rzadkie (przynajmniej dla mnie) - "Creature Collector" (czyt. pokemony) i turowymi walkami rodem z jRPGa.
Kazdy wymieniony tytul goraco polecam.
Zas tak na rozkrecenie naszemu moherowi to polecalnym ofc obie czesci Ori, albo obie czesci Ender Lilies i Ender Magnolia.
Bo Path Of The Teal Lotus albo Animal Well z nowszych i swietnie ocenianych.
A jak mu sie podobalo Dust, to z takich starszych fajna jest Aquaria.
No tak, żeby nie było jakoś mega soulsowo. Nie musi być łatwo, ale w granicach rozsądku ze zręcznościówką. Jak rozumiem ta La Mulana to jest właśnie festiwal pułapek?
Ale na razie chyba skończę to Afterimage, bo nawet mi się podoba. Swoją drogą chyba pierwszy gierkowy chińczyk w moim życiu.
Te trzy La Mulana, sequel i Rain World to czeste szalenstwo. O ile Rain World jest poporstu trudny ze wzgledu na setting i elementy survivalu, tak La Mulana....
La Mulany to niczym nie skrepowany festiwal szalenstwa ich tworcy i jego chorego umyslu. ;P
Trzy razy "P". Pulapki, Puzzle, Psychoza. ;)
Sa trudne, najezone zagadkami, meta-zagadkami i sekretami i tbh to ciezko je wogole przejsc bez opisu.
Reszta gier ktore wypisalem w obu postach nie ma prawie zadnych elementow soulsow i mozesz spokojnie probowac. Ja nie tylko w soulsy gram wiesz. ;P
Via Tenor
Ciężko nazwać mnie jakimś znawcą tego gatunku, ale lubię go nawet bardzo choć głównie kojarzy mi się z konsolami Nintendo bo głównie na tych sprzętach grałem w Castlevanie jak i Metroida.
Ja od siebie mogę polecić Metroid Dread w którym się zakochałem już po pięciu minutach gry, a że była to na razie ostatnia gra tego typu jaką przeszedłem. Tytuł ma trochę demonizowany poziom trudności, ale są momenty gdzie trzeba być wytrwałym gdy goni gracza pewien jegomość którego można zniszczyć ale to już wyższa szkoła jazdy. No i starcia z bossami to też wyzwanie, ale jak ktoś ma Switcha to polecam z całego serca.
Ciężko mi wymienić inne tytuły, choć na PC pewnie grałem w jakieś gry tego typu nawet o tym nie wiedząc.
Fajny wątek, lubie ten gatunek, więc wrzucę trochę statystyk i ciekawostek.
Cecha charakterystyczna gatunku to raczej tylko trzeci z tych punktow - konstrukcja swiata, ktory otwiera sie powoli, przez zdobywanie nowych przedmiotow czy zdolnosci, ktore odblokowują nowe sekcje mapy.
Tradycyjnie metrodivanie kojarza nam sie z widokiem z boku. A ja wypisalem sobie te metroidvania z widokiem top - down:
Crypt Custodian
Darksiders: Genesis
Unsighted
Tunic
Oceanhorn
Sword of Ditto
Hyper Light Drifter
Last night of Winter
Fountains
I druga sprawa: pierwsze gry z serii Castlevania, w ogóle nie byly metroidvaniami.
BTW - o Afterimage jest całkiem sporo negatywnych opinii na temat irytującego poziomu trudności w późniejszym etapie czy też bardzo zagmatwanej mapy i niepotrzebnego rozwleczenia całości. Sam mam grę od dawna na liście życzeń, ale nie mogę się zdecydować na zakup. Jak długo grasz i jak to wygląda z twojej perspektywy?