Pamiętam tylko scenę ,że był jakiś płatny morderca i on właśnie testował działo, okazało się że strzela nie tam gdzie ma być, więc swojego kolegę wysłałaby potrzymał cel, urwało mu rękę i on to skwitował : mówiłem, że przekłamuje".
Dzięki wielkie
P.S. Nie spodziewałem się tak szybkiej odpowiedzi i jeszcze o tej godzinie :-D
Wysiu się wykłóca w wątku o Smoleńsku, więc go ktoś musi zastąpić. Padło na mnie.