Kumpel chciał całkowicie sformatować dysk. Wcześniej wszystko usunęliśmy z dysku ręcznie ale pełen format jaki sam znam to nowa instalacja Windowsa, gdzie możemy zmienić partycje w jedną całość i wtedy wybrać formatowanie, ja wybrałem szybkie NTFS, co zawsze robiłem przy nowej windzie ale czy totalnie wszystko zostało wyczyszczone? Coś można znaleźdź po takiej operacji? Bo gdy instalka się kończy i jest goły Windows XP, to nie ma nic, prócz tego co Winda instaluje, foldery są puste itd.
Formatowanie nie usuwa i nie zamazuje zadnych danych z dysku, nie do tego ta operacja sluzy. To, ze starych danych nie widzisz, to nic nie znaczy, dosc prosto mozna odzyskac wszystko, co fizycznie nie znajdowalo sie w sektorach nadpisanych przez instalacje nowego windowsa.
Nienadpisane dane odzyskasz. Żeby mieć jakotaką pewność, musiałbyś dysk wymazać, "erasować". Zazwyczaj programy do tego nadpisują bit po bicie zerami-jedynkami albo losowymi danymi cały dysk. Dopiero wtedy można uznać, że trudniej z niego odzyskać dane.
bez programu możesz wykasować dysk na dobre komendą format c: /u
ale tak sie kiedys robiło, ew z poziomu listy poleceń
Dysk pozbawiony wszelkich partycji podpina się pod drugi komputer, odpala wiersz poleceń, wpisuje się diskpart, ustawia sie focus na ten dysk i wpisuje polecenie clean all. I dysk jest trwale wymazany. Oczywiście takie wymazywanie dysku trwa w zależności od pojemności dysku.
Bierzesz dowolnego Linuxa Live (np. Ubuntu) - wkładasz do napędu CD/DVD - instalujesz z opcją zajęcia całego dysku (czytasz co Ci pisze na ekranie - powoli - robisz co każe), w momencie pytania gdzie postawić system wybierasz opcję "dokładne formatowanie" (tak to się nazywało w Mandrivie - w Ubuntu pewnie jest odpowiednik). Zostawiasz na jekieś 45 minut (lub dużo więcej - nie wiem jaki masz dysk).
Jak skończy wkładasz płytkę instalacyjną windy i instalujesz na to windę od nowa.
"Służby" cośtam odzyskają, ale w zasadzie będzie sieczka po tym co było.
Oczywiście istnieją też różne gotowe Linuxy, które zrobią dokładnie to, czego chcesz, ale trzeba trochę wiedzy aby ich skutecznie użyć - opisany wyżej sposób jest totalnie bezmózgowy - robi się w zasadzie samo.
dopisek - o koledzy niżej wskazali właśnie coś w tym stylu - jeszcze prostsze.
DBAN http://www.dban.org/
nuke all
wykasuje ci wszystkie dane z wszystkich dysków bezpiecznie, pytanie czy tego chcesz ;)
Jesli chodzi o najprostsze wyczyszczenie tego, co tam zostalo na dysku, to mozna uzyc chocby tego
http://technet.microsoft.com/en-gb/sysinternals/bb897443
Powinno wystarczyc wyczyszczenie pustego miejsca, bez ponownego formatowania, instalowania windowsow, usuwania partycji, itp, itd.
Tylko nie wiem czy o tym jest watek, bo autor nie o to pytal:)
Formatowanie dysku usuwa FAT/MFT - tablicę, w której przechowywana jest informacja o wszystkich plikach i katalogach. Dane fizycznie pozostają na dysku i mogą zostać odzyskane nawet za pomocą narzędzi Windowsa. Formatowanie szybkie różni się od domyślnego jedynie brakiem kontroli wadliwych sektorów.
DM ->
Argument /u pozwala na niskopoziomowe formatowanie... dyskietek. W przypadku dysków twardych oznacza po prostu wszystkie pliku jako "usunięte", co uniemożliwia wykorzystanie windowsowego narzędzia unformat, ale nie zabezpiecza przed użyciem innego oprogramowania do odzyskiwania danych.
Warto też dodać, że istnieją sposoby odzyskiwania danych nie opierające się na oprogramowaniu. Podobno najlepsze firmy z branży potrafią ściągnąć z dysku kilkanaście (sic!) warstw zapisu. Programy mające zapewnić wysokie bezpieczeństwo nadpisują cały dysk wielokrotnie specjalnymi wzorcami, które mają dodatkowo utrudnić późniejsze odzyskiwanie danych.
dysk jest odłaczony i nie można z nim już nic zrobić, czyli można być niepewnym że ktoś może z łatwością odzyskać dawne dane?
Potraktuj dysk dowolnym programem, który wypełni cały dysk losowymi danymi. Możesz wtedy wysłać taki dysk do media recovery i nie odzyskają żadnych danych z tego dysku. A na przyszłość szyfruj cały dysk za pomocą np. Truecrypt i FBI zaszyfrowanych danych nie odszyfruje.
btw. w necie znajdziesz artykuły jakiegoś czasopisma komputerowego, które napisało dysk jakimiś programami do napisywania dysku i wysłało do specjalistów te dyski, nie odzyskali nic.
A co do FBI i truecrypt to FBI próbowało odszyfrować dyski jednego przestępcy z Ameryki i nie udało im się.