Tydzień temu miałem 2-sekundową przerwę w zasilaniu - odłączyli prąd w budynku. Na SSD miałem postawiony system, zatem po ponownym uruchomieniu systemu zameldował się bios i wzniósł lament, że nie ma z czego bootować. Dysk przepiąłem, wyciągnąłem, podłączyłem dzień później, ale nic. Pojawiło się jedynie narzędzie diagnostyczne, stwierdzające, że mój dysk jest "bad, backup and replace".
Co też zrobiłem, kupiłem na szybko nowy, a tamten odesłałem na gwarancji (jeśli uznają, to w najlepszym wypadku będę miał dwa, a mam gdzie to podpiąć). Wszystko teraz pięknie działa, ale nie daje mi spokoju jedno pytanie.
Co jemu mogło się stać, że przy zwykłym braku w dostawie prądu szlag go jasny strzelił? Kable podpięte do listwy. Niczemu innemu krzywda się nie stała, tylko SSD.
SSD niestety nie maja zadnej ochrony przeciwko naglej utracie zasilania. Tego typu awarie nie sa rzadkie, przy czym czesto sam dysk jest ok, tylko system trzeba naprawic/przeinstalowac. Warto miec komputer podpiety do UPSa.
To w sumie nie jest zła wiadomość. Dzisiaj mam się stawić i albo dadzą mi nowy, albo stwierdzą, że ze starym było wszystko w porządku i można go spokojnie sformatować. Cóż, będę miał dwa takie same :). Najwyżej podepnie się to jako Raid0, o ile to w ogóle możliwe, nic - muszę poczytać.
A i ogromne dzięki za pomysł zakupu UPS. Poszukam jakiegoś jeszcze w tym tygodniu, bo nie chcę mieć więcej takich niespodzianek.
A jakie firmy miałes SSD?
Na jednym komputerze Liteon 128 gb. Teraz w pracy nie pamiętam dokładnego modelu.
Na drugim Crucial MX 250. Śmieszna sprawa, bo obydwa komputery wtedy były podłączone, a tylko jeden dysk poszedł na łono Allaha (Liteon).
Ale dziwić mnie to nie powinno, te dyski wiele takich braków elektryczności przeżyły i nic złego im się nie działo... aż się doigrałem. No nic, cieszę się, że to prawdopodobnie nic groźnego, ale w moim przypadku, kupno tego zasilacza UPS będzie całkiem rozsądne.
np. samsung mają mechanizm ochronny, nonamy czyli syfy niestety nie, wiec nie masz co się dziwić, a ups to raczej podstawa w dzisiejszych czasach szczególnie jeśli ktoś pracuje a nie tylko rypie w gierki :)