Co to za komedia w której główny bohater razem z ładną laską chciał uwolnić takiego starszego profesorka i na końcu filmu okazało się że ten profesorek to mąż tej laski. Kojarzy ktoś taki film?
"Szklanką po łapkach" mi przychodzi do głowy, tyle że zamiast mężem jest chyba jej ojcem.
malaga---> BINGO trafiłeś/trafiłaś ;-) dzięki za pomoc innym także dziękuję i pozdrawiam.
Podbije zakonczony watek, prosba od znajomego :)
Poszukuję filmu od dość dawna a nie pamiętam jaki tytuł. Pamiętam parę scen bo oglądałem go jak byłem mały
SCREEN z dzieciństwa nr1
w tym filmie ludzie polowali na bezdomnych wcześniej rozdawali im posiłki i następnie zwabiali na "wyspę"? obiecując godny zarobek za pomoc przy polowaniu nie mówiąc że to na nich
SCREEN z dzieciństwa nr2
Zwabili jednego czarnoskórego...ale nie widzieli ze ziomek był kiedyś w wojsku czy marynarce....luj cwany i z nim pamiętam scenę jak poutykał papierosy w korze drzewa a te debile strzelali do tego z 5 min.....aha jako trofeum zbierali głowy bezdomnych i mieli na to osobny pokój....
za pomoc dziękuje i mam nadzieje ze żaden debil nie napisze NIE WIEM NIE PAMIETAM :)