Witam!
Co jakiś czas po odpaleniu kompa bądź też w poludnie lub wieczorem wyłącza mi tak jak by internet, niby on jest, ale zadnej strony nie odpale, skype nie działa... na tablecie, laptopie, telefonie internet (ten sam) działa normalnie, a tutaj muszę resetowac komputer zeby znowu internet działał na jakis czas.Wydaje mi się, że moze być to wina hamachi ktore osatnio pobralem, gdy je wyłączam (po prostu takie mam wrazenie) po jakis 5 minutach trace internet w komputerze. Dodam że z ruterem wszystko jest ok.
Proszę o pomoc!
Ja tak miałem i była to wina routera i w ten sposób wymianiełem już router 2x. Wiec warto od kogoś pożyczyć router i sprawdzić.
A jak podłączysz internet do komputera bez routera, prosto z kabla?
Co do Hamachi to USUŃ TO GÓWNO, przez to musiałem przywracać system.
Podsumowanie: Usuń hamachi, jeśli stracisz neta jeszcze raz to podłącz internet do komputera prosto z kabla głównego.
Boje się że jak usune hamachi to mi calkien neta wywali z kompa, a roter jest od Orange firmowy i nie moge go pominac bo pod niego jest telefon, wi fi itd...
Ta wina Hamachi na pewno... mi też się ostatnio internet wyłączął- myślałem, że to wina starego kompa, a okazało się, że kabel (20 metrowy) był w jednym miejscu "nacięcy".
Nie słuchaj tych ludzi, pieprzą 3 po 3. Hamachi służy tylko i wyłącznie do stworzenia VPN. W systemie masz kilka kart sieciowych(fizycznych i logicznych).
Jeżeli "zabraknie" Ci internetu to sprawdź serwer DNS(ping 194.204.159.1 lub ping 8.8.8.8). Jak nie będzie pingować to problem jest z DNSem.
Kolejno sprawdź na wszelki wypadek pętlę zwrotną(127.0.0.1). Jeżeli nie będzie pingować to może być problem z protokołem w systemie.
Sprawdź również okablowanie(wyjmij i włóż, zmień na inny kabel jak nie pomoże).
@Dym14
Wydaję mi się ze masz racje, ale ja się na tym nie znam i nie wiem ''jak sprawdzić serwer DNS'' itd..